Absurdem jest to, że uczę się obsługi elektronicznego dziennika Fryderyk, bo firma wdrożeniowa dwugodzinne szkolenie zamknęła w 15 minut, a od początku następnego semestru nauczyciele mają się na to przesiąść
Ale przynajmniej udało się dostać dane do wersji demo, więc nie muszę uczyć się ze screenów.
Jest też druga zabawna sprawa, szkoła wykupiła licencje na Offfice365 do lekcji zdalnych, ale nie dali nauczycielom dostępów, bo po co? Dostaną z początkiem semestru