A później teksty, że na budowie jest tyle samo pedofili, co w kościele

https://wiadomosci.wp.pl/ks-andrzej-dymer-nie-zyje-6608769036753600a

A tak, szybko się zamiecie pod dywan i za pół roku nikt już nie będzie pamiętał (oprócz, oczywiście osobiście zainteresowanych), no i oczywiście "o zmarłym nie można źle mówić"

Ale to już któryś z kolei tak se po prostu umarł, akurat jak się zaczęło konkretnie palić koło dupy. Sprawnie działają

Albo po prostu wyciągają sprawę na światło dzienne wtedy, gdy gość już jest jedną noga w grobie. Jemu już obojętne, a sprawa załatwiona

Uciekł do piekła.

Chyba nie do końca wiecie kto to był. Nawet jego koledzy w sukienkach wiedzieli, że umoczony jest po samą dupę i że nikt mu nic nie zrobi. Gość fhuj poukładany w naszym mieście, na tyle że przedsiębiorcy się z nim układali, żeby przepchnąć co ważniejsze kontrakty. Sam sobie kościół wybudował i wyruchał miasto na sporą nieruchomość w centrum miasta, a potem zrobił z niego całkiem dochodowy biznes. Kiedyś sam mu zawiozłem Nokię 8800 carbon arte jako prezent od wdzięcznego klienta, troszkę byłem zdziwiony gdy podjechał nową siódemką.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/komisja-ds-pedofilii-sprawa-ks-andrzeja-dymera-byla-badana-zostanie-zakonczona-ze/drg4eq8,79cfc278

Sprawa rozwiązana, można się rozejść.

Krzysztof Jarzyna ze Szczecina zadziałał?

Po reportażu w TVN miał pilne wezwanie na szczepionkę i jakoś źle się poczuł.
Sprawy już nie ma. Właśnie została zamknięta.
Działają skuteczniej niż Putin.

No dobra ale czemu umorzyli. Są jeszcze ofiary a gosciu miał majatek?

Ledwo 25 lat i już udało się sprawę doprowadzić do końca, choć nie do końca sprawy. Zawrotna prędkość.

Ten TVN 24 taki skuteczny, to może by zrobił reportaż o pewnym prezesie

- to działa tylko w kręgu posiadaczy konsekrowanych łapek.

:czujnyjakpiespotrojny
Umorzyli i już. Główny nie żyje i sprawa zakończona. O dziwo, 4 dni temu był wydany wyrok na tego "księdza". Właśnie usłyszałem w TV. 4 dni temu - dzień po publikacji TVN, a później sprawy się szybko potoczyły: 3 dni temu został pozbawiony stanowiska dyrektora szpitala, zapadł na "przewlekłą" chorobę (ale nie było przeszkody by był dyrektorem podczas swej długiej i ciężkiej choroby) i zszedł po tej długiej chorobie. W 4 dni załatwili sprawę na cacy.
Jaki majątek? Przecież wiadomo, że księża nie maja majątku. Kościół jest biedny i ledwie wiąże koniec z końcem.

TVN24 odgrzał tylko coś, co powinno być wyjaśnione 25 lat temu. Tygodnik Więź pierwszy opublikował materiał.
A o prezesie materiał - jaki? To uczciwy starszy Pan, który ubolewa nad śmiercią brata, którego nie lubił, bo był zawsze lepszy.

warto spróbować, a nuż zadziała

:manecki To jest zajebiste. Ksiądz nie posiada majątku, majątek należy do kościoła. Kościół nie odpowiada swoim majątkiem, za poczynania księdza. Ale ksiądz może przegrać w pokera działkę nad morzem należącą do kościoła