Zasadniczo, to ja nie wiem, co ja myślę. Jestem wstrząśnięty i zmieszany.

Śnieżny bałwan w kształcie gęsi, czy innego ptactwa wodnego "narusza powagę miejsca". To nie żart? To nie żart. Jak to nie żart? Ano nie żart, to naruszenie powagi miejsca.

Pod pomnik wpuszczać tylko w krawacie, bałwan w krawacie jest mniej powagonaruszający. Chyba.

Moim zdaniem powaga urzędu tego nie wytrzymuje.



https://www.onet.pl/informacje/onetwarszawa/warszawa-balwan-przed-pomnikiem-smolenskim-zagrozenie-terrorystyczne/pn01p5n,79cfc278

Co miesiąc 10 tam stawiają pełno bałwanów w krawatach i nikt się nie burzy.

A bałwan pod Grobem Nieznanego Żołnierza lub Pomnikiem Bohaterów Getta byłby równie zabawny?

:tilliatillia tak, jeśli też nie zostałby zignorowany

:tilliatillia może to kogoś bawić, innego gorszyć, ale to, że takimi pierdołami zajmują się organa państwowe jest po prostu straszne.

Neptun jest podobno wkurwiony, że mu maseczkę założyli. Ja bym ścigał

:gogosiek za to lepienie przez sprytnych opozycjonistów śniegowych kaczuszek, jest wściekle błyskotliwe i w swojej strategii dojmująco przebiegłe

:poradnia nie mam pojęcia a propos czego to było. W swoim usilnym dążeniu do sprowokowania kogoś nie próbujesz już nawet nawiązać do czyjejś wypowiedzi... No nic próbuj dalej, wypowiedziałam się jeszcze w jakichś dwóch czy trzech wątkach

:gogosiek to było a propo's twojego sarkastycznego komentarza o tym, jak to organa ścigania bezczelnie trwonią czas. Moja odpowiedź sugerowała, że jakie pomysły sprytnych opozycjonistów taka robota organów. Dasz radę zrozumieć bez motania, że złośliwie prowokuję, czy poprosić kosmolota o rozrysowanie?

:poradnia gdyby organa ścigały za głupotę w całości a nie wybiórczo, to byś dawno siedział

Cyrk z parodii.
Oni naprawdę nie mają poczucia jak głupio się ośmieszają?

:gogosiek bardzo dojrzała riposta, sama ulepiłaś?

:poradnia „gogosiek […] Dasz radę zrozumieć bez motania […]"
Nie. Szkoda na nią czasu.

:duch69 nie przekonałeś mnie

:duch69 miło Cię widzieć. Jeszcze jeden i zbiorę dzisiaj wszystkie Pokemony

...i jeszcze w dodatku przekonana, że to ona jest tą zbierającą.

:gogosiek jest gorzej, ludzie się po prostu biją. Mamy sytuację jak za Stalina - Stalin coś powie i ludzie domyślają się co maił na myśli. A najlepiej zrobić na wszelki wypadek wszystko, żeby przypadkiem nie okazało się, że jakaś myśl była nie po myśli. Jak w tej anegdocie, kiedy Stalin zobaczył deski koło cerkwi i nakazał sprzątniecie bałaganu. Nikt nie wiedział o co konkretnie chodzi, więc na wszelki wypadek usunęli i deski, i cała cerkiew.

Tu podobnie. Policja trzęsie dupskiem, więc traktują każdą kaczkę jako obrazę majestatu i na wszelki wypadek wysłać tam funkcjonariuszy, niech chronią, robią zdjęcia, zabezpieczają - grunt żeby nikt nie zarzucił ze to nie żart a jakaś prowokacja polityczna i nic się z tym nie zrobiło.