https://wmeritum.pl/ogorek-uderza-w-olejnik-kropke-nad-i-nazwala-programem-o-modzie/338233

No ale Olejnik rzeczywiście w ten sposób prowadzi program

:skijlen
Nie trzeba nurkować, gówno samo na wierzch wypływa

Oglądałem "Kropkę" gdy gościem była Iga Świątek po zwycięstwie w turnieju Rolanda Garosa i odniosłem wrażenie, że Olejnik czuje się bardzo nieswojo nie mogąc nawrzeszczeć na rozmówczynię ani ciągle jej przerywać.
Duet Jakimowicza i Ogórek to dno, ale o progamie Olejnik też trudno cokolwiek dobrego powiedzieć. Szkoda trochę, bo Olejnik warsztat dziennikarski ma, ale nawet śladu obiektywizmu.

Program Olejnik stał się tak gówniany, że nie da się go oglądać. I tutaj Ogórek ma rację- Olejnik zaprasza kogoś z PiSu aby se pokrzyczeć.

Olejnikowej nie cierpiałem jak jeszcze pisopaci nie rządzili. Przerywa, zachowuje się chamsko, zadaje pytania z tezą, jest skrajnie nieobiektywna.

Nikt nie każe oglądać stronniczej Moniki, ale Ogórkowa z kolegami to naprawdę dno wykopane poniżej warstwy mułu i gówna

Ale tak na trzeźwo.
Każda telewizja czy każdy inny medialny element masowego przekazu musi zagospodarować sobie określoną grupę odbiorców.
Dzisiaj takie media, które będą balansować na linii - Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek - nie mają racji bytu.
TVP zagospodarowała sobie większą część odbiorców, bo większość społeczeństwa jest otwarta na taką prostacką propagandę uprawianą przez Kurskiego, a także nie stać ich na odbiór innych stacji niż reżimowe.
Z kolei TVN zagospodarowała sobie inną część społeczeństwa - tę niezadowoloną z obecnej sytuacji, bardziej myślącą samodzielnie i jednak nie tak prostacką. Ale też przegina - może nie tak jak siermiężnie jak TVP ale do obiektywizmu jej dużo brakuje.

To tak jak w muzyce - albo grasz jazz albo disco polo - nie da się tego połączyć.

https://youtu.be/YdXr6epIwF0

:m_niebieski - spokojnie, Ogórkowej też nie trawię nie mylić z zupą.

A przecież można wywiady przeprowadzać obiektywnie. Sam widziałem.
Np. tu

https://www.youtube.com/watch?v=73C_Gm9w0wI&t=7s

Nie zgodzę się. Jazz i disco polo - porównałeś. Mądry znajdzie wyjście.
Kogo trzeba przekonać? Tych od Disco polo?
To łatwy do przekonania elektorat, tylko nie można im jazzu na siłę wtykać, bo nie zrozumieją. Trzeba w ich klimaty wkręcić po nucie jazzu, by mieli czas przywyknąć. Pokazać, że ich muza jest tą samą a nawet lepszą i nic ze starych rytmów nie zginie. To trawa, lecz inaczej nie przekonasz.
Ich do tego "disco Polo" przekonywali skutecznie latami i nie odetniesz łba jak samuraj. Małymi krokami trzeba. Lecz, jak widzę, nie rozumieją tego opozycjoniści.

Olejnikowej nigdy nie lubiłem i nie polubię, natomiast jak już zaprasza pisiorów, to nie wiem po kiego chuja daje im pierdolić nie na temat. Za późno im przerywa i za mało zdecydowanie drze ryja. A i pamiętam, że platformersom też jechała po rajtach, ale to dawno było.