Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Hyde Park V > Taka ciekawostka - wyzwanie dla antypisów, opozycjonistów itp.
brtk
brtk - Superbojownik · 2 lata temu
:yoop hej, w czasie burzy wszyscy mokną tak samo, ale jak świeci słońce, to nikt nie moknie. A ty porównujesz "suchość" na przestrzeni lat, kiedy była pora mokra za peo i trzeba było parasole nosić oraz sucha za pis, gdzie parasola nikt nie potrzebował, a na koniec wnioskujesz, że pis sobie niegorzej poradził (bo ludzie bardziej susi).

Wyniki za peo były lepsze, niż w całej Europie, a za PIS jakoś tak przeciętnie na tle europy (chyba, że inflację i śmiertelność porównamy, w tym Polska jest faktycznie dobra, wskaźniki rosną ponadprzeciętnie)

--
b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b

Yoop
Yoop - Superbojownik · 2 lata temu
:brtk dobra, to niech będzie po Twojemu, Idąc Twoim tokiem rozumowania, kryzys to jest taki czas, kiedy wszelkie zmiany rozwoju gospodarek względem siebie zostają zamrożone. Nie jest możliwa sytuacja, aby w kryzysie jakiś kraj rozwijał się nieco lepiej/gorzej od pozostałych, no po prostu nie i koniec - taka stała kosmologiczna, tak?

"Wyniki za peo były lepsze, niż w całej Europie, a za PIS jakoś tak przeciętnie na tle europy"
Żartujesz sobie, porawda? Bo ja m.in właśnie o tych wskaźnikach mówię. Nawet wstawiłem obrazek i dałem link do kompletnych danych Eurostatu. Właśnie z tych danych wynika, że obecna gospodarka na tle unijnej średniej radzi sobie lepiej niż za poprzedniej władzy, na a przynajmniej nie gorzej. W zasadzie widać, że mniej więcej od roku 2012 nasza przewaga zaczęła maleć. A od ok 2017 znowu rosnąć.

:alvaro_rodriguez porównuję chociażby standard opieki medycznej wynikający z tego, ile wydajemy na służbę zdrowia (jako procent PKB), edukację, ochronę środowiska, wsparcie bezrobotnych itd.
W zasadzie tylko wsparcie celowe, czyli 500+ na rodzinę/dzieci mamy wysokie na tle reszty UE, pozostałe wskaźniki to raczej ogon stawki.


brtk
brtk - Superbojownik · 2 lata temu

--
b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b

miss_cappuccino
miss_cappuccino - Superbojowniczka · 2 lata temu
:yoop
1. jeśli wpływy do budżetu z racji podatków, stradków itp. wzrosły znacznie, ale średnie wynagrodzenie wzrosło znacząco mniej, to ludziom nie żyje się lepiej. Wręcz przeciwnie, utrzymanie Polski, kosztuje przeciętnego obywatela dużo więcej niż wcześniej.
2. jak wygląda kwestia wydatków z budżetu w analogicznych latach? Bo porównywanie samych przychodów, zamiast bilansu wpływów/wypływów, to jest jak podawanie długości penisa z kręgosłupem ;)
3.siła nabywcza pieniądza - trochę więcej zarabiasz, ale mniej za to kupisz
4. jaka część tych przychodów jest dzięki programom unijnym dla firm lub całych sektorów gospodarki? Ile firm funkcjonuje jedynie dzięki dotacjom? Takie przychody tworzą trochę "sztuczny tłum" we wpływach do budżetu, bo gdyby nie dotacje, to by popłynęły, a tak przekładają pieniądze z kupki na kupkę.

--
.../Edytowanie postów jest dla mięczaków!

Yoop
Yoop - Superbojownik · 2 lata temu
:brtk bardzo ładny wykres, absolutnie niczego nie można z niego wywnioskować, bo nawet podpisy są nieczytelne, nie mówiąc o kalejdoskopie z linii

A żeby porównać się do unijnej średniej wystarczy właściwie taki wykres:



I teraz patrząc na ten wykres ja nie widzę, aby gospodarka Polska przez ostatnie 6 lat radziła sobie gorzej niż przez wcześniejsze 8. A już na pewno nie widzę dramatu.
Ale spoko, po kolejnych wpisach już rozumiem, że to ja najwyraźniej źle widzę. Że ewidentnie Polakom na tle reszty Europy żyje się coraz gorzej.

:miss_cappuccino przepraszam ale nie będę po raz kolejny pisał tego samego.

Już OK uznaję wasze argumenty. Zarobki wyrażone w Euro są ważone zmianą wartości złotówki (inflacją w Polsce) oraz wydatkami polskiego budżetu, wykresy należy robić tak, aby potwierdzały założoną tezę. Życzę dobrego samopoczucia w kolejnych wyborach.

(C) Dziękuję, do widzenia.

miss_cappuccino
miss_cappuccino - Superbojowniczka · 2 lata temu
:yoop ale na to co ja napisałam właściwie nie odpisałeś wcześniej, poza jednym zdaniem skierowanym do . A myślę, że to jest właśnie sedno, dziwne, że tego nie widzisz, albo też masz jakiś cel, żeby to pomijać. Może eksperyment socjologiczny? ;)

--
.../Edytowanie postów jest dla mięczaków!

brtk
brtk - Superbojownik · 2 lata temu
:yoop porównanie PL z krajami nowej Unii w tym samym czasie. Cudów nie ma.

Porównianie ze średnią nie ma sensu, bo bardziej rozwinięte gospodarki reaguja na kryzys i hossę zupełnie inaczej. W grupie krajów o bliższym pkb na głowę prawda niestety nie jest tak piękna, jakby się chciało.

Dziękuję, do widzenia.

--
b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b

anracz
anracz - Superbojownik · 2 lata temu
:daban Pełen szacunek za tak rozległe podejście do tak trudnego tematu.

--
kto pyta nie błądzi, więc po co pytać !

Yoop
Yoop - Superbojownik · 2 lata temu
No więc dobrze, tytułem podsumowania bo mi to :miss_cappuccino zarzuca że nie odpisałem.

Wrzuciłem na początku jakieś liczby, po czym zostałem zjechany za bycie fanem PiSu, a potem cała rzesza komentatorów spijała sobie z dziubków pisząc o tym, czego to nie uwzględniłem w mojej banalnej tabelce, nie mówiąc o tym, że nierzetelnie dobrałem dane. Ja już pomijam fakt, że to są standardowe dane statystyczne, ale tak czy inaczej nikt nie pokazał na liczbach, że się mylę, że faktycznie jest gorzej niż było. Popłynęło całe morze tekstu, samozadowolenia i zero konkretu. Na końcu wprawdzie :brtk odniósł się do liczb, ale chyba nie bez powodu wrzucił bardzo nieostry obrazek.

Skoro już koniecznie chcemy się porównywać do naszej "grupy wiekowej" to proszę, oto wykres 10 krajów, które wstąpiły do UE 1 maja 2004 (na pomarańczowo podświetlona Polska) I teraz jeszcze gwoli wyjaśnienia. Zarzucaliście mi (skądinąd raczej niesłusznie), że nie uwzględniłem inflacji, kryzysu itd. Ale przecież te wykresy z Eurostatu nie pokazują już wysokości wynagrodzeń, ale dynamikę PKB i to skorygowanego o wysokość inflacji. A więc jest to obiektywny wskaźnik kondycji gospodarki na tle innych krajów Europejskich z naszej grupy.



Był też argument, że nie ma nic za darmo bo zwiększa się dług publiczny. I ja się w sumie z tym argumentem zgadzam, ale to wcale nie znaczy, że Polska wypada na tle reszty UE jakoś źle. Nawet w tej naszej "grupy wiekowej" jesteśmy gdzieś tak w połowie stawki.


Oczywiście wszystko to co ja piszę można zrzucić na karb "internetowego anonima, który nie ma pojęcia o czym pisze". Jednak dane statystyczne (które rzecz jasna kłamią) oraz ratingi (które niewątpliwie są kupione) raczej zgadzają się z tym co piszę.

Cała dyskusja w sumie okazała się dość bezsensowna, bo tak samo jak fanatycy PiS są głusi na merytoryczne argumenty, tak samo i opozycja. Niektórzy by własny język połknęli, gdyby mieli przyznać, że ten rząd z czymś sobie radzi dobrze, a przynajmniej przyzwoicie.
Był tu taki przemiły prawdziwek, który uzewnętrzniał się, jak i ten PiS jest zły. I spoczko, ja nawet się z większością tych argumentów zgadzam. Tylko że ludzie mają w dupie zmiany w sądownictwie, bo jakoś rzadko tam bywają. Nie obchodzi ich też specjalnie pluralizm mediów ani wysoka kultura w TVP, bo mają "M jak Miłość" oraz Zenka. Nawet na edukację mają wywalone, bo przecież oni do szkoły już nie chodzą, a jak chodzili to i tak się nie uczyli, więc nie są w stanie ocenić, czy obecny program jest dobry czy nie.

Za to jedno co są w stanie ocenić, to czy mają co miesiąc na koncie swoje 500+ oraz inne benefity itd. I mają! Mało tego, generalnie mogą sobie pozwolić na coraz więcej. Janusz z Grażyną mogą sobie pojechać na wakacje do Egiptu, Grecji czy Włoch i nawet nie muszą już siedzieć przez bite 14 dni w celi "all inclusive".
I teraz wchodzi opozycja cała na biało i zaczyna pieprzyć "zły PiS, w Polsce jest coraz gorzej, niedługo upadniemy, czeka nas głód, halucynacje i śmieć z niedożywienia". Czekaj tatka latka. Z takim podejściem to PiS będzie rządził do usranej śmierci, może i słusznie.
Ostatnio edytowany: 2021-05-19 00:43:16

brtk
brtk - Superbojownik · 2 lata temu
Ten twój obrazek jest tak niewyraźny jak mój - może dlatego, że ja wziąłem go z tego samego narzędzia co ty (Eurostat).

--
b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b

Yoop
Yoop - Superbojownik · 2 lata temu
:brtk taaa, a próbowałeś kliknąć i obejrzeć oryginalny rozmiar pliku?

No nie, nie wpiszę jednak linku, bo automat podstawia miniaturę.
w każdym razie oryginalny plik można obejrzeć dopisując poniższe za główną domeną joemonstera

/p/1895777/size/oryg/PKB3
Ostatnio edytowany: 2021-05-19 01:11:21

miss_cappuccino
miss_cappuccino - Superbojowniczka · 2 lata temu
:yoop jestem potwornie zmęczona, więc może będzie nieskładnie, ale -
1.to, że w innych krajach jest równie kiepsko, to w niczym nie polepsza naszej sytuacji
2.w sumie w dalszym ciągu nie odniosłeś się do tego co wydaje się najistotniejsze [patrząc jedynie na Twoje wykresy, bo nie mam siły szukać tych danych sama] - że podatki itp wzrosły drastycznie, a wynagrodzenie przeciętnie. To nie jest dobre. A w kontekście tego, że deficyt rośnie, to jest masakrycznie złe.
3.nie jestem jakoś przekonana co do tego,że 500+ w normalnych rodzinach robi aż taką różnicę, że stać ich np. na wypasione wczasy. Raczej odrobinę niweluje to różnicę inflacji i rosnących kosztów życia. Patrząc po znajomych, którzy nie wyjechali z kraju, to ci którzy jeździli na fajne wyjazdy, dalej jeżdżą, ci których nie było na to stać, to dalej ich nie stać.
4. Poprawiła się natomiast na pewno sytuacja stereotypowej Karyny i Sebka, żyjących z dotacji, bonusów, dodatków, 500+x ileś tam itp. Kiedy braliśmy kredyt pani doradca finansowy powiedziała, że nagminne jest, że przychodzi rodzina brać kredyt na mieszkanie i deklarują dochody na poziomie kilkanaście tys. A potem się okazuje, że to wszystko to zapomogi od państwa. Może i zabrzmię chamsko, ale wkurza mnie to. To nie jest nawet niesprawiedliwość społeczna, to jest coś więcej, to jest świadome pasienie elektoratu, bez wykształcenia i takiego, który ma mieć wygodnie i być utrzymywany przez pracujących. Przez tych kułaków, którzy mają ponad 6tys na rękę.To jest zwykłe skurwysyństwo i to w końcu jebnie. Tylko jak na razie pis ma szczęście - zaczęli rządy w czasie kiedy to co zrobiło po zaczęło przynosić efekty i kiedy ue się w końcu rozkręciła. A skończą wtedy kiedy się zacznie walić. Potem kilka lat jakaś nieszczęsna partia będzie podnosić kraj z gruzów, a potem znowu na gotowe wjedzie, cały na biało pis, albo jego następca. Więc podsumowując - ci którym ma być lepiej, jest lepiej. Im nie robi różnicy czy podatki rosną czy nie, zus rośnie czy nie, bo i tego i tego nie płacą, a i tak dostają po kilka - kilkanaście tys od państwa. Reszcie jest albo bez zmian albo gorzej.

--
.../Edytowanie postów jest dla mięczaków!

miss_cappuccino
miss_cappuccino - Superbojowniczka · 2 lata temu
p.s. jeszcze takie info z mojego podwórka - w zeszłym roku, ceny produktów, które sprzedajemy, kurierki oraz koszt opakowań poszedł w górę. Dwa lata temu też, ale mniej. A w tym roku, mamy maj, a ceny podnosiłam już parę razy, a to co odwalają koszty transportu to się w pale nie mieści, to samo koszt opakowań. Ceny produktów bywa, że w górę o drugie tyle. Jeszcze może tego nie odczułeś, bo do tej pory [choć w ostatnich latach to przyspieszało zdecydowanie, ale bez porównania z tym co jest teraz] rosło nie aż tak, ale niedługo zobaczysz.

--
.../Edytowanie postów jest dla mięczaków!

Yoop
Yoop - Superbojownik · 2 lata temu
:miss_cappuccino
1. Jak już słusznie zauważył aban należy się "benchmarkować". Więc porównujemy Polskę do innych krajów i wcale nie jest tak samo kiepsko. W porównaniu do innych na pewno nie wypadamy źle, raczej lepiej niż gorzej. I to akurat jest prawda dla poprzednich rządów jak i dla obecnych. Tyle że te obecnie jakby kapkę nawet lepiej, co najwyraźniej jest nie do zaakceptowania przez przeciwników PiS.
2. Nie jestem specjalistą od podatków, więc może zacznijmy od rzeczy najprostszych. Dzień wolności podatkowej w 2015r wypadał 11 czerwca , a w 2020 r 10 czerwca. Ale przed 2015 było tylko gorzej, a procentowe obciążenie podatkami za rządów PiS mamy najniższe ever (za wikipedią: https://pl.wikipedia.org/wiki/Dzie%C5%84_Wolno%C5%9Bci_Podatkowej - jeśli to słabe źródło to może ktoś wskaże jakieś lepsze). I znowu - wypadamy podobnie jak nasza "grupa wiekowa" w UE.
Ja się spodziewam, że ktoś mógłby tutaj podać trochę bardziej sensowne wskaźniki z podziałem na zamożność, miejsce zamieszkania, formę zatrudnienia itd. i może nie wyglądałoby to aż tak różowo, ale zdziwiłbym się, gdyby stan faktyczny odbiegał jakoś dramatycznie od tego prostego wskaźnika obciążenia podatkowego - no jakoś dramatu nie widzę.

3., 4. No tu już nie bardzo mam jak dyskutować, ponieważ ani :yoop, ani :miss_cappuccino, ani nawet ich znajomi to nie jest statystyka, bo próba za mała i niereprezentatywna. Poza tym Twoje czy moje wrażenia w gruncie rzeczy mają niewielkie znaczenie bo żyjemy w swoich wielkomiejskich banieczkach.

Natomiast nie zgadzam się z optymistycznym twierdzeniem: "to w końcu jebnie. Tylko jak na razie pis ma szczęście". Z całym szacunkiem, ale to właśnie dlatego wygrywają. Ponieważ szanowna elita ich w ogóle nie docenia, traktuje jak bandę idiotów, którzy z nieznanych przyczyn maja ciągle szczęście. Szczęście to można mieć raz, albo dwa. Tymczasem PiS regularnie rozgrywa opozycję jak dzieci. Spójrz sobie na post :chaosklastera który napisał, że:
"na PiS głosują tylko debile oraz ostatnie kanalie. Ludzie tak tępi, że wierzą w propagandę TVP lub ludzkie śmieci".
I czego on się spodziewa, że ci ludzie nagle zagłosują na jego ulubieńców z dowolnej innej partii?
Ostatnio edytowany: 2021-05-19 02:53:56
Forum > Hyde Park V > Taka ciekawostka - wyzwanie dla antypisów, opozycjonistów itp.
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj