Dzień do
!
Kiedyś nigdy bym nie pomyślał, że nauczę się grać w "tysiąca"...
A tu proszę - w idealnym momencie* odpakowali całkiem nową talię; rozdzielili świeżymi, nieznaczonymi kartami; podpowiedzieli, żebym przestał już być w stosunku do siebie nędznym szulerem, i... tak to jakoś leci!
Dobrego dnia!!! I cieszmy się z najmniejszych, choćby, sukcesików - bo bez nich na pewno nie będzie tych większych!
Dziękuję, że Was mam...
Marek; 1000 x 24 h przeżytej wolności...
* - a idealny moment jest ZAWSZE!