Ja wiem, że to znów podśmi**ujki, ale trudno się nie powstrzymać.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/koronawirus-andrzej-duda-o-pandemii-covid-19-nie-jestem-hurraoptymista/xyn4hc5,79cfc278

"Zapytany, jaką ocenę wystawiłby rządowi za ostatni rok, Andrzej Duda odpowiedział 'dobrą, a może nawet dobrą plus' "

Meh. To mi przypomina akcję wręczania nagród, typu "Kowalski dostał I nagrodę w konkursie im. Nowaka, Nowak otrzymał medal za wygraną w konkursie im. Kowalskiego"

Choć w sumie... rzeczywiście ocena może jest słuszna. Prezydentura utrzymana, rząd trzyma się stołka, mniej zatruć w gastronomii i wypadków na stokach, jest dobrze a nawet bardzo dobrze.

"Jednak przepisy są takie, jakie są i niestety powinny być egzekwowane. Karanie ludzi, którzy są zrozpaczeni, jest okropną koniecznością."

No tak, prezydent, prawnik, nie widzi problemu w egzekucji przepisów niezgodnych z Konstytucją.

Sam już nie wiem czy lepiej jak się odzywa, czy lepiej jak się nie odzywa. Chociaż jak milczy, to się przynajmniej tak nie błaźni.

:zmechu Lord Farquaad jako żywy.

"Chciałbym, by to wygasło jak najszybciej, ale nie jestem hurraoptymistą. Widzę, jakie jest tempo szczepień i to nie tylko u nas"

W czerwcu mówił, że "wychodzimy z tej epidemii koronawirusa w miarę obronną ręką".

A jeszcze jakieś szczepionki mieliśmy dostać jako pierwsi od Amerykanów.

Ale o to jakoś "dziennikarz" nie zapytał.

Jak czytam lub słyszę, że Du*a zabrał głos, to zaraz myślę: komu?

mam dokładnie to samo pytanie w tym momencie

Co ten tak zwany prezydent. Oczadział? Dlaczego nie jest hurraoptymistą? Przecież tak zwany premier powiedział; "cieszę się, że coraz mniej obawiamy się tego wirusa, tej epidemii i to jest dobre podejście, bo on jest w odwrocie. Już teraz nie trzeba się jego bać."

A ja się zastanawiam czy będzie to wypowiedź humorystyczna, żenująca, czy też zgrabna kombinacja tych dwóch
Zadziwiającym, choć może wcale nie, faktem jest, że Polskie Radio skasowało plebiscyt Srebrne Usta. Nie zdziwiłabym się, gdyby jego bezkonkurencyjnym laureatem został Andrzeju. Pewnie dlatego odwołali, żeby nie kusić licha

- No i co Adrian uważasz?
- Moim zdaniem, według mnie kilka niedociągnięć jest...
- Kilka niedociągnięć? A gdzie tu są dociągnięcia? To jest jakaś prowokacja! Polacy to super inteligentni ludzie, a to jest jakaś prowokacja. Od razu się skumają, że coś tu się święci!. Uważaj mnie tu dobrze! Przede wszystkim Polacy Cię znają. Nie musisz mu się przedstawiać, że jesteś Prezydent bo Polacy to wiedzą. Jak będziesz ciągle mówił, że jesteś Prezydent to Polacy się jorgnią że nie jesteś Prezydent. Ma być tak! To są Polacy.
...
- Cześć Polacy! Nooo jestem. Gdzie mnie z tymi rencami!.
- Noo! No cześć Adrian. Dajesz d*py co piętnaście minut.
- Zamknij morde!. No otwieraj mnie te stoki bo tam pod górką wszyscy z PIS w czekają. No i to wszystko! I wpisz to do ustawy. Powtórz.
...
- Dobsiee, dobsiee?
- Niedobzie.

:tomcat_tc Taki z niego prawnik, jak z koziej dudy trąba: na aplikację adwokacką się nie dostał, bo nie udało mu się zdobyć minimum punktów na egzaminie. A doktorat ma - z prawa administracyjnego.

:kokeeno Czyli jedno na plus można mu zapisać - żaden z niego wykształciuch ...

BTW - z tego co wiem, podobnie wygląda kariera prawnicza niejakiego Zbigniewa Z. zwanego pieszczotliwie Zerem

BTW2 - od dawna wiedziałem, że za politykę biorą się skurwysyny które nie potrafią podjąć normalnej uczciwej pracy ...

Nie no, to że Andrzejek potrafi zabrać głos to ja wiedziałem. Oczywiście odkąd udało mu się utrzymać przy korycie na drugą kadencję to nie korzysta z tego zbyt często, bo i po co? Po co ma się wystawiać na pośmiewisko. Przecież wiadomo że to de... likatnie mówiąc nienajwybitniejszy umysł.

Tak więc głos Andrzejek ma, ale ponieważ nie ma zdania, więc wydaje odgłosy paszczą tylko po to by powtórzyć, co Pan Prezes rozkaże. Tupie wtedy z ekscytacji nóżkami, na gębie rozanielony uśmiech i paple. Chociaż najbardziej lubi jak może patetyczne kawałki z siebie wydalić. Wyobraża sobie wtedy, że ktoś go szanuje a on jak ten ojciec narodu poucza dziateczki co czynić wolno, a czego nie. W ogóle mnie to nie dziwi, jakoś trzeba kompleksy leczyć. Jemu się nie dziwie, biega za nogawką prezesa (czasami nawet dla zabawy szarpnie za sznurowadło), ale że rodzina się od niego nie odcięła to się dziwię.

:yoop ale kto się miał z rodziny odciąć? Rodzice którzy wychowali go na uległego, czy żona która chyba ma niezłe pojęcie, jakim człowiekiem jest jej mąż? Czy córka, ktora nawet w trakcie epidemii robiła imprezę łamiącą przepisy, bo tatuś prezydent to i ona nietykalna?

Czepiacie się. Ja uważam, że Andrzej idealnie reprezentuje ludzi, którzy na niego głosowali