:kombinator_83 Dodatkowo 75-90% ludzi w Polsce jest zachwyconych socjalizmem gospodarczym. Dla częsci jest to "spadek" po czasach minionych i bardzo im sie podoba stare hasło w nowej odsłonie: "Czy się robi czy się leży 500+ mi się należy". A część urodzona po 89' wyssała socjalizm gospodarczy "z mlekiem matki" ...

Rozbawiło mnie wczoraj, ze jeszcze zanim PO ogłosiło swój "nowy program", to pis już zdążył odpalić stronkę na której straszyli, że jak PO wygra, to zabiorą (500+), wydłużą (emerytury) i reszta starych strachów ... Najwyraźniej doskonale wiedzieli, że peło nic nowego nie powie

:thurgon nie podzielam Twojego optymizmu co do przyszłych wyborów, być może dlatego, że jestem świeżo po audiobookach Orwella. W każdym razie władzuchna chyba też często go czytała bo jadą jak z podręcznika totalitaryzmu. Czekam, kiedy na Tuska zaczną mówić Goldstein, założą ligę antyseksualną(bo coś z tym całym seksem im nie po drodze) i Kapusiów, wróć Sygnalistów. Z pierdoleniem oczywistych kłamstw, które jeszcze łatwo sprawdzić nie maja problemu, narzędzie jest, mocno w to inwestują, a ludzie faktycznie mają gównianą pamięć i wszystko im jedno, bo w to wierzą. Ciągłe pierdolenie, jak to wcześniej było źle, jak teraz jest zajebiście, cała ta polityka historyczna, straszenie siłami które chcą zniszczyć Polskę, nowomowa i inne. Teraz wszędzie widzę analogie
Patrząc na Jarka i jemu podobnych fanatyków, to wygląda na to że nie chodzi o pieniądze, a tylko o władzę dla samej władzy. To biegające wkoło pieski i czarni ciągle próbują coś przytulić przy okazji.

:xanthus jeśli 75-90% chce socjalizmu gospodarczego, to może trzeba ten fakt zaakceptować? Niemieckie CDU/CSU zrozumiało to już dawno temu. Nikt nie widzi ile lat Merkel jest u władzy? Demokratycznie wygrywa wybory za każdym razem. Niemiecka konserwa nawet lewicowe prawa dla LGBT przepchnęła, nawet Zielonych ich własnym programem wycieli.
Trochę naiwnie jest próbować iść pod prąd społeczeństwu.

Ja to bym chciał, żeby przed wyborami powstały jeszcze ze trzy-cztery partie
1. górników i górali
2. narodowej św. husarii wyklętej
3. partia ochrony pedofili, gwałcicieli i ludzi bez sumienia np. pod nazwą: katolicka partia pro-life
4. emerytów 50+

I jeszcze niechby każda z nich zgarnęła w wyborach po 3-4%
Swoją drogą ciekawe, czy doczekamy się kiedyś choć jednej partia liberalnej (przy czym mam tu na myśli normalny zwykły liberalizm, a nie incelizm) od biedy nawet jakiś znośny socjal-liberalizm ale nie komunizm rodem z Razem czy postkomunizm SLD.

:yoop komunizm u razemków? Oni tylko lepiej lub gorzej ubierają w polskie słowa poglądy duńskiej socjaldemokracji.
Postkomuniści w SLD? Więcej ich w partii na P. Do tego w SLD wylądowali raczej ci "soft".

Jakby nie patrzeć, żeby wygrać, potrzebny jest lider. Ale nie znana, polityczna gęba.
Ktoś, kto ma charyzmę, umie mówić i jest szanowany (w miarę) nawet przez twardogłowy elektorat.
A takiego na horyzoncie nie ma. A ci, którzy ewentualnie by się nadawali mają w dupie podkładanie się. Mądry wie, że odgrzebią o nim wszystko na kilka pokoleń wstecz, zbesztają rodzinę, wejdą z butami w życie. Na takie rzeczy godzą się rządni władzy, twardoskórzy i bezwzględni fanatycy.
Ci, którzy myśleli, że mają pomysł i mogą coś zmienić (było kilku na przestrzeni lat) ale mieli zbyt miękką dupę - już odpadli.

Z tego nowego otwarcia to im wyszedł cuchnący stęchlizną pierd. Wczoraj się działo, dziś już się o tym nie mówi. Nie potrafili zaproponować prawie żadnych konkretów, a już na pewno nic chwytliwego.
Likwidacja Funduszu Kościelnego? OK, ale to tylko jeden z licznych kanałów transferu kasy do kruchty. Gdzie likwidacja etatów kapelanów, gdzie wypieprzenie religii ze szkół, gdzie likwidacja bonifikat na nabywane nieruchomości i wiele, wiele innych?
Uporządkowanie TK, KRS i SN? Puste hasło bez pomysłów.
6% PKB na ochronę zdrowia? Bez sensu, ten system potrafi zmarnować każde wpompowane w niego pieniądze. A jeśli nawet nie, to nie wskazano źródeł finansowania tego wydatku.
Gdzie obniżenie danin publicznych? Gdzie likwidacja zakazu handlu w niedziele? Gdzie ograniczenie socjalu? Gdzie zniesienie zamordystycznych praw wprowadzonych przez pisopatów? Gdzie rozliczenie pisopatów za ich ''dokonania''?
Przede wszystkim, nie ma żadnej wizji, jak wg KO Polska powinna wyglądać w kilka lat po wygranych przez nich wyborach. Żałośni są i w chuj dwulicowi. Dla mnie nadal KO to ''Koncesjonowana Opozycja''. Nara.

Wybacz ale chyba nie rozumiesz polityki. Muszą tak mówić jak im zagra partia rządząca.
Dla jednych coś chwytliwego dla innych będzie wrzątkiem wylanym na ręce.
Dobrze wiesz (tak sądzę), że jeśli powiedzą, co chcą zrobić, to wygrają ale bilet do poczekalni.
Niestety, ludzie chcą obietnic, wielkich obietnic: pieniędzy, dobrobytu itp.
Zgadzam się, że całość z dupy. Ale... jeśli zapowiedzą, że zlikwidują to, w co wierzy wiele osób - nikt z nich ich nie poprze a to poparcie jest ważne.
Przykład: Zapowiedzieli likwidację TVP Info. Co daje taka deklaracja? Co oprócz oburzenia tych, którzy ten kanał oglądają? Po mojemu powinni zapowiedzieć coś innego: Że właśnie zostawią TVP Info, że nie będą represjonować dziennikarzy a przekonywać, pokazywać działania i pozwalać oceniać. Że będą stać na straży rzetelnej informacji. - Nie lepiej to brzmi? A że wypierdolą większość, to inna sprawa ale już po wyborach.
Zachowanie jak pijany osiłek w dyskotece, który wygłasza swoje racje (nawet jeśli je ma) nie prowadzi do niczego dobrego.
Tu się kłania sztuka manipulacji, informacji jaką chcesz usłyszeć, doboru argumentów, które w danej sytuacji pasują - to PiS umie perfekcyjnie i będzie ciężko ich przebić.

:manecki wejdź na onet (albo inny duży portal) i zobacz co tam o polityce. Jest ogolnie cisza, opozycji nie ma. A przypomnij sobie czasy PO - ciągle było o tym, co ktoś z pisu powiedział.
PiS wybierał temat, odpalał zintegrowaną komunikację i wszystkie media za nimi biegały i powtarzały. Otwierałeś lodówkę i wyskakiwał pis.

:radioactive E - po 8 latach to nawet kot się zrzyga Jeżeli zajmą pierwsze miejsce na pudle to już będzie sukces, a zdobycie samodzielnej większości będzie raczej graniczyło z cudem. Zaczynamy wchodzić w okres w którym (tak samo, jak w 2015) - jest masa głosujących wyborców, którzy nie pamiętają innej władzy niż PiS.

Mnie by opozycja przekonała prosto:

1. Idziemy razem, bo chcemy zmienić Konstytucję.
2. Chcemy zmienić te przepisy, które naruszył PiS i zapisać je tak, żeby nie dało się ich nagiąć i nie pojawił się żaden nowy kryzys konstytucyjny.
3. Media publiczne zostaną odpolitycznione, a ich zarząd będzie powoływany przez środowisko medialne i odpowiednie wydziały uczelni wyższych. Bez udziału polityków, co też zostanie ujęte w konstytucji.
4. Tak samo będzie z KRS i sądami.
5. Sasin stanie przed sądem za defraudację.
6. Wszyscy łamiący konstytucję również.

Że tego nie spełnią i nawet nie zaoferują? Że części się spełnić nawet nie da? To zupełnie inna sprawa. Wydaje mi się jednak, że takimi postulatami, które napisałem tutaj z dupy ciągiem - uzyskaliby więcej, niż z całej tej konwencji

:brtk
jaki wniosek?

:thurgon
Żaden kot się nie zrzyga jeśli ma pełną michę i wali go, co się dzieje naokoło.
Ciebie by przekonało, co napisałeś. Tylko że nie chodzi o Ciebie. Ty masz swoje zdanie. Wyjebałeś 6 punktów z których żaden nie przemawia do ludzi popierających rząd.
Tu nie chodzi o przekonanie zwolenników wyjebania rządzących! Chodzi o przekonanie reszty a to trzeba robić z wyczuciem, umiejętnie, delikatnie.
Zadeklaruj, że zabierzesz 500+ - ilu z beneficjentów tego programu zagłosuje na Ciebie?
Powtórzę: Tu się kłania sztuka manipulacji, informacji jaką chcesz usłyszeć, doboru argumentów, które w danej sytuacji pasują - to PiS umie perfekcyjnie i będzie ciężko ich przebić.

1.zmiana ordynacji wyborczej z możliwością odwołania posła lub senatora.
2.referenda w kluczowych decyzjach i zmiana że wnioski obywatelskie "muszą" a nie "mogą" być rozpatrywane przez Sejm.
3.Pelna odpowiedzialność urzednikow panstwowych i rozliczanie z obietnic i działań.
4. Podniesienie kwoty wolnej od podatku i ograniczenie uposażeń w parlamencie i ministerstwach.
Takie Podstawy zmian-reszta to detale.
Niestety z Budką dalej będą szopki.

:manecki Ja mówiłem o PO i jego elektoracie A PO nie przekonana elektoratu PiS. To już pisałem wcześniej.

:thurgon
Ok, nie załapałem. W tej chwili pozostaje jedynie Ministerstwo ...

:manecki Jaki jest wniosek? Jak cię nie ma (w mediach), to cię nie ma, a nieobecni wyborów nie wygrają.

PiS narrację tworzył, potrafił do mediów ze swoim przekazem dotrzeć.

PiS zmobilizował niezdecydowanych, ludzi którzy wcześniej nie głosowali. W ostatnich wyborach D dostał jeszcze więcej głosów niż za pierwszym razem. Ponadto zaufanie do polityków PiS jest gigantyczne, AD 50%, MM 43%

:manecki - że PO straciła umiejętności PR-owe to jedno. Ale rozpaczliwy brak konkretów to kolejna kwestia, której nie przykryją.
Pisdzielce wygrywały na retoryce antyplatfusowskiej. Dlaczego nikt nie podniesie rękawicy i nie pójdzie do wyborów z jasnym leitmotivem antykaczym? Przecież wkurw w narodzie jest, aż się prosi, żeby go zagospodarować i zmobilizować.

peo chyba uznało, że będą wymownie miczeć

:brtk Masz rację. Hołownia to wypuszczony przez kaczora lis, coby reszta za nim pogoniła, a potem? wiadomo koalicyjka. (przypomnieć wypowiedzi p. Hołowni z przed 2 lat na tematy zasadnicze dla polek i polaków)

:pracownik Nie no. Ja wszystko rozumiem, ale pisanie, że Hołownia jest wysłannikiem PiS to już jednak ostra teoria spiskowa

:thurgon Posłuchaj tego gościa, jak on ściemnia na temat KK, kobiet, aborcji. Tzn. tych problemów, o które walczymy.

:pracownik Jak każdy polityk. Żeby ufać jakiemukolwiek politykowi trzeba być wyjątkowym optymistą. Natomiast robienie z niego przydupasa PiS jest zwyczajnie śmieszne. Chociaż czy jest możliwość takiej koalicji? Oczywiście. Tak samo jak Razem z PiSem. Kwestia pieniędzy i potrzeby chwili.

:thurgon Razem ma elektorat światopogladowy z zupełnie innego bieguna od Partii, a jednocześnie innego nie posiada - to byłby dość duży szpagat nawet jak na polskie warunki. Bliżej zdecydowanie jest PO, która kiedyś już z nimi w koalicję chciała wchodzić (ale przegrali wybory i zdziwili się, że to nie oni mieliby rządzić w koalicji).

:pracownik raczej na inne "zaplecze" bym tam stawiał, ale koalicję z Partią ciężko wykluczyć, jeśli SH byłby w stanie zastąpić głosy "okołotoruńskie", np odobami które liczyły na popis, ale zostały przy po.

:brtk Jakoś temu panu nie wierzę (to mi wolno (narazie)). Wg mnie jest to człowiek który KK włazi wszystkimi otworami i to mnie od niego odrzuca.

:brtk Stalin i Hitler też mieli różne światopoglądy. Świat widział już dziwniejsze koalicje

:thurgon fakt, władza jednoczy, a działy PR (peo nie posiada, albo ma tam kreta) jakoś tłumaczą, ale ideowych lewakòw na jednym wózku z Partią nie widzę.

:pracownik aktor mówi, co w scenariuszu napisano, w sposób przez reżysera określony. Czasami te 3 role jedna osoba łączy, ale czy w tym przypadku to jakoś wątpię.

:brtk Właśnie powiedziałeś---aktor mówi to co mu każe scenarzysta

:brtk Wrócę do dyskusji--- P. Hołownia chce dawać kościołowi ziemię z 50% bonifikatą!!! Dlaczego Tobie nie da? Aktor!!! tylko aktor! Jeżeli Ten człowiek cokolwiek zdobędzie, to to będzie gorsze od Kukiza.