"ABW przez pomyłkę ujawniło swoje tajne dane. Lista adresów placówek służb specjalnych pojawiła się w opublikowanej przez agencję dokumentacji przetargu na dostawę energii elektrycznej.

Jak donosi "Super Express", poza jawnymi adresami delegatur ABW w dokumentacji pojawiły się również adresy niejawne. Wszystkie dane znalazły się na liście adresów, do których dostarczona ma być energia elektryczna.

Wśród adresów ujawnionych przez ABW znalazły się siedziby cywilnych instytucji, które oficjalnie nie mają żadnego powiązania ze służbami specjalnymi. Może to oznaczać, że były to jedynie "przykrywki" dla działalności kontrwywiadowczej. Ich dekonspiracja może stanowić zagrożenie ze strony służb wywiadowczych innych krajów".


https://wiadomosci.wp.pl/wpadka-abw-wyciekly-adresy-tajnych-placowek-6572296953162432a?c=96&nil=&src01=6a4c8

Po co komu tajne służby, tutaj wszystko na tacy podane.

Siedziby pfff . Mamy w tym doświadczenie. Jak Szalony Antek likwidował WSI wystawił całemu światu naszych agentów.

Dlaczemu mnie to nie dziwi?
Sam nie wiem.

No a czego się spodziewać, jak głównym kryterium wyboru jest cena.

Kto do cholery ogłasza ogólny przetarg na dostawę prądu do rozsianych po kraju placówek?
Komuś się setek FV nie chciało co miesiąc rozliczać?

:szurszon
Prawie zawsze jest cena. To czy dokumentacja przetargowa jest opatrzona klauzulą tajności nie wpływa na Prawo Zamówień Publicznych. Klauzula określa głównie procedurę przekazania, magazynowania, zniszczenia danych/dokumentacji oraz stopień prześwietlenia i uprawnienia pracujących na niej osób.

To ja już wiem, dlaczego nie ma u nas zamachów terrorystycznych. Prawdopodobny tok myślenia terrorystów jest taki: "Po co mamy inwestować środki i ryzykować zamachy w Polsce - pozwólmy Polakom działać, to sami rozpier.olą swoje struktury..."

Hasek w "Dobrym wojaku Szwejku" umieścił scenę jak oficerowie na froncie otrzymują depeszę z rozkazami ze sztabu. Ta kompania tu, ten batalion tam itd.
Depesza kończyła się słowami "Szczegóły w gazetach"

Hasek uważał to za dobry acz absurdalny żart.

Nie znał życia, oj nie znał

Taki mamy kraj, jaki potrafimy zrobić, oddaj cześć wodzowi - Niech żyje Pokurczowicz!