Nie wiem jak Wy, ale ja już mam dosyć.
Wkurwia mnie Pinokio, walą w ciuła jak mogą..
Teraz, w dupę respiratory(Szumowscy) tak zakupione od faceta (którego próbowałem) dojechać.(złodziej jeden, i handlarz bronią )
Nie (kurwa) mamy w chuj czasu mieliście, można było ludzi nauczyć, wyszkolić.
Przepraszam, ale wkurwiam się jak mogę..
Wiecie co jest najgorsze? Że my( pojeby) oddaliśmy za ten kraj co mu się należy.
Daliśmy z siebie wszystko, a te w dupę jebane bydlaki, będą robić co chciały. Tak (kurwa) bo dają hajs i w ogóle z naszych podatków. Jestem cholernie rozgoryczony i płakać mi się chce..
Chciałbym się wygadać (przepraszam) tak zesram się.
Nie wiem, może zróbmy coś z tym? Przepraszam za przekleństwa, ale inaczej nie mogę.

masz problem z nawiasami

:yanzy i z zawiasami

Powtarzam się, ale gdybym się tak wściekł jak Ty to ogłosiłbym na facebooku, że Kaczyński jest brzydki i niedobry. Nie wahałbym się ani chwili!

nie ma FB, a kaczor to pizda i chuj najwyżej mnie zamkną, poprykarz Szczeciński rządzi taki będę..

No to walczmy ...

Dopóki 1/3 społeczeństwa to Seby i Karyny dla których jedynym zmartwieniem jest 500+ dla Brajanka to w tym kraju dobrze już nie będzie.
Mnie niewiele już zostało i przestałem wierzyć, że zobaczę Polskę szanowaną i żyjącą mądrze.
Przeżyłem komunę to i teraz jakoś sobie poradzę - a jeśli nie ..... to niewielka strata.



Tylko wnuków mi szkoda

ale o jakim Majdanie my rozmawiamy? Majdan, podobnie jak np. obecne protesty na Białorusi wynikały z tego, że władza nie była wybrana demokratycznie i przestała reprezentować społeczeństwo, więc jedyną opcją było wyjście na ulice.

Nic takiego nie ma miejsca u nas. Obecna władza uzyskała bardzo wysokie poparcie przy rekordowej frekwencji w zupełnie demokratycznych wyborach. Polacy się cieszą że mają taki rząd. To że na tej forumce jest grupka sfrustrowanych lewaków to nie jest żaden asumpt do Majdanu. Jest dokładnie tak, że ta mniejszość, która protestuje to może sobie liściki pisać albo na fejsbuczku się żalić.
Jeśli nam się nie podoba obecna sytuacja, to nie władzę należy zmienić, ale społeczeństwo, albo "w inne", albo "na inne". Nie wróżę sukcesów w zmianie "w inne, lepsze społeczeństwo", więc pozostaje chyba tylko zmiana na jakieś inne.

Egzekli. Jesteśmy w sytuacji, gdzie obie strony mają po 50%. Trzeba to zaakceptować, a nie wypierać.

Ja to tylko się obawiam tego co przyjdzie kiedy braknie kasy, a braknie nagle. Seby i Karyny przejdę na stronę antyrządową i się zacznie.

Władza żeby się utrzymać musiała by mieć pełnie władzy, otoczyć się miernymi ale wiernymi ludźmi i fanatykami. Do tego musiała by mieć wiedzę sądownoczą, posłuszne sobie wojsko po wymianie najwyższych władz i najlepiej skłócony naród. W razie wtopy osoba sterująca tym wszystkim powinna stać z boku i się nie wychylać, żeby można było wymienić frontmenów i rządzić dalej.

A nie... czekaj...

:Matonik co się zacznie? Nic się nie zacznie. Będzie kryzys wywołany działaniem wrogiej propagandy oraz zgniłego kapitalistycznego zachodu. Ale nas to nie osłabi, nas to skonsoliduje i umocni w naszych działaniach do budowy socjalistycznego Państwa mlekiem i miodem płynącego!.

I będziemy się tak staczać przez 10, 20 lat, w międzyczasie pewnie nas wysiudają z UE i potem albo nas Putin zaorze, albo społeczeństwo się przebudzi, pomacha szabelką i przez kolejne 30 lat będziemy odbudowywać stan, który mieliśmy w 2015r.

:thurgon bliżej 30, pozostali mają bardzo zbliżony sentyment względem opcji 1 i 2

:yoop oby tylko tak było, bo ze będzie lepiej to już nie licze

:waldek52
Dla wielu zmartwieniem jest pieniądz, bo tak jakby jest kryzys gospodarczy i nie mają dla dzieci pieniędzy... Więcej osób jest zwalnianych, bo korona, a ty wyszydzasz osoby, które mają dzieci i rząd przyznał im dodatkowe koszty na ich utrzymanie (oczywiste jest, że nie wszyscy powinni otrzymywać te pieniądze, ale to inna sprawa). Jestem zaniepokojona z jednego powodu,
skoro to socjodemokratyczne podejście, a jest tak jakby dystans społeczny, to ludzie zaczną się od siebie oddalać. A jedynym źródłem komunikacji stanie się smartfon, internet, co teraz? Może zacznijmy odpoczywać przy telefonach, a nie maniakalnie się wyrażać o rządzie. Jeśli rząd znowu wdroży obostrzenia, które same sobie przeczą, to cóż... Mnie nie stać na płacenie mandatów. Rządzących stać na wiele. To jest chyba taka różnica.

:persoona to wiele by wyjaśniało w Twoim przypadku...

non grata - tak jakby bojowniczka...

Następna optymistka.
zialena82 przecież przed wyborami wyszły afery dużo grubsze niż za PO. PiS nawet się nie kryje, że jest partią działającą tylko dla swoich, przeciwnie, w zasadzie się tym chwalą i tym kupują wyborców. Wydawać by się mogło, że robienie kasy na zdrowiu i życiu Polaków powinno otworzyć im oczy. Maseczki kupowane od kolegi instruktora, kasa przewalona na lipne respiratory,70mln wysasinowane w błoto na pseudowybory, oficjalne fuckyou dla służby zdrowia, bo ważniejsza jest telewizja Kurskiego.... przykłady można mnożyć i są one naprawdę grube. I co?

Z kim niby mieliby przegrać za 4 lata? Z PO, które jest opozycją, chyba że trzeba zagłosować za podwyżkami dla posłów?
No chyba że konfederacja urośnie, ale nie wiem, czy to jest akurat ta przegrana, którą większość osób tutaj odczyta jako swoje zwycięstwo.

:yoop Konfederacja raczej nie wygra, bo jakoś tak dziwnie łączy największe wady zarówno PO jak i PiSu, nie posiadając praktycznie żadnej z "zalet" (przynajmniej dla potencjalnych wyborców) wcześniej wymienionych

Ma jedną wielką zaletę: nie jest PiSem i PO a jest partią "narodową"
Innymi słowy, osoby które poczują rozczarowanie PiSem pójdą do konfederacji.

:yoop na szczęście to tak niszowa grupa, że zagrożenia (mimo masowej histerii w mediach) nie ma

zialena82 mogą nie mieć innego wyjścia, są skazani na sukces wyborczy.
Po prostu nie mają z kim przegrać. Co prawda tak samo wydawało się Bronkowi i platformersom parę lat temu, ale oni nie docenili zdeterminowanej i znacznie lepiej zorganizowanej opozycji. A tymczasem obecna opozycja to miękkie chrupki. Ja już pomijam, że oni nie mają programu, ale oni nawet własnego zdania nie mają, nadają się tylko jako polityczny nawóz - pożywka dla propagandy władzy/

:yoop tyle że grozi im to samo co platfusom w 2015, wojna wewnętrzna, czego przygrywki już odczuliśmy

No i w tym właśnie momencie wkracza konfederacja cała na brunatno...

:yoop ja tam raczej widzę nowoczesną bis, czyli stary sprawdzony sposób z rozłamowcami jak szczury uciekającymi z tonącego okrętu (jak POPiSowcy spierniczyli z UW-AWS)

Tak se czytam i mi się przypomniało, że kiedyś na strychu znalazłem taki o plakat (ale w sumie gdzieś mi wsiąkł i nie wiem co się z nim stało):

:gen_italia tam przynajmniej prawdę pisali. Polska Ludowa faktycznie była droga

zialena82 Tylko, że tak zadłużyli kraj, że ten trup, to będzie reanimowany przez minimum następne pokolenie. Gierkowi by szczęka opadła. Nie, przez 3 lata będzie totalny skok na kasę i przyzwyczajanie społeczeństwa do coraz większego złodziejstwa. Czy ktokolwiek dziś by się przejął, jakby taki np maciarewicz taplał się w ośmiorniczkach? No na pewno nie. Zakoszą jak najwięcej kasy i zgodnie z zasadą że nie ten jest bogaty, kto ma dużo, tylko ten, kto ma więcej niż inni będą jako kasta bogaczy dalej rządzić. Jak w prl-u.

a co, obecna Polska Ludowa to jest niby jakoś szczególnie tania?

:gen_italia no fakt, czerpiemy ze starych, dobrych wzorów