Ja np raczej nie.
Dlatego też uważam, że nazwa domdziecka24 dla internetowego sklepu z zabawkami to raczej słaba nazwa...

największy Smyk w Wawie kiedyś był nazywany domem dziecka właśnie. ilekroć matka ciągnęła mnie tam do fryzjera, myślałam, że wszędzie będzie pełno zapłakanych sierotek

:discordia

Dla ścisłości, to Smyk wywodzi się z Centralnego Domu Dziecka, który był częścią CDT.

:k0curek dla ścisłości najpierw, po oddaniu do użytku w bodajże 1948, to był Centralny Dom Towarowy, w skrócie CDT, powszechnie przez warszawiaków zwany cedetem. Po oddaniu do użytku kompleksu Domów Towarowych Centrum stał się Centralnym Domem Dziecka (CDD). Potem został poważnie zniszczony w jednym ze słynnych pożarów epoki środkowego Gierka i po odbudowie od 1977 (?) stał się Smykiem.

Jeżeli mamy rozmawiać poważnie, to miejsce to pierwotnie było fragmentem dawnego traktu z Ujazdowa do Grzybowa, w skład którego wchodziły także obecne ulice Wiejska, Bagno i Zgoda. Zostało uregulowane około roku 1770.

:mmarcin_f

Centralny Dom Dziecka w latach 1951-1970 mieścił się w Domu Towarowym Braci Jabłkowskich.
W 1971 został przeniesiony do CDT powstałego w 1951.

no a w latach 80. wszyscy mówili "dom dziecka". tak dla ścisłości

U nas też był kiedyś sklep nazwany Domem Dziecka.

A dlaczego miałabym nie chciec "niczego" z Domu Dziecka? Jakby była młodsza i bardziej ogarnięta, to pewnie bym się zdecydowała na adopcję.

Tak, wiem. Watasek jest o głupie nazwie sklepu

W Elblągu jest świat dziecka. Kiedyś faktycznie dla dzieci wszystko można było tam kupić. Dziś została tylko nazwa

https://maps.app.goo.gl/BXb3gvZLdhTqPQmx9

:k0curek masz rację (i lepsze rozeznanie w datach niż ja)
Jeszcze dodam, że w DT Braci Jabłkowskich po wyprowadzce CDD przez jakiś czas mieścił się Dom Obuwia, a potem budynek został zamknięty na cztery spusty i niszczał.

Dla bardzo zainteresowanych tematem przedwojenne (ostatnie na stronie) zdjęcie działki, na którym dziś stoi Cedet dawniej Smyk dawniej CDD dawniej CDT i dzisiejsze ujęcie z Google Streetview.

Ciekawostką też jest, że gdzieś na działce zajmowanej dziś przez Cedet znajdowała się tymczasowa wentylatornia kolejowego tunelu średnicowego. Tunel został oddany do użytku w 1933, ale planowana elektryfikacja nie została zrealizowana aż do grudnia 1936 (trochę z braku pieniędzy, a trochę z oporu konserwatystów uważających, że parowozy to najdoskonalsza forma lokomotyw, nic lepszego się nie wymyśli, a Podoski i Bruski-Kasyna swoimi tramwajami mogą sobie jeździć najwyżej do różnych Pierdziszewów podmiejskimi kolejkami dojazdowymi, a nie po dalekobieżnych liniach kolejowych), przejazd pociągu przez tunel powodował niebezpieczne wypełnienie tunelu dymem i parą wodną. Dopiero w grudniu 1936 zaczęto przeciągać pociągi lokomotywami elektrycznymi i wentylatornię można było zlikwidować.

:k0curek wiemy. I się zjarał... Mieszkam tu

to dodam od siebie, że jeszcze w Toruniu był Dom Dziecka:
https://nowosci.com.pl/kto-pamieta-dom-dziecka-na-rogu-szerokiej-i-podmurnej-archiwalne-zdjecia/ga/13046656/zd/28124528

:peposlaw
Kolega ksiądz na tak postawione pytanie odpowiedział, że jakiegoś 8-10 latka...

Ja głupi oddawałem pluszaki do Domu Dziecka, a teraz się okazuje, że oni sklep założyli

zialena82 aborcję ?

A w Poznaniu wędrował. Wpierw był na Lampego, ale zburzono kamienicę i zbudowano tam Dom Książki:





i wtedy Dom Dziecka "Kubuś" przewędrował na drugi koniec ulicy, która zresztą później zmieniła też nazwę, obecnie jest to Gwarna, Alfred Lampe zdaje się jest niesłuszny teraz. Jedyne zdjęcie jakie mam to:



a obecnie na dole jest tam Sphinx, a górze Second Hand From London. Takie czasy.
Ciekawostka tylko taka, że jest to geograficzny środek miasta:
http://wikimapia.org/7124275/pl/%C5%9Arodek-Miasta-Poznania

https://www.google.pl/maps/@52.4071935,16.9209812,3a,45.6y,71.69h,94.38t/data=!3m6!1e1!3m4!1sLs3g9WoHfnFz4tUogox1Aw!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl

:peposlaw zakładasz, że to były pluszaki Muminków?