Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Hyde Park V > Przypadkowe gafy .
Iwaiwa
Iwaiwa - Superbojowniczka · 3 lata temu
Taka anegdota

Pierworodny Filipem się zowie.
Sąsiedzi z parteru! Filipek na nazwisko.
Lato, wszystkie balkony pootwierane.
Pamiętam do dziś, gdy zawołałam z dołu, bo nie chciało mi się wspinać po schodach :
Filipek, rzuć mi portfel !!!

Macie jakieś własne przygody?

--
Fuck it all, fuck this world, fuck everything that you stand for. Don't belong, don't exist, don't give a shit, don't ever judge me...

Maciej1988
Maciej1988 - Superbojownik · 3 lata temu
Wujas wprowadził się do nowego bloku.
Mija sąsiada, ten wyciąga rękę:
- Dzień dobry. Krakowiak.
- Dzień dobry, Tomek, ja z Gorzowa.

Tabliczka na drzwiach. Mirosław Krakowiak.

Badum, tssss.
Ostatnio edytowany: 2021-01-07 23:06:01

--
Bób
Koper
Włoszczyzna

mika_p
mika_p - Superbojowniczka · 3 lata temu
Będąc młodą mężatką, odwiedzili nas znajomi nazwiskiem Badyl. To było jeszcze w latach 90-tych, kiedy pokazywanie zdjęć ze ślubu nie było fopą, gdyż te trzy pozy (a jak na bogato, to pięć) to każdy gość zdzierżył.
Znajoma obejrzała zdjęcia z uwagą:
- A na cywilnym nie miałaś kwiatów?
- Miałam różę, ale nie za świeża była i u fotografa już kiepsko wyglądała, leży na podłodze, taki zdechły badyl

--
I'm a Black Magic Woman

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 3 lata temu
Facetowi po dobrej godzinie kończymy przekładać opony 19 na run flacie. Felgi typu nie porysuj i nie dotknij. Opony z cyklu "nikt w mieście nie umiał włożyć i napompować".

- Ok. Będzie 80 złotych (mówi mój staruszek - dla porównania ceny za taki komplet to minimum 100 - 150 zł)
- ILE?! TAK DROGO? POWINNO BYĆ Z 70 MAX!!oneone!!
- Tak. I jeszcze loda na zapleczu. (Chciałem pomyśleć, a powiedziałem. I w sumie dobrze, bo się zamknął)

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

Servin
https://m.piekielni.pl/28002

W listopadzie siedziałam sobie spokojnie w domu, gdy zadzwonił domofon.
(J)a: Słucham?
(K)toś: Miau...
(J)(raczej nie myśląc, odruchowo): Hau.
I odłożyłam słuchawkę, stwierdzając, że idioci są na świecie. Dosłownie w tej samej chwili zadzwonił mój mąż, poinformować mnie, że zamówił opał i ktoś ma za chwilę podwieźć.

Tak, dobrze się domyślacie, mąż zamówił miał węglowy.
Na szczęście facet pod furtką dostał takiej głupawki, że zdążyłam go jeszcze złapać i przeprosić. Od tego czasu, gdy przywożą mi opał słyszę "dzień dobry, przywieźliśmy opał".

--
A na HaPe to jeszcze tylko nasrać na środku.

Breata
Breata - Kajakowicz Namiętny · 3 lata temu
Szpital, oddział położniczy. Wieczorem polazłam do pokoju obok pogadać, bo w moim akurat byłam sama, a tam ze sześć dziewczyn. Siedzę, gadamy i przejęta mówię, że dziś po raz pierwszy widziałam moje dziecko w całości, bo wcześniej mi tylko do karmienia je dawali, a że już dostałam dziecko do sali, to mogłam je sama przewinąć, a przy okazji dobrze obejrzeć. Mówię, że pierwsze co, to dzieciaka dokładnie obejrzałam i policzyłam, czy przypadkiem nie ma sześciu palców, he, he, he.
I wtedy odzywa się jakaś babeczka leżąca pod oknem: "Mój syn się urodził z sześcioma palcami"...
Do dziś pamiętam tę nagłą ciszę i swoje zakłopotanie.

--
So it goes.

Aegidius
Wybrałem się do kumpla. Później się okazało, że akurat wyszedł z psem. Staję pod klatką, wciskam guzik domofonu. "To ty?" - słyszę po chwili z głośnika domofonu głos jego mamy. "Tak" - odpowiadam (no bo co niby zresztą?), choć już sekundę później zdaję sobie sprawę, że pewnie nie o mnie jej chodziło.

--
Nie czytaj! Książki gryzą! https://www.youtube.com/watch?v=KhrCozn5mi0

brood_k
brood_k - Boski Superbojownik · 3 lata temu
Biuro mistrzów u nas w lokomotywowni, wchodzi kontroler, panowie się witają:
- Dzień dobry, Lichy.
- Dzień dobry, Mizerny.
Kolega dla rozładowania atmosfery:
- No to jeszcze wam tylko stajenki brakuje...

--
Kwartet ProForma
Sensoria
BKD

KurzaStopa
KurzaStopa - Czyścioszek · 3 lata temu
Z dziećmi jak z naleśnikami - pierwsze do wyjebania, a na ostatni idą resztki.

Nie róbcie tego błędu i nie rzucajcie tym tekstem w pobliżu kobiety, która niedawno poroniła

--
Coście skurwysyny uczynili z tą krainą?

nevya
nevya - Bojownik · 3 lata temu
Kiedyś u znajomych spotkałem dawnego kolegę z podstawówki i po jakimś czasie temat zszedł na teorie spiskowe. Powiedziałem co zwykle mam do powiedzenia na ten temat, że w teorie spiskowe wierzą tylko idioci i nieudacznicy bez wykształcenia, a spiski pozwalają im uwierzyć w swoją wyjątkowość i że nie są kretynami nierozumiejącymi nauki. Kolega zrobił się dziwnie purpurowy i powiedział:
- A wiesz kto to jest doktor Zięba?
Ostatnio edytowany: 2021-01-08 02:04:19

Manecki
Manecki - Superbojownik · 3 lata temu
Przedszkole.
Jadę odebrać pierworodnego.
Jego opiekunka (no, nie powiem, młoda i przykuwa uwagę, do wyszarpania) ale nie zna BHP. Stół, na stole krzesło a na krześle ona. Wiesza dekoracje na bal. Obok mój młody bawi się. Nie ukrywam, jak to facet, zawsze ją trochę kokietowałem, zagadywałem, że tak powiem, miło się rozmawiało.
Wieszając nadal ozdoby mówi:
- Dzień dobry, muszę się trochę poskarżyć, bo Michał (syn) w ubikacji nie umiał schować siusiaka w spodnie jak zrobił siku.
W tym momencie młody się odzywa broniąc się:
- Bo się nie mieścił! A wie Pani, jakiego wielkiego siusiaka ma mój tata?!
W tym momencie, Pani się wyjebała z krzesła i padła na stół, ja, chcąc ją złapać złapałem za istotne elementy ciała, co spowodowało jeszcze większe napięcie.

Później, jak przychodziłem po młodego patrzyła w podłogę i się czerwieniła.

--
Robię dobrze.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
krzycz22 - Superbojownik · 3 lata temu
:manecki napisałbym, że następnym razem musisz zrobić i wrzucić fotkę, ale boję się, że zostałoby to zrozumiane na opak

Colinek_szczecin
Kojarzycie ten tekst (chyba z filmu "Zabawy z piłką") "jakbym oglądał bandę downów próbujących przelecieć dziurkę od klucza"? Upewnijcie się, że jak używacie go w rozmowie, to dziewczyna z którą rozmawiacie nie ma siostry z zespołem Downa

--
All that's left are me & the other pissed-off cockroach motherfuckers.

salival
salival - Little Princess · 3 lata temu
Pamiętam, kiedyś rozmawiałem z jakimś przypadkowym bojownikiem. Wspomniałem w rozmowie, że JM schodzi na psy. Obraził się. Okazało się, że ma psa


--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Another - Superbojownik · 3 lata temu
Kupiłem samochód, pośrednik załatwiał kredyt. Samochód był na starych numerach z miasteczka X na zadupiu, po miesiącu dostałem nowe blachy, poszedłem do pośrednika zaktualizować dane w banku.
I mówię do niego:
- No wreszcie, nie będę już jeździł na X-owych blachach jak jakiś wsiok.
- Ekhhmmm, wie pan, ja jestem z X.

Djbanan
Kiedyś zapytałem córkę swojego klienta na kiedy ma termin (patrząc na jej okrągły jak piłka brzuszek). Okazało się, że nie jest w ciąży, tylko trochę się jej przytyło.

--

lukashero
Ze 20 lat temu wujek mnie poprosil zebym zawiozl samochod do serwisu. Pojechalem i na parkingu przed serwisem gdy cofalem, walnalem w hak jakiegos innego samochodu. Dziura w zderzaku jak nic. Wracajac chodnikiem mowilem na glos do siebie" kurwa jaki ja jestem glupi/idiota" I tak powtarzalem to z kilka razy, az tu nagle jakas laska mnie wyprzedza. Nie bylo jej na chodniku gdy wychodzilem. Jak szla obok mnie, to sie na mnie spojrzala jak na debila. Potem podwojnie juz w glowie powtarzalem sobie jakim trzeba byc idiota zeby walnac w cos, a pozniej gadac do siebie na glos na ulicy

--
Lepiej spróbowac, niz nie spróbowac i żałować.

Peppone
Peppone - Nowy Ruski · 3 lata temu
Z czasów dziecięcych.

Rodzice wbijali mi do głowy, żeby pod ich nieobecność nikomu, ale to nikomu, bez wyjątków, drzwi nie otwierać.
Siedzę sam w domu, dzwonek do drzwi. Wyglądam przez wizjer - ciotka (siostra mamy). Mieszka (wtedy też mieszkała) w USA, przyjechała na kilka dni do PL, zatrzymała się u babci. Wiedzieliśmy, że jest w Polsce, ale nie wiedzieliśmy, że ma wpaść. Telefonu nie mieliśmy.
Z pół godziny mnie namawiała, żebym otworzył, a ja odmawiałem. Nikomu, ale to nikomu. Bez wyjątków.


--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry! Postaw mi kawę na buycoffee.to - teraz można również przez Paypala i Google Pay

Aegidius
piękne
Można puścić dalej?
Z pół godziny mnie namawiała, żebym otworzył, a ja odmawiałem - i co, uległeś w końcu, czy rodzice przyszli?

--
Nie czytaj! Książki gryzą! https://www.youtube.com/watch?v=KhrCozn5mi0

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 3 lata temu
, ale to nie jest gafa, tylko wzorcowe dopełnienie obowiązku

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

Peppone
Peppone - Nowy Ruski · 3 lata temu
- ciotka się wycofała. Moszna
- tak to ocenił dziadek, emerytowany wojskowy. I tak przyznała matka, czyli jego córka ;)

O, to jeszcze jedna rodzinna gafa mi się przypomniała. Matka chodziła z dziadkiem na strzelnicę, odkąd skończyła 7 lat. Regularnie. Uczyła obchodzić się z bronią, strzelała, poznawała reguły bezpieczeństwa.
Gdy miała 13 lat, byli z dziadkiem na strzelnicy. Zaszedł tam też wtedy jakiś znajomy dziadka, starszy stopniem. Dziadek zostawił matkę na stanowisku i udał się kawałek na stronę, żeby ze znajomym pogadać. W pewnym momencie podbiega do nich moja matka, wymachując pistoletem (głównie w kierunku tego znajomego) i woła:
- Tato, zaciął się! Tato, zaciął się!
To była jej ostatnia wizyta na strzelnicy.

Ostatnio edytowany: 2021-01-08 13:43:34

--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry! Postaw mi kawę na buycoffee.to - teraz można również przez Paypala i Google Pay

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 3 lata temu
Moja najczęstsza gafa z dzieciństwa - przeważnie lipiec spędzaliśmy na wakacjach w BG, gdzie polskie słowo "babcia" brzmi "baba", sierpień natomiast u babci w Polsce, no i tak trochę trudno mi było po miesiącu się przestawiać z mówienia do babci per "babo" na "babciu" na szczęście babcia była wyrozumiała

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

Jez_z_lasu
Jakas galeria, chyba blue city, aleja z kosmetykami. Prawie wpadam na hostesse. Ta usmiechnieta od ucha do ucha pyta:
- Czy uzywa pan aquafresh?
- Wole oral - wypalilem zdezorientowany
- yyy... (burak na twarzy i oczy w dol)

--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.

salival
salival - Little Princess · 3 lata temu
U mnie to zwykle wpadki językowe są.

Odwiedziłem rodziców (było to może ze 3-4 lata temu). Ojciec zajmował się rekonstrukcją wypadków samochodowych (pracował jako biegły) i upodobał sobie do wizualizacji Blender (oprogramowanie do grafiki 3D). Miałem mu coś wyjaśnić, więc co ja się naprodukowałem. Ojciec kiwał głową co jakiś czas, potakiwał, wydawało się że wszystko tłumaczę zrozumiale. Po prostu nauka szła jak po maśle. Gdy skończyłem ojciec miał tylko jedną prośbę:

- No dobrze, a teraz powiedz jeszcze raz to wszystko, ale po polsku.

Zastanawiam się do dziś, dlaczego mi nie przerwał

--

bajgiel
bajgiel - Superbojowniczka · 3 lata temu
Kiedyś brat z bratową pojechali na wakacje i poprosili o opiekę przez ten czas nad ich sunią. Wzięłam ją do siebie, uznając, że tak będzie najprościej.
I poszłam z nią któregoś dnia na spacer, spuściłam ze smyczy, żeby się wybiegała, rzucałam jej patyki itd.
Na koniec zawołałam: Zuzia, do mnie!
Razem z psem przyleciały do mnie dwie dziewczynki z pobliskiego placu zabaw
Ostatnio edytowany: 2021-01-08 16:18:37

gatinha
gatinha - Kobieta z jajem · 3 lata temu
Tytułem wyjaśnienia: gdy ktoś kryguje się przy mnie, że jest starszy czy młodszy ode mnie, żartuję "ojtam, ojtam zaledwie trzy miesiące różnicy", nawet jeśli to rozmowa ze stuletnią babcią.
Akcja właściwa, robię coś na działce a przy okazji nasłuchuję czy przyjechał sąsiad, do którego mam sprawę. Jedzie auto, lecę, macham z auta wychodzi mocno starszy pan. Przepraszam, za zamieszanie, on wyjaśnia, że jest tatą sąsiada. Wracam do badyli. I słyszę, że sąsiad się w końcu pojawił, obaj panowie rozmawiają:

Ojciec: Jakaś młoda dama czeka na ciebie.
Sąsiad: Dobra, to idę pogadać.
Ja, wyłażąc zza krzaka i uśmiechając się do pana ojca: Ojtam, ojtam, zaraz tam młoda, zaledwie trzy miesiące od pana młodsza.

Qurwa o znaczy kurtyna

--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...

Aegidius
odrobinę podobny. Też z dzieciństwa, też z bezpieczeństwem domu związany.

W którejś tam klasie, raczej początkowej, ale do szkoły chodziłem już sam (było blisko i byłem samodzielny, hehe), zdarzyło się tak, że musieliśmy z mamą korzystać z tego samego klucza. Kiedy wychodziła do pracy, zostawiała mi klucz, ja zamykałem po niej, a jakąś godzinę później sam wybierałem się do szkoły. Klucz miałem zostawiać w umówionym miejscu (pod metalową balią stojąca w korytarzu). A ponieważ pewnego dnia miejsce to nie wchodziło w rachubę (ktoś balię najzwyczajniej zwinął), zostawiłem klucz pod wycieraczką. Obawiając się natomiast, że mama może go nie znaleźć, napisałem kartkę z precyzyjną informacją "Klucz pod wycieraczką" i wetknąłem... w dziurkę od klucza

--
Nie czytaj! Książki gryzą! https://www.youtube.com/watch?v=KhrCozn5mi0

KurzaStopa
KurzaStopa - Czyścioszek · 3 lata temu
I już jest tematu na 6 artykułów na głowną jm

--
Coście skurwysyny uczynili z tą krainą?

mmarcin_f
Jedną z warszawskich uczelni jest Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego. Z jakiegoś powodu wśród studentów Politechniki uczelnia ta nie cieszyła się szacunkiem (mówię o latach 80.) i jej nazwę wrednie a złośliwie przekręcano na Szkoła Główna Wywożenia *ówna Kiedyś siedzę przy brydżu z m.in. kumplem i jego mamą, rozmawiamy o czymś, o czym już dawno zapomniałem, jedynie pamiętam, że użyłem tej polibudowej nazwy. Wtedy właśnie dowiedziałem się, że mama kumpla jest absolwentką tejże szacownej uczelni, o czym pamiętam do dziś. Jeja, wstyd jak beret z antenką ale teraz mogę się po cichu pośmiać z tego, jaki miałem długi ozów
Ostatnio edytowany: 2021-01-08 17:51:29

--
    ☂️ ***** *** ☂️

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Valdyn - Superbojownik · 3 lata temu
hehehe - Wystawiając się na targach Budma miałem za zadanie zgadać się z jednym dystrybutorem palników. Podszedłem na stoiska, gadamy - jest OK, ale jakoś gadka szybko zeszła na tematy "kto skąd jest". Zaczynam tekstem, że mieszkałem przez spory kawałek czasu w góralickowni i najchętniej otwarłbym ponownie komory gazowe dla tych gnoi. Dokładnie tak się wyraziłem (bo i taki zdanie mam). Kolo z kamienna twarzą: "A ja jestem z limanowej" (mała litera celowo) Co ciekawe, współpracujemy do dziś, a to już było z sześć lat temu, jak nie lepiej - dutki to dutki

--
Wykop se coś - https://freebitco.in/?r=105416&tag=JM
Forum > Hyde Park V > Przypadkowe gafy .
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj