Pisałem ostatnio, że dorosłem w końcu do tego, żeby przygarnąć dwa kociambry. Niestety spóźniłem się. Te dwa, które Wam wcześniej prezentowałem - już zostały "sprzedane". Opisałem w wielu miejscach, że po prostu chcę dwie jakieś kocie sieroty przygarnąć. Bierę każdą kocią parkę! Wydawało by się, że wzięcie dwóch kotów do domu, żeby im zapewnić byt, żarcie i opierunek, to zasadniczo nic trudnego. No i jak się okazuje - nie do końca. Na kilku forach fejsbóczkowych o tym pisałem. Kilka fundacji do mnie odpisało. I się zaczęło. Może zacznijmy od początku. Kociarz od urodzenia. Znaczy ja. Odezwało się kilka. I tak: - Czy balkon osłonięty, czy okna osłonięte. Czy k... coś tam jeszcze. No na Boga! Wszystko rozumiem, ale ja nie chcę przygarniać imigrantów z Syrii!! Najbardziej mnie rozwaliła korespondencja z jakąś Agnieszką, czy Aldoną, czy coś na A..., bo ona musi zwizytować lokal... i daję jej linki, że mój wcześniejszy kot przeżył ze mną 23 lata. Czyli mój kot jak zszedł to był w jej wieku!
I teraz dalej. Do tego stopnia już ich pojebało, że zaczęli określać - ile metrów kwadratowych jest na kota. Ponadto - kolejny śmieszny myk. Fundacje dają ogłoszenia - a potem piszą, że koty muszą być jeszcze odchowane przez przynajmniej miesiąc. To po wuja dajecie takie ogłoszenia? Już teraz? Jak bym miał dwie nogi, to bym sobie złapał dwa cudaki i już by ze mną spały w łóżku. Kurfa - co jest nie tak z tymi ludźmi????
I teraz dalej. Do tego stopnia już ich pojebało, że zaczęli określać - ile metrów kwadratowych jest na kota. Ponadto - kolejny śmieszny myk. Fundacje dają ogłoszenia - a potem piszą, że koty muszą być jeszcze odchowane przez przynajmniej miesiąc. To po wuja dajecie takie ogłoszenia? Już teraz? Jak bym miał dwie nogi, to bym sobie złapał dwa cudaki i już by ze mną spały w łóżku. Kurfa - co jest nie tak z tymi ludźmi????
Ostatnio edytowany:
2020-10-13 23:01:10
--