:fiol78 o jakich publicznych pieniądzach Ty ciągle piszesz w jego kontekście? Toć on się wyrobił do obecnego poziomu w bundeslidze. To trochę (przy zachowaniu proporcji) jak nobel dla Skłodowskiej, to Francja umożliwiła jej zdobycie tej nagrody.
To wy nie widzicie różnicy między człowiekiem, a tym co wokół niego się tworzy co kiedy oznacza.
Ja go bożkiem nie nazywam (chołchoł), tylko uważam, że po tym jak treningami, pracą i odpowiednim prowadzeniem się i prowadzeniem swojej kariery doszedł w obecne miejsce, to nie widzę niczego zdrożnego w tym że monetyzuje fakt iż trenował zamiast balować. Potrafił wyrobić sobie markę i to jego zasługa, oraz otoczenia w jakim się obraca. Bez powodu Kucharskiego się nie pozbył
Wielu bardziej utalentowanych piłkarzy skończyło marnie, bo po pierwszych sukcesach nie umieli się kontrolować. Lewy jest dość dobrym wzorem pod tym względem, a tu się lewactwo burzy, bo im milion czy miliard, to nie robi różnicy, bo dużo.
Bezos to jednak inna półka i kategoria, na litość.
Zauważ również, że jemu płacą bawarscy pragmatycy, którzy takiemu Alabie pokazali wała, a nie wyższe zarobki, choć jest światowej klasy piłkarzem. To nie kaprys arabskich szejków jak w PSG, czy ManCity.