Ta pogoda. Co za syf!
Nie dość, że dzeszcz to jeszcze jesteśmy najzimniejszym krajem w Europie przez czesto nieszczęśliwy układ ciśnień. Tworzy się tunel, którym zasuwa polarne powietrze. Linia ta przebiega gdzieś przedłużając punkty Warszawa s
Suwałki czy Łódź-Suwałki.
Wszyscy mają cieplej. Nawet Niemce czy Skandynawia.
Panbuk nas karze.

Bo to miejscem to Boże Igrzysko. I miejsce na odrzuty produkcyjne dusz.

Dlatego tutaj wszystko jest popiermandolone. Włącznie ze mną i z tobą, pogodą i położeniem geograficznym :

jak tylko przeczytałem tytuł to od razu miałem kilku kandydatów na autora i byłeś jednym z nich

Jak to Kaźmirz śpiewał


Polacy są tak pierdolnięci, a to dlatego, że nie ma słońca
nieomal przez siedem miesięcy w roku, a lato nie jest gorące
tylko zimno i pada zimno i pada na to miejsce w środku Europy

Niepotrzebnie.

a teraz nawet nie można sobie polecieć na łikend do ciepłych krajów za bardzo

Nie ma złej pogody, tylko złe ubranie

:czujnyjakpiespotrojny pogoda, a raczej klimat, hartuje!
Ubierz się na cebulę!
Kurtkę, bluzę ściągnij w ciepłym,
ubierz szybko, gdy ci źle.
Zabierz szalik, owiń usta, nos i czapka!

Klimat umiarkowany, trochę morski, trochę suchy, trochę mroźny, ciepło-zimny. Ubierz sobie warstwy, jak to było w Shreku? Cebula ma warstwy i ogry też mają warstwy XD
Taka gratka!

:gibss A jakiś wariant, żeby dodatkowo nie wyglądać jak przychlast?

Na przykład: nie chcę, żeby mi to mokre i zimne padało na twarz, a dodatkowo mam włosy do połowy łopatek i chcę mieć suche. Opcja: czapka z daszkiem plus kaptur to opcja typu przychlast, więc odpada.

Pytanie teoretyczne : czy to czapka i kaptur odpowiada za wyglad przychlasta ?

:kurzastopa
W sensie ogólnym - istnieją inne kombinacje odzieży, w których człowiek wygląda jak przychlast.
W sensie konkretnym - istnieją kombinacje odzieży, w których wyglądam jak laska.

a_p Parasol co prawda wynaleziony został do ochrony przed słońcem, ale równie dobrze chroni przed deszczem.

:jabba_the_hutt i tak i nie
po prostu do naszego języka przeszedł tylko jeden wyraz na oba rodzaje sprzętu
a oryginalnie masz parasol i parapleu

:jabba_the_hutt Niewątpliwie, ale to budzi kolejne filozoficzne pytanie: czy parasol jest ubraniem?

a_p a torebka?

:krzychpl Torebka jest dodatkiem.

a_p tak jak i parasol i/lub laska

a_p zobaczmy te kombinacje w ktorych wyglądasz jak laska i wtedy pomyślimy co z zrobić z kapturem

Torebka w której jest cegła, też jest dodatkiem?

:artalex Torebka jest dodatkiem.

Co do cegły, nikt nie nosi cegieł dla przyjemności. Skoro w torebce jest cegła, to znaczy, że była/jest/będzie potrzebna.

Na przykład, jak jest się szpiegiem i ma się skrytkę kontaktową w murze, i wypadnie z tego muru cegła, to akurat ta z torebki się przyda.

a_p a parasolem można zasłonić poczynania

a_p przychlastem jest ta osoba, ktora nie zabezpieczy sie przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi, potem choruje i zwala wine na pogode. W Norge nawet księżnej nie przeszkadza witac przedstawicieli innych panstw w gumowcach podczas deszczu. I nikt nie ma zadnego problemu z tego powodu. A w Pl to sensacja na miare pisania i mowienia o tym w mediach. Tak, jak problem z chodzeniem w sandalach w skarpetkach. Osobiscie, gdybym chodzil w sandalach, to tez pewnie ze skarpetkami, bo bez nich stopy nie maja przestrzeni do oddychania i potem niezbyt pachną. To nie kwestia wygladania jak przychlast, tylko kwestia kompleksow raczej i jakiejs wyimaginowanej mody

:krzychpl Co nie zmienia faktu, że parasol wynaleziony został do ochrony przed słońcem, ale równie dobrze chroni przed deszczem

Ale pogoda przeszkadza mi w pracy a nie czasie wolnym. Takze tego, parasole, ubranie na cebulę , cegły w torebkach są mało praktyczne.
Muszę grzać hale, pracuję pod wiatami też ale musi być sucho, wzglednie ciepło i widno. A nie kielecki pizdziaj, zimno i zacinajacy deszcz. Poza tym ile może padać? Pora monsunowa czy co? I dlaczego musimy miec najgorzej w Europie? Mógłby ktoś mieć gorzej choćby Kacap.
Czytam, że od srody ma być blisko 20 stopni. Znowu przegięcie ale w dobrą stronę. Zadowolą mnie okolice 15 stopni. Może być tyle do wiosny.

:jabba_the_hutt ten naprawdę od słońca to nie bardzo, np. taki koronkowy
:czujnyjakpiespotrojny moja ulubiona pogoda 10 st. C lekki wiatr i zachmurzenie, jak nie ma huśtawek pogodowych i się człowiek nie rozhartuje to można w samym swetrze/lekkim polarze albo i bez, nic ruchów nie krępuje i człowiek nie poci się jak świnia

:czujnyjakpiespotrojny tez pracuje na zewnatrz. Elewacja z grubych dech o dl. 5m na garazu o pow 200m2 Dechy malujemy wiec w srodku suszymy i hajda. A u mnie przymrozki w ladną pogodę, albo deszcz. I jeszcze pomalowac trzeba bedzie na ostatni raz po zamontowaniu. Kurteczka z kapturem (wygląd, jak przychlast ) I nie ma co jojczeć. W lecie robilem podobną w pelnym sloncu pomalowana na czarno w dodatku sam i z drabiny, bo liftem nie dalo sie podjechac ze wzgledu na brak miejsca i nie jojczalem. Po prostu pracowalem w bialym podkoszulku

:gibss Ubranie ma nie tylko funkcję ochronną, ale też estetyczną.
Skoro więc pogoda wyłącza jedną z funkcji odzieży, to pogoda jest zła.
CBDU

a_p Ale widzisz... Estetyka to rzecz względna, a przemoczona łepetyna, czy przemarznięte dupsko już nie

Oby do środy, idzie ciepełko

a_p ej, nowa moda! Noszenie kamieni i cegieł w torebce. Po pierwsze: dobry kamień nie jest brzydki, po drugie: wzmacnia bark i przedramię, po trzecie: samoobrona. Jak jakiś rabuś weźmie ci torebkę, to jest szansa, że daleko z nią nie pobiegnie, a jak dobrze się nią kobieta zamachnie, to K. O. Trochę jak rzut młotem