Myślałem, że to tylko ja tak mam, że dziękuję za umożliwienie przejścia/przejechania
A z takich przemyśleń ogólnych, miałem ostatnio chwilę i sobie oglądnąłem parę zestawów samochodowych dzwonów na yt. Co ciekawe, w jakichś tam anglosaskich zestawach najwięcej było z rosji/ukrainy. Pooglądałem, naprawdę sporo wypadków, głównie przez debilizm (szybka jazda po lodzie, skręcanie w lewo z prawego pasa, bo nie wiedzieć czemu na lewym stoją... ups, już wie, bo z lewej ktoś jechał), ogólnie - no masakra. Przełączyłem na nasz rodzimy stopcham i... ale nuuuudy... Najczęściej delikatna stłuczka przy zjeździe z ronda (standard), późny żółty/wczesny czerwony, wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, wymuszenie pierwszeństwa (i jeszcze mignięcie przepraszająco awaryjnymi - u ruskich to od razu bejsbole szły w ruch), szeryfowanie, jazda cięgiem lewym pasem na autostradzie...
Przykro mi to mówić, ale nie ma już tej ułańskiej fantazji w narodzie, czy nam się to podoba, czy nie, bliżej nam z kulturą na drogach do zachodu, niż wschodu.