@lujeran - fakt, trochę poteoretyzowałem i wcale się nie upieram, że muszę mieć rację. Nie w tej dyskusji

Pokazuję tylko, że jeżeli moja teoria jest słuszna, to sami wręczyliśmy UE strzelbę wycelowaną w naszą stopę.
@Krzychpl - o którym prymacie mówisz? Konstytucji nad traktatami?
Jak już gdybać, to weźmy taki przykładzik: TK za dawnych czasów (taki bez dublerów, Kryśki, Piotrowicza) uznał kiedyś przepisy dopuszczające aborcję z przyczyn społecznych za niezgodne z konstytucją. Wyrok jest, funkcjonuje w obiegu prawnym, nikt go nie podważa.
Teraz przypuśćmy, że UE wyda prawo o dopuszczalności aborcji z przyczyn społecznych i oczywiście nakaże wprowadzenie tych przepisów do krajowego systemu prawnego.
I jestem cholernie ciekaw, jak to prawnicy rozsupłają

Drugi przykład - mamy konstytucyjny próg długu, 60% PKB.
Przyjmijmy, że UE z jakichś powodów nakaże wprowadzenie minimalnego limitu 70%.
I co wtedy?

Nie jestem prawnikiem, ale lubię takie rozkminy, to fajna gimnastyka umysłowa.
