Ale akurat dzisiaj trafiłem na ładnego pstrąga łososiowego w postaci filetów ze skórą, to się skusiłem i nabyłem sztuk dwie po ok.400g sztuka. Przedstawię zatem autorski przepis, bo dobrze wypróbowany i działa.
Umyłem i osuszyłem rybkę dokładnie.
Natarłem solą, pieprzem i rozgniecionym czosnkiem z obu stron w miarę dokładnie. Na to zioła prowansalskie, natka pietruszki i masło, bo lubię masło.
Poszło pod aluminiową folię na godzinę do lodówki, a w międzyczasie do ładnego naczynia ceramicznego papier do pieczenia i słuszna porcja oliwy z oliwek.
Dwie duże cebule pokrojone na ok.centymetrowe plastry i dwa ząbki czosnku na plasterki pokrojone. Dokładnie to upaprałem oliwą z oliwek i jeszcze polałem nią po wierzchu. Na to znowu zioła prowansalskie, bo trochę zostało i koperek. Koperek był akurat suszony bo do sklepu nie będę łaził po jakieś gówno.
Na cebuli ułożyłem ryby skórą do dołu, tak żeby nie miały kontaktu z formą do pieczenia.
Nie nacinam skóry!
Nie będę ukrywał, że przed włożeniem do piekarnika dodałem jeszcze masła i pietruszki.
Piekarnik nagrzany do 180°C bez termoobiegu i na 35 minut do piekarnika, bo to jednak spore kawałki ryby. Wyszło znakomicie:
Ryba nie wysycha, jest soczysta i bardzo smaczna.
Polecam!
Zrobiłem więcej zdjęć, ale były naprawdę do dupy.
Dziękuję, do widzenia.
Umyłem i osuszyłem rybkę dokładnie.
Natarłem solą, pieprzem i rozgniecionym czosnkiem z obu stron w miarę dokładnie. Na to zioła prowansalskie, natka pietruszki i masło, bo lubię masło.
Poszło pod aluminiową folię na godzinę do lodówki, a w międzyczasie do ładnego naczynia ceramicznego papier do pieczenia i słuszna porcja oliwy z oliwek.
Dwie duże cebule pokrojone na ok.centymetrowe plastry i dwa ząbki czosnku na plasterki pokrojone. Dokładnie to upaprałem oliwą z oliwek i jeszcze polałem nią po wierzchu. Na to znowu zioła prowansalskie, bo trochę zostało i koperek. Koperek był akurat suszony bo do sklepu nie będę łaził po jakieś gówno.
Na cebuli ułożyłem ryby skórą do dołu, tak żeby nie miały kontaktu z formą do pieczenia.
Nie nacinam skóry!
Nie będę ukrywał, że przed włożeniem do piekarnika dodałem jeszcze masła i pietruszki.
Piekarnik nagrzany do 180°C bez termoobiegu i na 35 minut do piekarnika, bo to jednak spore kawałki ryby. Wyszło znakomicie:
Ryba nie wysycha, jest soczysta i bardzo smaczna.
Polecam!
Zrobiłem więcej zdjęć, ale były naprawdę do dupy.
Dziękuję, do widzenia.
--