Niektórzy zazdrościli mu sławy i majątku, a tymczasem okazuje się, że
"- Maradona umarł w biedzie. Nie miał prawie nic na swoim koncie bankowym."

No bo jak się utrzymać ze skromnej pensji trenerskiej w jakimś niewielkim klubie?

"... w ostatnim czasie przed śmiercią Maradona żył "wyłącznie z pensji, którą otrzymał od Gimnasia La Plata". Według mediów było to około 1 miliona euro na sezon.

Od czasu do czasu jakiś mały bonusik się trafił:

"Zdaniem Ventury Maradona podpisał również astronomiczny kontrakt - 20 mln dolarów rocznie przez trzy lata - z Dynamem Brześć, gdzie pełnił funkcję honorowego prezydenta białoruskiego klubu. Oprócz tego pobierał miesięcznie 150 tys. dolarów, którą gwarantował mu klub Dorados z Sinaloa, zanim został trenerem Gimnasia La Plata."

Jak tak można żyć?

https://www.sport.pl/pilka/7,64946,26551989,dziennikarz-zdradzil-szokujace-fakty-o-majatku-maradony-wkrotce.html

Nie miał gotówki, bo inwestował w surowce kopalne

Tzn. koks

I zupelnie prawidlowo. Kto trzyma duza gotowke na koncie w banku? Zeby sie tlumaczyc przed panstwem?

ja bym takiej biedy nie zniósł...

Pewnie musiał jeść spleśniały ser, pić stare wino i jeździć samochodem bez dachu, biedaczek

I tak go lubię... tacy ludzie wnoszą smaczek życia na tym łez padole

Ale tak serio, ja też mam zamiar wydać cały hajs jaki będę miał, przed śmiercią, jak się okaże że nie mam spadkobierców to jeszcze w pytę długów narobię, wszystko bym przewalił na dziwki, alkohol i narkotyki no i na jakieś głupoty

To w sumie ciekawy temat, w najtrudniejszym przypadku doswiadczany przez gangsterow. Jon Roberts, przed pojsciem do wiezienia trzymal pieniadze w Panamie, w banku chronionym przez tamtejszego dyktatora, oprocz tego ulokowal majatek w nieruchomosci z swoim prawnikiem, czesc w depozytach w US, spora czesc zakopal wokol swoich domow.
Po wyjsciu z wiezienia okazalo sie, ze dyktator zostal obalony i bank przeszedl w inne rece, prawnik przepisal wszystko na siebie i umarl zanim sprawe udalo sie odkrecic, do depozytow dobral sie IRS (skarbowka), kase zakopana wokol domow wykopali sasiedzi (przekopali cala dzialke).

:maciek_cherokee Zacznij już teraz. Yebnie Cię jakiś tramwaj i nie zdążysz.

:Jez_z_lasu to nawet nie tyle strach przed tłumaczeniem, co raczej strach, że państwo te pieniądze po prostu ukradnie.