A policja ma pełne ręce roboty!
1.
W sobotę wieczorem, policjanci zostali wezwani do domowej awantury w Nowej Dębie. Do zdarzenia doszło przy ul. Jana Pawła.
Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że do mieszkania 56-letniego mężczyzny przyszła w odwiedziny jego znajoma. Oboje pili alkohol. 46-letnia kobieta zdenerwowała się, gdy okazało się, że będą spali w jednym łóżku. Wtedy wezwała patrol Policji. Rozmowa z funkcjonariuszami ostudziła emocje. Kobieta za bezpodstawne wezwanie Policji odpowie przed sądem.
2.
W ubiegły piątek 12 lutego po południu policjanci w Grębowie zostali wezwani do awantury rodzinnej. Przyczyną przyjazdu policji było niegrzeczne zachowanie wnucząt wobec dziadka.
W piątek po południu policjanci w Grębowie otrzymali zgłoszenie dotyczące awantury rodzinnej w jednym z tamtejszych mieszkań. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia funkcjonariusze ustalili, że do kłótni doszło pomiędzy teściem a synową, a przyczyną miało być nieposłuszne zachowanie wnucząt, które rzucały w dziadka klockami, gdy ten spał i chrapał.
Rozwścieczony ich zachowaniem senior zdecydował, iż zadzwoni po służby porządkowe. Policjanci porozmawiali ze stronami, gdy emocje opadły, oboje doszli do porozumienia.
3.
Do nietypowego zdarzenia doszło w sobotę po godzinie 20 przy ulicy Wyspiańskiego w Tarnobrzegu. Znajomy wtargnął do mieszkania 51-latka i zjadł jego obiad. Doszło do awantury.
W sobotę po godzinie 20 tarnobrzescy policjanci zostali wezwani na ulice Wyspiańskiego. Ze zgłoszenia wynikało, iż do mieszkania 51-letniego mężczyzny przez otwarte drzwi wszedł jego znajomy, który widząc przygotowany obiad, miał go zjeść. Właściciel mieszkania zdenerwował się i próbował wyprosić intruza, wtedy między mężczyznami doszło do awantury, która zakończyła się interwencją policji, a ostatecznie załagodzeniem konfliktu pomiędzy 51-latkiem i jego nieproszonym gościem.
4.
Nietypowy przebieg miała interwencja w jednym z mieszkań przy ul. Łagockiego w Nowej Dębie.
Podczas spotkania przy alkoholu, 50-letni mężczyzna nie mógł znaleźć swojego telefonu komórkowego. Doszło do kłótni między biesiadnikami. Mężczyzna myśląc, że został okradziony, wezwał patrol Policji. Podczas wyjaśniania okoliczności okazało się, że telefon miał w kieszeni, tylko o tym zapomniał.
Źródło: https://tyna.info.pl/category/wiadomosci-z-regionu/podkarpackie/tarnobrzeg-podkarpackie/
Cztery kolejne informacje.
1.
W sobotę wieczorem, policjanci zostali wezwani do domowej awantury w Nowej Dębie. Do zdarzenia doszło przy ul. Jana Pawła.
Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że do mieszkania 56-letniego mężczyzny przyszła w odwiedziny jego znajoma. Oboje pili alkohol. 46-letnia kobieta zdenerwowała się, gdy okazało się, że będą spali w jednym łóżku. Wtedy wezwała patrol Policji. Rozmowa z funkcjonariuszami ostudziła emocje. Kobieta za bezpodstawne wezwanie Policji odpowie przed sądem.
2.
W ubiegły piątek 12 lutego po południu policjanci w Grębowie zostali wezwani do awantury rodzinnej. Przyczyną przyjazdu policji było niegrzeczne zachowanie wnucząt wobec dziadka.
W piątek po południu policjanci w Grębowie otrzymali zgłoszenie dotyczące awantury rodzinnej w jednym z tamtejszych mieszkań. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia funkcjonariusze ustalili, że do kłótni doszło pomiędzy teściem a synową, a przyczyną miało być nieposłuszne zachowanie wnucząt, które rzucały w dziadka klockami, gdy ten spał i chrapał.
Rozwścieczony ich zachowaniem senior zdecydował, iż zadzwoni po służby porządkowe. Policjanci porozmawiali ze stronami, gdy emocje opadły, oboje doszli do porozumienia.
3.
Do nietypowego zdarzenia doszło w sobotę po godzinie 20 przy ulicy Wyspiańskiego w Tarnobrzegu. Znajomy wtargnął do mieszkania 51-latka i zjadł jego obiad. Doszło do awantury.
W sobotę po godzinie 20 tarnobrzescy policjanci zostali wezwani na ulice Wyspiańskiego. Ze zgłoszenia wynikało, iż do mieszkania 51-letniego mężczyzny przez otwarte drzwi wszedł jego znajomy, który widząc przygotowany obiad, miał go zjeść. Właściciel mieszkania zdenerwował się i próbował wyprosić intruza, wtedy między mężczyznami doszło do awantury, która zakończyła się interwencją policji, a ostatecznie załagodzeniem konfliktu pomiędzy 51-latkiem i jego nieproszonym gościem.
4.
Nietypowy przebieg miała interwencja w jednym z mieszkań przy ul. Łagockiego w Nowej Dębie.
Podczas spotkania przy alkoholu, 50-letni mężczyzna nie mógł znaleźć swojego telefonu komórkowego. Doszło do kłótni między biesiadnikami. Mężczyzna myśląc, że został okradziony, wezwał patrol Policji. Podczas wyjaśniania okoliczności okazało się, że telefon miał w kieszeni, tylko o tym zapomniał.
Źródło: https://tyna.info.pl/category/wiadomosci-z-regionu/podkarpackie/tarnobrzeg-podkarpackie/
Cztery kolejne informacje.