:brogman rzeczywiście! Nawet chwali sie ze pokonała koronawirusa

:kocia_mama
I co? Jebło?

:breata Zamiast przez internet ordynarnie spróbuj zadzwonić do przychodni w Lubinie na Skłodowskie-Curie, mi się tak udało i zamiast Astrą w Głogowie 19.05 zostałem zaszczepiony w zeszłą sobotę Pfizerem, sam się zdziwiłem, a jestem rocznik 78.

A ja otworzyłem sobie naszą e-rejestrację i na jutro mamy jeszcze 30 miejsc na Pfizera, a w przyszłym tygodniu 100 miejsc na Johnsona. Te to słabo idą, przez tydzień (albo i dłużej, nie pamiętam, kiedy je uruchomiliśmy) zapisało się tylko 100 osób.

miejsce nieco straszne

Ładne patrzałki

:kocia_mama

Piękna dziewczyna - piękny warkocz.

Fiol, aż tak mi się nie spieszy, na miejscu chcę, więc poczekam

Warkocz widzę, a gdzie ta pyzata dziewczynka co po Kołobrzegu w bikini jeździła?

:duch69 helikopter okrutny tylko miałam, ale już przechodzi

:empatyczna a dziękuję

:djbanan ukradłam jej tożsamość

Piękne masz te włosy

:gatinha pięknie dziękuję

Piękne włosy, ale i pasje bardzo szlachetne! Wierzący, niewierzący - obojętne - jeśli przy Tobie kot mruczy, to ubywa Ci czyśća.

:kocia_mama
To już rozumiem, dlaczego ja nie robiłem sensacji z mojego szczepienia. Po szczepionce wróciłem do domu, poszedłem spać i poza bólem ramienia nie mam dość przeżyć aby się tym chwalić publicznie.

Ja chciałbym tylko dodać, że bardzo podoba mi się logika działania ministerstwa zdrowia/rządu:
- w najbliższym czasie dostaniemy mniejszą ilość szczepionek niż zamawialiśmy, będziemy musieli przesuwać już zarejestrowane osoby na późniejsze terminy
- równocześnie ogłaszamy: w czasie majówki możesz przyjść i zaszczepić się bez rejestracji!

https://www.medonet.pl/porozmawiajmyoszczepionce,w-weekend-majowy-zaszczepisz-sie-bez-rejestracji--jest-jeden-warunek,artykul,50263929.html

To się może wydawać i zabawne, ale skutki takiego burdelu są tragiczne. Rodzice kolegi w lokalnej przychodni dostali termin na koniec kwietnia. Próbowali umówić się telefonicznie - proponowano im szczepienie w punkcie odległym o 200km. Zostali przy terminie końcowokwietniowym. W połowie kwietnia obydwoje trafili do szpitala - problem z oddychaniem. Matce udało się wyjść ze szpitala. Co do ojca - kolega właśnie załatwia formalności związane z pogrzebem.

:kashpir

Ale oni dają Johnsona, na którego nie ma chętnych. Skoro ma się zmarnować, to lepiej, żeby ludzie się szczepili nią poza kolejnością

:k0curek nie ma chętnych? w sensie zapytali już tych, których zamierzają wyrzucić z kolejki czy nie chcą johnsona?

:kashpir

Ponad tydzień temu wystawiliśmy na przyszły tydzień 200 terminów na szczepienie Johnsonem. W tej chwili jest zapisanych 115 osób. Wszystkie terminy są cały czas dostępne dla centralnej infolinii, do samodzielnej rejestracji przez internet czy poprzez nasz call center.

:k0curek fantastycznie. Przekażę koledze, że ojciec niepotrzebnie umierał, bo przecież gdzieś w Polsce pewnie uwolniono jakieś terminy, a ojciec nie był wystarczająco czujny - w sumie sam sobie winien. A na infolinii zrobiono mu pranka. W międzyczasie zaszczepiono osoby zajmujące się wywozem śmieci:

https://businessinsider.com.pl/firmy/strategie/narodowy-program-szczepien-pracownicy-firmy-odpadowej-zaszczepili-sie-jako/gs48g2s

I znów "nie było chętnych". Ciągle nie ma chętnych, a przy próbie rejestracji terminu wyskakują daty za 1,5 miesiąca+.

Ten "system" to farsa. Mam wrażenie, że nikt tego na szczeblu centralnym nie ogarnia, nikt nie wie ile osób i gdzie czeka w kolejce, gdzie są wolne terminy. To nie system, a tysiące placówek z których każda żyje własnym życiem.

:kashpir

System jest jaki jest, ale ogólnie chyba nie jest zły.

Terminy w punktach szczepień pojawiają się w miarę ofert dostaw szczepionki. Nie ma sensu planować od razu na trzy miesiące, skoro na przykład za tydzień producent szczepionki wstrzyma dostawy i byłby wielki bajzel z przekładaniem terminów.

Masz jakiś pomysł jak to powinno być zorganizowane?

:k0curek wystarczyłoby, żeby zapytać zainteresowanych, nie sądzisz? Czy uważasz, że ludzie złośliwie nie przekładają terminów na wcześniejsze albo to, że to johnson czy inny son jest takim problemem?
Ile osób z czekających w kolejce na szczepienie w Twojej placówce dowiedziało się o tej puli szczepionki?
Jest system rejestracji przez telefon, sms. Jakim problemem byłoby zlecenie rozdysponowania nowej puli dla tego callcenter?

:kashpir
Co rozumiesz przez osoby zainteresowane?

Jaki algorytm postępowania proponujesz przyjąć? Pojawia się powiedzmy sto nowych terminów. Przesuwamy wszystkich którzy byli zapisani na później o sto miejsc, zachowując pierwotną kolejność, czy na przykład przesuwamy tych, którzy byli zapisani na najdalsze terminy?
Czy może obdzwaniamy tych, którzy jeszcze się nie zarejestrowali i wciskamy ich na nowe miejsca? Ale obdzwaniamy tylko tych mojego miasta, czy może tych z powiatu też? A może z województwa? A może i w Szczecinie poszukać chętnych?

Problemem jest nierównomierna dystrybucja szczepionek. Dla przykładu, całe południe województwa śląskiego jest praktycznie odcięte. Moi sąsiedzi szczepili się w Chorzowie, ja w Bytomiu, moja kobieta będzie w Będzinie. Bielsko, Żywiec i okolice zero terminów. A w Bielsku jest punkt szczepień populacyjnych. Szczepionki mieli tylko przez pierwszy tydzień. Ktoś tego kompletnie nie ogarnia

:k0curek zdaje się, że kolejność szczepień już została ustalona, prawda? Choć w tym burdelu faktycznie można się już pogubić kto po kim.
I widzę, że próbujesz generować problemy tam gdzie ich nie ma. Kolejkę zapisanych osób macie chyba jedną? Czy dzielicie szczepienie w placówce na miasta, powiaty?
Prezentujesz postawę decydentów na szczeblu krajowym. No nie da się, lepiej nie próbować. Ludzie nie wiedzą? Powiedzieć, że nie ma chętnych i szczepić kogo popadnie. Bo szczepionki się zmarnują. A potem Jandaaa!

:lolcat moja babcia też dopiero wczoraj się zaszczepiła, a zapisała się jak ruszyła jej grupa wiekowa. Szczepiona w lokalnej przychodni

:kashpir :k0curek algorytm musiał by wyszukiwać po wieku i czasie od zapisu, ewentualnie po stopniu ryzyka i wtedy wskazywać osoby do kontaktu i propozycji lepszego terminu. Nie do zrobienia ręcznie w punktach szczepień. Pomijając już to, że potrzeba by więcej konsultantów.

:kocia_mama nie musiałby wyszukiwać, wystarczy proste sortowanie po dacie zapisu i peselu. Sortowanie umożliwia każda, najprostsza nawet baza danych. I ja nie mówię o punktach szczepień, bo domyślam się że i bez tego mają tam co robić - jest przecież internetowe/telefoniczne/smsowe centrum zarządzające rejestracją szczepień.

:kashpir baza danych. Rejestracja medyczna. Wybierz jedno

:kashpir

Właśnie w naszym punkcie szczepień pojawiło się kilkaset wolnych terminów na przyszły tydzień (wtorek-piątek).
To jest punkt szczepień populacyjnych. Nie jesteśmy przychodnią, więc nie mamy swojej bazy pacjentów. Nie mieliśmy do tej pory żadnych zgłoszeń na późniejsze terminy, bo ich nie wyznaczaliśmy - tworzy się tyle ile RARS zaoferuje szczepionek.
Nie mamy żadnej możliwości, żeby dotrzeć do chętnych. Terminy są wystawione w sieci, kto się zgłosi różnymi kanałami, zostanie zapisany.
Inne punkty szczepień w mieście z kolei nie mają dostępu do naszych harmonogramów, więc nawet gdyby chciały przesuwać swoich pacjentów, to nie mają takiej możliwości.

Pozostaje aktywność chętnych. Jak ktoś zapisany na koniec maja zechce sprawdzić możliwość wcześniejszego szczepienia, to się do nas przepisze.

Wydaje mi się, że trzeba trochę inicjatywy ze strony, nie można wszystkiego za nich robić.