Przez 37 lat nie opuszczał malutkiej platformy umieszczonej 18 metrów nad ziemią. Tu jadł to, co dostał od ludzi, tu spał, modlił się, wygłaszał kazania. Jego jedyną ochroną przed zimnem, deszczem, śniegiem, palącym słońcem i wiatrem była peleryna z kapturem. W V wieku Szymon Słupnik w ten sposób kontemplował i wielbił Boga. Już za życia pod jego słupem gromadziły się rzesze gapiów i pątników. Pielgrzymowali doń nawet bizantyjscy cesarze. Jego ofiara do dziś budzi zdumienie i prowokuje do pytań – także o sens ascezy.
Szymon, zwany później Słupnikiem, urodził się około 390 roku w dzisiejszej Turcji, w Sis, na pograniczu Cylicji i Syrii. Przyszedł na świat w wielodzietnej rodzinie pasterzy. Wkrótce jednak został na świecie sam. Jego bliskich zabrały choroby i śmierć.
Poszukiwacz umartwień
Szymon wkrótce po tym zdecydował, że zamiast prowadzić gospodarstwo odda się życiu duchowemu. Ponoć po przeczytaniu Kazania na Górze doznał religijnego objawienia. Miał wówczas 13 lat. Niedługo później sprzedał majątek, pieniądze rozdał ubogim i został eremitą, a więc pustelnikiem zachowującym celibat, stroniącym od ludzi i uciech. Przystąpił do zgromadzenia eremitów w Telada. Żył wśród stu podobnych sobie zakonników przez około 10 lat, ale w końcu pożegnał się ze zgromadzeniem.
Poszukiwał jeszcze większej izolacji i ascezy. Wstąpił do klasztoru w Telanissos (dziś Deir Sam’an u podnóży Kala’t Sama’an 35 km od Aleppo w Syrii), jednak szybko dał się poznać jako ekscentryk, wystawiający swoje ciało na skrajne umęczenie. Według opisów hagiograficznych Szymon miał obwiązywać się sznurem z łyka palmowego, który był gęsto przetykany cierniami. Kazał też zamykać się w kamiennej cysternie na wodę. (...)
Dokończenie:
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2021/02/28/zyl-na-wywyzszeniu-i-to-doslownie-niesamowita-historia-szymona-slupnika/