https://www.chamsko.pl/demot/0_1_45561_Tos_dojebal__przez_alfred77.gif
gość przyszedł się pochwalić autentyczną radością ze spędzenia świąt z dziećmi, nic mniej, nic więcej, za to poradnia zdrowia psychicznego przyszła z niezamówioną psychoanalizą, się zesrała na środku forumków i rzekła - podziwiajcie, a przyjęta cierpko, stwierdziła że to tylko dywagacje i zabawa konwencją, odwracając kota ogonem i gdzieżby to jakiekolwiek oskarżenia (btw poczytaj drugi akapit własnej wypowiedzi z 14:37)
co do urażania i deprecjonowania, chyba nie w smak Ci własne metody, które nota bene sam rozpocząłeś (vide pimpuś)
otwarte kwestionowanie to jedno, wyszukiwanie (lub insynuowanie) szczegółów życia osobistego żeby tylko komuś dojebać (bo nie oszukujmy się, konwenansów i powszechnie uznawanych granic to Ty koleżko nie uznajesz) to drugie i to raczej nie jest oznaka typowego, forumkowo zwyrolskiego podejścia do współforumkowiczów, tzw. ribbing - dobrodusznego drażnienia się, tylko właśnie patologiczna próba znęcania się
kto mieczem wojuje od miecza ginie - po gombrowiczowsku dorabiasz innym gęby, to licz się z tym, że ktoś i Twoją maskę zedrze i twą własną gębę (bo już nie twarz) ujawni, przy czym nawet nie ma potrzeby nic zmyślać/insynuować, wystarczy Cię cytować
a stereotypowe to jest podejście polskich sądów rodzinnych, na co nie raczyłeś zwrócić uwagi, jak i na fakt, że kolega coraz mniej o byłej pisze, a nawet się potrafi sam z siebie i z sytuacji śmiać i żartować