https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/prawo-i-podatki/nowy-lad-rewolucja-w-podatkach-szykowana-przez-pis/ghn5k7z

W skrócie:
- jest słabo
- aby było lepiej a ludziom żyło się dostatniej, musimy wprowadzić reformę. Najlepiej tego z czego jest kasa, wiec zajmijmy się systemem podatkowym
- A TY ODDAJ KRAJOWI CO MU SIĘ NALEŻY! A jak zarabiasz więcej niż płaca minimalna, to chyba jest oczywiste, że musisz się dorzucić więcej, prawda?

Ale nie należy tylko widzieć minusów, są też plusy. Będzie można poprosić pracodawcę o uzasadnienie moich zarobków oraz poprosić o porównanie zarobków z płcią przeciwną (*).

No i powstanie kolejna wirtualna maszynka do mielenia kasy w której będą znikać pieniądze, a która będzie działała w sposób trudny do opanowania. Ma powstać nowy fundusz, którym będzie zarządzał bank, a kasa będzie z obligacji, które mają być rozwojowe, i które będą emitowane, i to ma pójść na inwestycje, które będą dofinansowane, i to będzie nowy filar, ale już drugi, bo już jest spójność i odbudowa unijna, a jak to mało to powstanie kolejna inwestycja, oparta na subwencjach. Prawda że wszystko jasne, klarowne, transparentne i nie ma najmniejszego powodu aby bać się nadużyć?

(*) "Panie Prezesie, proszę o umotywowanie moich zarobków w firmie w ubiegłym miesiącu oraz porównanie moich zarobków z osobami niebinarnie trans-cis-płciowymi oraz osobami deklarującymi się jako "szturmowce bojowe". Z uszanowaniem, (podpis nieczytelny)"

:zmechu może Sasina oddelegują do wdrożenia nowego ładu, wtedy jakoś się upiecze

:peposlaw Sasin dostanie kasę na 70 mln bułeczek, nie upiecze, ale mu się upiecze

Polacy to tylko by narzekali - rząd opodatkuje lekko więcej tylko bogatych. I nagle ludziom przeszkadza, że są bogaci.
No kurde, źle wam że bogaci jesteście?

:brtk ależ skąd

:zmechu Toż tak jest - zarabiasz więcej płacisz więcej, jak ktoś zarabia 2000 PLN miesięcznie to płaci podatek od tych 2000, olejmy składki, brutto itp, samego podatku 18%, czyli 360. Jak zarabia 20 000 miesięcznie to płaci nie 180, ale 18% od 20 000 czyli 3600 miesięcznie.
Oczywiscie jeśli nie wchodzi skala podatkowa, bo pewnie wpada w 2 próg, czyli 32 procent, od nadwyżki nad 1 próg, itp, przyjmijmy dla uproszczenia że od cąłości we 32%.

Jak powinno być:
Zarobek 2000 miesięcznie - podatek 360 (18%)
Zarobek 20000 miesięcznie - podatek 3600, (18%)

Jak jest
Zarobek 2000 miesięcznie - podatek 360 (18%)
Zarobek 20000 miesięcznie - podatek 6400, (32%)

Jak chcą aby było:
Zarobek 2000 miesięcznie - podatek 360 (18%)
Zarobek 20000 miesięcznie - podatek 22000, (110%)

Przecież jak ktoś więcej się stara, poświęca więcej czasu, lub ... np. doszkalał się uszył, to potem więcej podatków płaci. Już teraz jest niesprawiedliwie, bo progi podatkowe powodują że płaci znacznie więcej procentowo niż powinien, a chcą jeszcze "dowalić" wszystkim którzy mają coś poza minimum.

:brtk masz rację! Ile to problemów rozwiązuje! Od razu wszyscy bogacze mogą się szczycić ile kasy dają na cele charytatywne a wymiarem "klasy" będzie informacja ile zapłaciło się podatku!

"Niech waszmościowie spojrzą. Widzicie jak jednostki Policji chronią prywatne mieszkanie na Żoliborzu? Wyobraźcie sobie, panowie, że to właśnie za moje pieniądze! A widzicie tę dziurawą drogę? Została niezrobiona też z mojej daniny!"

"Hieronimie! Zapłaciłeś tylko 5 mln podatku w tym roku? Zrywam zaręczyny, bo żeś miernota, biedak, huncwot i gołodupiec bez serca!"

"Szanowni Państwo, witamy na konferencji Ministra Finansów. Wprowadzamy zmiany, które pozwolą dofinansować osoby które udało nam się ściągnąć poniżej progu minimalnego kosztem tych firm, którym mimo naszych usilnych prób udało się utrzymać na rynku i ośmieliły się jeszcze przynieść dochód oraz wyjść na prostą. Nie ma tak prosto!"

tak na marginesie - co jest nie tak z serwisem oko.press?

Bo co i rusz natykam się na komentarze, że oni są niewiarygodni, że zmyślają, że kreują wydarzenia, a jednocześnie napotykam w artykułach na zapisy typu:
"(...) o czym pisało już Oko.press."

czy to tylko reakcja uczuleniowa pisopatów, czy za tym kryje się coś więcej

:daban Ktoś musi za te wały zapłacić - do tego cichcem się przepchnie VAT 27% (a co? w końcu to on stanowi największy przychód budżetu) - niech wszyscy zapłacą - najgłupsi i tak nie wiedzą, że płacą jakieś podatki (nawet jeśli nie zarabiają).

Po ostatniej "podwyżce kwoty wolnej od podatku" obniżyli mi ja do zera. Więc w tym punkcie jestem spokojny, nie mają mi już z czego "podwyższać"
Podniosą kwotę drugiego progu podatkowego, ale jednocześnie składka zdrowotna nie będzie odliczana od podatku. Czyli wyciągają mi stówę z kieszeni, po czym z uśmiechem wręczają.
Ład w ch*j

:wisz-nu na Niezależną też się czasem powołują

:daban w realnym życiu jest jednak trochę inaczej.
Na umowie cywilnoprawnej jedna osoba dostaje 5000, a druga 20 000 zł.
Pierwsza osoba płaci 1400 zł ZUS+składka zdrowotna oraz 19% podatku.
Druga osoba też płaci 1400 zł ZUS+składka zdrowotna oraz 19% podatku.
Kto w takim razie płaci wyższe podatki, jako procent zarobków? Ten, kto zarabia 5000, czy ten, który zarabia 20 tys?

W przypadku etatów sprawa też nie jest prosta-owszem, istnieje drugi próg podatkowy, ale za to w pewnym momencie przestajesz płacić składki na ZUS, więc skok opodatkowania nie jest aż tak drastyczny.

Nie mówiąc już o tym, że "sprawiedliwie" nie musi oznaczać "równo"

Ja wiem, że podatki to drażliwy temat, ale nie zniżajmy się w propagandzie do poziomu pisowców.

:daban
To jest twórcze rozwinięcie "Janosikowego" którym obłożone są miasta.
Janosik-państwo zabierze "bogaczom" a rozda "biedakom" - :sprawiedliwość społeczna" tak to nazywają. Jesteś lekarzem-specjalistą z tytułem naukowym i kilkunastoletnim stażem??? Zarabiasz20-30k pln w miesiącu??? Płać skurwysynu-wykształciuchu! Dziel się z potrzebującymi! A potrzebujących wskażemy my-Janosik.

"Sprawiedliwość społeczna" - baaardzo mocno zalatuje mi to ideami marksizmu-leninizmu.

Jak dzisiaj prostowali, kwota wolna pewnie będzie 15-20 tysi. Od siebie dodam, że pewnie degresywna, jak obecnie.
Składka NFZ nieodliczalna od podatku, stawki podatkowe bez zmian. Czyli de facto podniesienie PIT o 7,75%. MOŻE zwaloryzują próg podatkowy z 85 do 120 koła. Nie zdziwi mnie, jak zniosą próg zusowski (30-krotność).

Założenie jest takie ponoć, że 2/3 ma zyskać, a 1/3 stracić. Czyli znowu dofutrują swój elektrollat kosztem ludzi, którzy w życiu na nich nie zagłosują.

Zmiany te pewnie poprą raziści, bo ci są zawsze radośni, by dopierdzielić lepiej sobie radzącym, więc o większość sejmową w tym temacie pisopaci martwić się nie muszą.

Przejegrane.

:xanthus czyli my mamy włożyć wysiłek nad wyszukiwaniem źródeł w internecie żebyś ty mógł się nimi dzielić w internetach bez wyłożenia wysiłku tak jak my możemy

Uuuu marksizm-leninizm...



Edytował

:kashpir jak już kwota wolna od podatku jest u Ciebie równa 0, to teraz moga Ci ją podwoić a nawet potroić, bez straty dla budżetu

:servin edytował, bo sam znalazł I się podzieli

Wklejam wybrane przeze mnie części całej definicji, bo uważam, że pasują do toku myślenia twórców "nowego ładu".

Idea sprawiedliwości społecznej inspirowała wiele utopijnych wizji doskonałego państwa i społeczeństwa. Pod hasłami sprawiedliwości społecznej organizowały się w 2. połowie XIX i w XX w. masowe ruchy społeczne, w tym klasowe (robotniczy, chłopski), często radykalne (np. komunistyczny), a także populistyczne (np. oficjalne samookreślenie peronizmu — justycjalizm, od łac. iustitia ‘sprawiedliwość’). W imię sprawiedliwości społecznej dokonywały się radykalne rewolucje społeczne, m.in. komunistyczne, uwieńczone próbą wprowadzenia tzw. ustroju sprawiedliwości społecznej.
[...]

W nurtach lewicowych i plebejskich, a także populistycznych, idea sprawiedliwości społecznej jest ściśle powiązana z ideą równości społecznej (w wersjach wyrafinowanych lub w prymitywnych schematach tzw. urawniłowki). Z kolei w nurtach socjalno-liberalnych idea sprawiedliwości społecznej silniej jest wiązana z pojęciem wolności.

Idea sprawiedliwości społecznej należy do uniwersalnych, niezwykle żywotnych, a zarazem spornych wartości, obecnych w różnych doktrynach politycznych, a także w potocznych wyobrażeniach i kryteriach oceny stosunków gospodarczych i prawnopolitycznych.

Całośc pojęcia: https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/sprawiedliwosc-spoleczna;3978499.html

:xanthus ale też nie jest uczciwe, żeby lekarz specjalista, który zarabia 20-30 tys, płacił procentowo niższe podatki niż salowa z pensją minimalną.

:lordkaftan Masz rację, prawda leży po środku.

Są w sumie trzy kwestie. Pierwsza - dlaczego bogatym powinno zabrać się więcej? Jest to w sumie intuicyjne - jesteś bogaty co Cię stać na większe opłaty, albo jak zarabiasz więcej to większy podatek za bardzo Cię nie zaboli. Ma to jedyny minus, albo dwa. Jest to "kara" dla osób które włożyły energię, czas i wiedzę aby osiągnąć więcej niż inni. No i "nagroda" za bycie poniżej średniej.

Druga kwestia: zarabiając mniej płacę mniej na składki zdrowotne. Czyli co, mniej choruję albo lżej przechodzę katar?

Trzecia, chyba najważniejsza: na co idą podatki. Podatki są DOBRE, ale społeczeństwo musi widzieć że są pożytkowane na słuszne cele. Bez większych oporów będę płacił wyższe podatki, jak za tym pójdą lepsze drogi, lepsza opieka medyczna czy rozwinie się szkolnictwo. Bo tak jak sobie patrzę to drogi dalej dziurawe, dalej muszę iść po numerek do okienka a w szkołach to postępu nie widać. I o ile z chęcią będę płacił na Policję, ale jak widzę że za te pieniądze Policja pilnuje schody na placu - to już chcę jakby mniej.

:lordkaftan
Pewną rację masz. Składki na ZUS i NFZ są dziś kwotowe (w zasadzie). Gdyby te składki były procentowe (i bez górnych limitów kwotowych), wtedy i salowa i lekarz ponosiliby takie same PROCENTOWO obciążenia swoich dochodów.

:daban , ten próg podatkowy 32% to liczony metodą dra Servina?

:lordkaftan salowa zarabiająca 5k pln zapłaci "mały zus" chyba?
A nawet jeśli nie, to i tak procentowo zapłaci mniejszy podatek. Bo chyba nie doliczasz składek do podatku?

Jej autorzy szacują, że na rozwiązaniach podatkowych skorzysta ok. 17 mln Polaków

Z 18 mln pracujących - Wierzę, nawet nie pytam.

W Europie obniżają podatki aby ulżyć ludziom, u nas podnoszą aby ulżyć Obajtkom w rozkradaniu ich. A poparcie wciąż wysokie

:daban

Powinno być:
Zarobek 2000 miesięcznie - podatek 360 (ryczałt)
Zarobek 20000 miesięcznie - podatek 360 (ryczałt)

Czy ten kurwa krezus korzysta z instytucji państwowych 10x częściej, że ma płacić 10x więcej??

:kubuspuchatek - z pogłównym w tym kontekście się zgodzę. Ale powinien być też podatek majątkowy. Jak masz dwa domy, to państwo potrzebuje więcej policji, żeby ich upilnować, niż jednego domu.

:kubuspuchatek no troche tak, bo ksztalcenie na uniwerku fundowane przez panstwo jednak kosztuje pare lat wincyj niz zawodowka zamiast ogolniaka...

Inna sprawa ze u was magistrowie czesciej koncza na minimalnej krajowej, stad wkurw i wrzenie paly gdy idziesz sobie na przyklad kupic nowy telefon

Już zdementowali. Próg podatkowy dopiero za parę lat

:kubuspuchatek , zasadniczo to korzysta nie 10 razy więcej, a 10 razy bardziej. Nie wierzę w społeczeństwo i proste rozwiązania, że jak okroimy państwo do minimum usług publicznych to nagle cała patola się weźmie do pracy. Znaczy oni się wezmą do pracy, ale nie takiej jak sobie wyobrażasz, czyli wezmą się za nas A ochronę sobie zatrudnić? Koszty. Bać się o rodzinę wszelaką też niekomfortowo. Wyjechać? Niby fajnie, ale chyba nie o to chodzi w niskich podatkach

Myślę, że Polska ma jeszcze za dużo do zrobienia żeby wprowadzać ultra niskie podatki, może kiedyś.