Niemal trzy tygodnie temu była pielęgniarka i pobrała od matki krew do badania. No i dzisiaj po tych trzech tygodniach raczył do mnie zadzwonić Pan Doktor z przychodni. Dzwoni i się pyta: - To w czym mam pomóc???
Miałem mu ochotę odpowiedzieć jak kolo ze Służby Granicznej odpowiedział Ochódzkiemu:
- TO JA SIĘ PYTAM KTO!!!
Kur... krew?? Wyniki? No ja pier...
Miałem mu ochotę odpowiedzieć jak kolo ze Służby Granicznej odpowiedział Ochódzkiemu:
- TO JA SIĘ PYTAM KTO!!!
Kur... krew?? Wyniki? No ja pier...
--