Temat postu to nie pomyłka. Na naszych oczach dzieje się Piąty Rozbiór Polski. Celowo piszę to dużymi literami bo tym razem zrobimy go sami, wewnętrznie. Naszymi własnymi rękami.
Po tym co się dzieje obecnie i co się jeszcze stanie, rów dzielący Polaków będzie głębszy niż ten Marjański. Zauważcie że wszystkie protesty jakie wybuchały miały jakiś jeden konkretny powód. Acta (kto to jeszcze pamięta), sądy, TK, górnicy, czarny protest, teraz temat aborcji. Zawsze był powód. Poprostestowali sobie, albo coś załatwili (górnicy, ale każdy się obawia nisko latających mutr i płonących opon), albo temat przygasał i nikt nic nie załatwił (sądy, TK, czarny protest). Nigdy nie były to protesty systemowe, zbierających wszystkich z każdej możliwej parafii.
Obecny, różni się skalą i zasięgiem to prawda, ale za miesiąc góra sześć tygodni wygaśnie, albo zostanie stłamszony przez resory siłowe na rozkaz władzy. Pozostawi ten kraj rozdarty jak chyba jeszcze nigdy nie był. Kiedy kurz opadnie nikt już z nikim z przeciwnej strony nie będzie potrafił a przez to chciał rozmawiać. Nawet umiarkowani po obydwu stronach, nie będą w stanie konstruktywnie złożyć jakiejkolwiek myśli. Polaryzacja społeczna już istnieje. Teraz zakotwiczy się na amen. Na pokolenia.
I to wszystko z powodu oszalałego z nienawiści jednego człowieka który nie przepracował traumy po śmierci brata, ale postanowił to przekuć w sukces polityczny, Sukces który według zamysłu zdemoluje całe społeczeństwo. I to jest właśnie ten Piąty Rozbiór Polski. Dokonamy go własnymi rękami bo on tak chce. I nie cofnie się przed niczym.
Po tym co się dzieje obecnie i co się jeszcze stanie, rów dzielący Polaków będzie głębszy niż ten Marjański. Zauważcie że wszystkie protesty jakie wybuchały miały jakiś jeden konkretny powód. Acta (kto to jeszcze pamięta), sądy, TK, górnicy, czarny protest, teraz temat aborcji. Zawsze był powód. Poprostestowali sobie, albo coś załatwili (górnicy, ale każdy się obawia nisko latających mutr i płonących opon), albo temat przygasał i nikt nic nie załatwił (sądy, TK, czarny protest). Nigdy nie były to protesty systemowe, zbierających wszystkich z każdej możliwej parafii.
Obecny, różni się skalą i zasięgiem to prawda, ale za miesiąc góra sześć tygodni wygaśnie, albo zostanie stłamszony przez resory siłowe na rozkaz władzy. Pozostawi ten kraj rozdarty jak chyba jeszcze nigdy nie był. Kiedy kurz opadnie nikt już z nikim z przeciwnej strony nie będzie potrafił a przez to chciał rozmawiać. Nawet umiarkowani po obydwu stronach, nie będą w stanie konstruktywnie złożyć jakiejkolwiek myśli. Polaryzacja społeczna już istnieje. Teraz zakotwiczy się na amen. Na pokolenia.
I to wszystko z powodu oszalałego z nienawiści jednego człowieka który nie przepracował traumy po śmierci brata, ale postanowił to przekuć w sukces polityczny, Sukces który według zamysłu zdemoluje całe społeczeństwo. I to jest właśnie ten Piąty Rozbiór Polski. Dokonamy go własnymi rękami bo on tak chce. I nie cofnie się przed niczym.
Ostatnio edytowany:
2020-10-28 15:50:10
--
https://bearsofpoland.pl