Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Hyde Park V > Pustelnik na słupie
bulcyk22
bulcyk22 - Wiekowy Bojownik · 3 lata temu

Przez 37 lat nie opuszczał malutkiej platformy umieszczonej 18 metrów nad ziemią. Tu jadł to, co dostał od ludzi, tu spał, modlił się, wygłaszał kazania. Jego jedyną ochroną przed zimnem, deszczem, śniegiem, palącym słońcem i wiatrem była peleryna z kapturem. W V wieku Szymon Słupnik w ten sposób kontemplował i wielbił Boga. Już za życia pod jego słupem gromadziły się rzesze gapiów i pątników. Pielgrzymowali doń nawet bizantyjscy cesarze. Jego ofiara do dziś budzi zdumienie i prowokuje do pytań – także o sens ascezy.

Szymon, zwany później Słupnikiem, urodził się około 390 roku w dzisiejszej Turcji, w Sis, na pograniczu Cylicji i Syrii. Przyszedł na świat w wielodzietnej rodzinie pasterzy. Wkrótce jednak został na świecie sam. Jego bliskich zabrały choroby i śmierć.

Poszukiwacz umartwień

Szymon wkrótce po tym zdecydował, że zamiast prowadzić gospodarstwo odda się życiu duchowemu. Ponoć po przeczytaniu Kazania na Górze doznał religijnego objawienia. Miał wówczas 13 lat. Niedługo później sprzedał majątek, pieniądze rozdał ubogim i został eremitą, a więc pustelnikiem zachowującym celibat, stroniącym od ludzi i uciech. Przystąpił do zgromadzenia eremitów w Telada. Żył wśród stu podobnych sobie zakonników przez około 10 lat, ale w końcu pożegnał się ze zgromadzeniem.

Poszukiwał jeszcze większej izolacji i ascezy. Wstąpił do klasztoru w Telanissos (dziś Deir Sam’an u podnóży Kala’t Sama’an 35 km od Aleppo w Syrii), jednak szybko dał się poznać jako ekscentryk, wystawiający swoje ciało na skrajne umęczenie. Według opisów hagiograficznych Szymon miał obwiązywać się sznurem z łyka palmowego, który był gęsto przetykany cierniami. Kazał też zamykać się w kamiennej cysternie na wodę. (...)

Dokończenie:
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2021/02/28/zyl-na-wywyzszeniu-i-to-doslownie-niesamowita-historia-szymona-slupnika/

k0curek
k0curek - Superbojownik · 3 lata temu
18 metrów nad ziemią. Sześć pięter. Życzę powodzenia przy wygłaszaniu kazania.
Niech ktoś spróbuje z okna na szóstym piętrze przemawiać do ludzi nie mając żadnego nagłośnienia.

Maciej1988
Maciej1988 - Superbojownik · 3 lata temu
Zapach wokół musiał być niezły.

--
Bób
Koper
Włoszczyzna

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
wisz-nu - Superbojownik · 3 lata temu
"zgromadzenie pustelników" to brzmi oksymoronowo, jak "organizacja anarchistycznia"


https://www.dailymotion.com/video/x6qglfa

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 3 lata temu
A się mnie Grochowiak przypomniał.

Powołał go Pan
Na słup.
Na słupie miał dom
I grób.

A ludzie chłopaka na szafot przywiedli,
Unieśli mu głowę w muskularnej pętli.
Powołał go Pan
na stryk.

Powołał go Pan,
By trwał.
By śpiewał mu pieśń
i piał.

A ludzie dziewczynę wśród przekleństw gwałcili
I włosy jej ścięli, i ręce spalili.
Powołał ją Pan
na gnój.

Powołał go Pan
Na słup.
Na słupie miał dom
i grób

A ludzie mych wierszy słuchając powstają
I wilki wychodzą żerującą zgrają...
Powołał mnie Pan
Na bunt.

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

ssneaky
ssneaky - Superbojownik · 3 lata temu
Czasami się zastanawiam, czy ci bajkopisarze nie mieli wyrzutów sumienia, patrząc na tych wszystkich męczenników, czy ascetów, którzy poświęcili życie, bo im uwierzyli.

zmechu
zmechu - Prezydent Forum JM · 3 lata temu
Pewnie zaraz będą bić pioruny, ale zaryzykuję.

Szymon Słupnik to przykład tego, co nazywamy challengami na tiktoku. Czyli - wymyślmy coś nowego, niezależnie jak głupie to było, byle nikt wcześniej tego nie wymyślił. Był więc planking, było lizanie rzeczy w sklepie, był blackout - nie miało to sensu poza tym że ktoś to wymyślił jako pierwszy.

I myślę że podobnie było z Szymonem. Mógł zamieszkać na pustyni, mógł zaszyć się w jakimś zamku, mógł wieść życie wędrowca-kaznodzieji, ale nikt by go nie zapamiętał. Ale jak wymyślił, że będzie siedział na słupie... o, nikt wcześniej tego nie robił! I takim go zapamiętano. Tylko rodzi się pytanie, czy okazywanie miłości do Boga poprzez siedzenie na jakimś głazie, będąc obsługiwanym przez innych, to ma znamiona sensowności czy jest to błąd w software. Sądzę że był bardziej ciekawostką krajoznawczo-turystyczną, coś w stylu "ty, chodź pokażę gościa co siedzi na słupie i bajdurzy! No nie mów, serio, a co on tam robi? Serioserio, chodź popatrz, tylko u nas jest taki, jak mu dasz coś do jedzenia to fajnie gada, sam zobaczysz!"...

Pozostały tylko informacje "uduchowione", ale trudno mi sobie wyobrazić jak to wyglądało w praktyce. Jedzenie trzeba było wciągnąć na górę, wodę trzeba było wciągnąć na górę, mimo że asceza to raczej wymyć się było trzeba i tej wody pozbyć, no i organizm jest jaki jest i o jakiejś kanalizacji dobrze pomyśleć. Trochę też trudno uwierzyć, że przez te 40 lat nawet kataru nie dostał.

Wiemy że udzielał kazań, wiemy że był ascetą. Ale nie zachowały się (chyba) żadne zapiski jego dokonań. I znany jest z tego, że jest znany, a znany jest z tego że mieszkał na słupie. Nie więcej.

Bo tak sobie myślę, że gdyby naprawdę chciał uciec od ludzi, to zamieszkałby na jakimś totalnym odludziu, żywiłby się korzonkami, modlił cały czas i przyjmował ludzi, którzy dokonali wysiłku by go znaleźć i odwiedzić. A tak osiedlił się koło większego miasta - moim zdaniem to działanie trochę na celebrycki pokaz.

I tak jak w challenge - wielu po nim robiło to samo, ale nikt o nich nie pamięta, bo Szymon był tym pierwszym.
Ostatnio edytowany: 2021-03-01 12:56:50

mika_p
mika_p - Superbojowniczka · 3 lata temu
:zmechu Jak to było w praktyce, można przeczytać u Pratchetta, "Pomniejsze bóstwa", S.W.Ungulant

--
I'm a Black Magic Woman

brtk
brtk - Superbojownik · 3 lata temu
:zmechu wg niektórych wierzeń, to dzień trwa od wschodu do zachodu słońca, co czasem psuje narrację, gdy ludzie utożsamiają dzień z dobą.

Wodę i jedzenie wg legendy wciągał wiaderkiem zawieszonym na sznurku, gdzie wydalał nie znalazłem.

Bardzo mnie natomiast zastanawia, jak on, mając nic, bo wszystko rozdał, zbudował wieżę?
I to 18 metrów, dość wysoko. Jak mu się to nie zawaliło to kolejne pytanie.

--
b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b

Maciej1988
Maciej1988 - Superbojownik · 3 lata temu
:brtk
Za czyje - to chyba proste. To sługa boży

--
Bób
Koper
Włoszczyzna

gen_Italia
gen_Italia - Amator trójkątów · 3 lata temu
Z wielkim żalem, z wielkim wstydem, z płaczem, szli na ziemię święci.
Szli na ziemię, bo już w niebie, w niebie byli niepotrzebni.
I Dionizy, i Gerwazy, i Herkules, święty Krzysztof.
Nawet święty Atanazy i święty Euzebiusz z myszką.

Szedł Walery oraz Józef, stary święty betlejemski.
Grając dumkę na harmonii szedł Kostka Napierski
Szła Edyta i Eugeniusz, a za nimi na ostatku
Szedł nieszczęsny Szymon Słupnik, z wielkim słupem w zadku.


https://www.youtube.com/watch?v=TJunnoC9S0w&ab_channel=TadeuszChy%C5%82a-Topic


--

zmechu
zmechu - Prezydent Forum JM · 3 lata temu
:brtk akurat to jest proste: ludzie mu zbudowali. Domyślam się, że jak był szanowaną osobą, ludzie mu składali dary, słuchali jego kazań albo szukali porady - to w którymś momencie powiedział coś pokroju "zaprawdę, wiara ma silniejszą wżdy się jawi, jakowo słup mój ku niebiosom bliżej będzie". A fachowców od murowania to raczej mało wówczas nie było.
Forum > Hyde Park V > Pustelnik na słupie
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj