Może tak ciut oddechu od zarazy, polityki itd
Jednym z milszych wspomnień z Polski jest Złota Polska Jesień, coś takiego
Tutaj nazywa się to Indiańskie Lato, i... też jest piękne
Są jednak miejsca w USA, gdzie jest to jeszcze piękniejsze - jednym z takich miejsc jest płn Michigan.
Jak przychodzi ten czas - poziom koloru liści śledzi się na specjalnych stronach - to wtedy jedzie się "na liście". Jedni jeżdżą na grzyby, inni na ryby, a jeszcze inni "na liście"
Fotki są wynikiem takiej właśnie wycieczki - na liście, do płn Michigan, jakieś 5h, 600 km na północ od domu
To jedno z takich miejsc - troszkę powiązane z Polakami
Dość tłumnie odwiedzane w czasie "liści"
Do drugiego miejsca trzeba było wstać przed świtem, coby się tam stawić o świcie. W nocy trochę wiało, więc trzeba było usuwać z drogi takie niespodzianki
Ale przynajmniej było się pierwszymi
Tylko po to, aby zobaczyć jak słońce "podpala" dolinę
Ale i tak najładniej było w miejscu trzecim - nie żadne turystyczne, znane itd. Po prostu zwykły las stanowy o odpowiedniej porze
Już sam dojazd był cuudo
Po drodze nawet jakiś prywatny skansen był
Później to już przejażdżka leśną drogą dla atv i 4x4. Czysta poezja
https://www.youtube.com/watch?v=ko5scf_V0cI
To tyle na dzisiaj
Jednym z milszych wspomnień z Polski jest Złota Polska Jesień, coś takiego
Tutaj nazywa się to Indiańskie Lato, i... też jest piękne
Są jednak miejsca w USA, gdzie jest to jeszcze piękniejsze - jednym z takich miejsc jest płn Michigan.
Jak przychodzi ten czas - poziom koloru liści śledzi się na specjalnych stronach - to wtedy jedzie się "na liście". Jedni jeżdżą na grzyby, inni na ryby, a jeszcze inni "na liście"
Fotki są wynikiem takiej właśnie wycieczki - na liście, do płn Michigan, jakieś 5h, 600 km na północ od domu
To jedno z takich miejsc - troszkę powiązane z Polakami
Dość tłumnie odwiedzane w czasie "liści"
Do drugiego miejsca trzeba było wstać przed świtem, coby się tam stawić o świcie. W nocy trochę wiało, więc trzeba było usuwać z drogi takie niespodzianki
Ale przynajmniej było się pierwszymi
Tylko po to, aby zobaczyć jak słońce "podpala" dolinę
Ale i tak najładniej było w miejscu trzecim - nie żadne turystyczne, znane itd. Po prostu zwykły las stanowy o odpowiedniej porze
Już sam dojazd był cuudo
Po drodze nawet jakiś prywatny skansen był
Później to już przejażdżka leśną drogą dla atv i 4x4. Czysta poezja
https://www.youtube.com/watch?v=ko5scf_V0cI
To tyle na dzisiaj
--
Booo :)