Otóż wchodząc na teren szpitala trzeba wypełnić ankietę osobową związaną z C19.
Wszystko fajnie, wypełniam, pokazuję żołnierzowi on mierzy mi temperaturę, wpisuje i podbija stempelek.
I z tym glejtem wchodzę na teren szpitala, odbywam wizytę i wychodzę, glejt nadal w plecaku bo nikt go ode mnie nie chce
To po chusteczkę ja to wypełniam skoro nawet w rejestracji tego ode mnie nie chcieli?
Jakby chociaż ktoś chciał ode mnie to odebrać, to miałoby sens, żeby było śmieszniej na tym glejcie można pisać co się chcę bo nikt nie sprawdza z dowodu więc już od pewnego czasu wypełniam go losowymi danymi
Wszystko fajnie, wypełniam, pokazuję żołnierzowi on mierzy mi temperaturę, wpisuje i podbija stempelek.
I z tym glejtem wchodzę na teren szpitala, odbywam wizytę i wychodzę, glejt nadal w plecaku bo nikt go ode mnie nie chce
To po chusteczkę ja to wypełniam skoro nawet w rejestracji tego ode mnie nie chcieli?
Jakby chociaż ktoś chciał ode mnie to odebrać, to miałoby sens, żeby było śmieszniej na tym glejcie można pisać co się chcę bo nikt nie sprawdza z dowodu więc już od pewnego czasu wypełniam go losowymi danymi
--