Ja tam sobie dziś postrajkowałem i mimo, że popieram protest, to chujowo się tam stało obok alienatorek, które protestowały niedawno przeciwko ustawie antyalienacyjnej. Na szczęście były tam też dziewczyny od Kasi Kotuli i mnie oddzieliły od madek.
Jak coś to ja z Kałasza 48/50 na sto. Tylko mnie odpowiednio ustawcie. A z tego wyniku nie zszedłem przez 5 lat w Armii, a strzelań trochę odbyłem. I zasadniczo jest mi obecnie wszystko jedno...