Tak trzeba żyć

#pasta
"Piszę o tym późno bo czekałem cały dzień na to wydarzenie aby to zobaczyć i nie zawiodłem się.
Dziś wyjątkowo coś nie z naszego wspaniałego kraju, ale nie mogę o tym nie napisać bo oto jednym sprytnym posunięciem Elon Musk przebił cały dorobek Stu Lat Planowania szturmem zdobywając podium w rankingu ludzi, którzy mają najbardziej wywalone na losy naszej cywilizacji.

Tak wyglądało przemówienie Elona Muska na spotkaniu udziałowców Tesli w dzień bez samochodu Trolling w stosunku do ludzi, którym zależy na tym świecie - level supreme master. To trochę tak jakby kanclerz Niemiec Angela Merkel w trakcie wizyty w Izraelu przykleiła sobie pod nosem mały czarny kwadracik. Jestem pewien, że ten człowiek ma niebywale w dupie całą naszą planetę a wszystko co robi w swoim życiu ma mu pomóc tylko uciec z tej planety rakietą.

I za to go podziwiam. Wizjoner.
ps. Serio go lubię. Wszystkich, którzy twierdzą, że lubią go bardziej będę dyskryminował przy pomocy władzy nadanej mi przez Zuckerberga. XD"

fajnie, krótki risercz pokazuje źródło:
https://www.youtube.com/watch?v=l6T9xIeZTds
i https://www.eenews.net/stories/1063714463

moim zdaniem to nie trolling tylko delikatne pokazanie środkowego palca . Pamiętam napinki koncernów samochodowych sprzed 5-10 lat gdy mówiło się o samochodach elektrycznych - przestawiali je jako taki chwilowy wybryk, bez szans na powodzenie w masowej produkcji. Gdyby nie Elon tak by było.
Mam wrażenie, że on nie myśli jak typowy menadżer, nie postępuje ostrożnie, żeby kogoś nie urazić i żeby nie naruszyć aktualnej równowagi, tylko wchodzi z brudnym gumofilcem w środek rynku samochodów luksusowych.
Też mi się wydaje, że może być w pierwszej setce ludzi, którzy uciekną z Ziemi na stałe, założy własne państwo, a później zmonopolizuje rynek najnowszych technologii

:altjordan
Tylko idealista nie chodzący twardo po ziemi może marzyć o tym żeby wejść w system, dostosować się do niego, nauczyć się w nim tańczyć i wtedy zmienić go znacząco od środka. To równie rozsądne podejście jak wpychanie kwadratowego klocka w mniejszy okrągły otwór dziecięcej zabawki. Nie tak działa gra w życie lub ewolucja.

Elon jest absolutnie i do końca szurnięty i nienormalny. Normą jest postępowanie jak większość ludzi. Większość ludzi nie będzie Elonem i nie zaryzykuję swoim życiem

:jez_z_lasu
Też lubię Muska, ma chłop do świata dystans i ma nawet mózg w nazwisku (tylko z błędem) i robi mądre rzeczy. Jego czyny dają mi nadzieję, że jak się coś lubi i robi swoje, to można. Nie na pokaz. No wielbię tego czuba

:jez_z_lasu :persoona Wszystko ok dopóki nie skończą mu się pożyczone pieniądze. Ładnie to podsumowuje @cmos ale on siedzi głownie na Galerii, więc szkoda że go nie czytacie, zachwyt szybko by wam przeszedł.

A ja tam się cieszę z tego, co robi. Kopnął z glana w spasione dupska przynajmniej dwóch branż. W życiu by się ten beton nie ruszył, gdyby nie jego "wizjonerstwo".
Niedawno przedstawiciel zdaje się bmw przyznał, że w kwestii hardware-software, to cała branża jest przynajmniej kilka lat za teslą.
Elektryki byłyby nadal jako dziwaczne hobby, a nie za 10-20 lat dominującym segmentem sprzedaży aut - a jednocześnie pierwszym gwoździem do trumny dla firm i państw handlujących ropą.
Gdyby nie Falcon, to kosmonautyka nadal by była w latach 60--70 ubiegłego wieku z drogimi misjami Arianne i Protonami. Ruskie już przyznali z rozżaleniem, że nie są w stanie konkurować finansowo ze SpaceX. Zadziwiające, może jakby cokolwiek przez ostatnie pół wieku udoskonalili, to nie byłoby tak źle z nimi.
Od ostatniego lądowania na Księżycu, żaden człowiek nie oddalił się przez kilkadziesiąt lat od Ziemi dalej, niż na 300 km.
Marazm, jaki ludzkość osiągnęła od czasów Apollo i Challengera, jest niebywała. Teraz nagle wszyscy chcą z powrotem być na Księżycu, polecieć na Marsa...
A jeszcze kilkanaście lat temu był tylko jeden tekst - to się nie opłaca, nie ma kasy, lepiej pospekulować na giełdzie.
I za to go cenię. I pewnie ma jakieś odchyły, ale to akurat jest częsty przypadek u ponadprzeciętnych ludzi. No i oczywiście mam to w dupie

A jak tam fotowoltaika Tesli? Przestała już stawać w ogniu? Walmart podkulił ogon mimo, że kilka sklepów mu spłonęło, ale Amazon też im podziękował

:fiol78 no trudno. A niech się skończą kiedyś pieniądze. Wrócimy do handlu wymiennego, on coś skonstruuje, a ty? Musk ma wartość samą w sobie XD

:fiol78
bo gra toczy się o znacznie większą stawkę niż jakieś klocki na kółkach, internetowy serwis płatniczy, fajerwerki lub solary. Elon dostaje potężną kasę od rządu i podatników bo w kwestii kosmosu umożliwia US osiągnięcie przewagi w wyścigu zbrojeń oraz uniezależnienie się od Rosji w zakresie technologii. W zakresie energii, solarów i aut gra toczy się o energię, jej magazynowanie oraz dystrybucję na całym świecie poprzez między innymi własną fotowoltaikę, sieć superchargerów i akumulatorów w teslach oraz domach. Tesla tak naprawdę nie produkuje aut. To tylko marketing i smoke and mirrors, który się sprzedaje tłumowi. Tesla jest firmą energetyczną, która przypadkiem działa w automotive, mieszkaniówce oraz AI i konsoliduje w pewnym stopniu te wszystkie rynki. I dlatego ma taką ogromną wycenę na giełdzie. To nie jest kopia GM lub Toyoty. To embrion czegoś większego.

Podsumowując Elon jako duży chłopiec gra, rozwija i zarządza najtwardszą walutą świata: zbrojeniówką i energią.
Mając i kontrolując jedno oraz drugie można zdobyć wszystko inne. I dlatego Elon ma poparcie rządu US, płynie do niego strumień publicznych pieniędzy, wybacza mu się łamanie prawa pracy i całą resztę innych grzechów. Elon po prostu ogarnął gdzie są najsmaczniejsze trufle w lesie.

:jez_z_lasu podpisuję się pod tym ręką, nogą i głową. Facet jest ambitny, zdolny i jeszcze cwany (bo choć konstrukcje są wadliwe, to robi to po kosztach, często dlatego aby trafić nowoczesną technologią do tych biedniejszych i żeby też uczestniczyli w tej zmianie na energię odnawialną). Chodzi też aby jak najwięcej osób zaczęło w tym uczestniczyć, aby zmienić coś w myśleniu ludzi...

To jest taki wizjoner na miarę beneficjentów "rodzina+ PIS". Rozwinął biznes na państwowej kasie uzyskując jakieś nieprawdopodobne granty.
Różnica pomiędzy tego rodzaju wizjonerem, a zwykłym przekrętem jest tylko w pieniądzach i władzy. W momencie gdy masz wystarczająco dużo kasy i kontaktów przestajesz być zwykłym kombinatorem, a stajesz się wizjonerem - tak to trochę widzę.

Ale każdy kij z kupą ma dwa końce. Ogólnie kombinatorzy i tak są lepsi niż ludzie pokroju "tu leżę, tu mi dajcie". Tak więc nawet jeśli nie taki Musk genialny jak go malują, to faktycznie wpływ na postrzeganie i popularyzację elektrycznych aut ma duży. I nawet jeśli obecnie jeszcze nie są to wcale tak efektywne i oszczędne samochody, to jednak jakiś plus się należy za zmianę świadomości, że wcale nie jesteśmy skazani na paliwa kopalne.
A drugi plus za misje spaceX. Owszem, Starlinki są irytujące, ale znowu - trzeba przyznać, że te jego rakiety zmieniły podejście do programów kosmicznych.
Ja mimo wszystko bardziej postrzegam go jako zręcznego marketingowca (podobnie jak Jobsa), który w dodatku miał farta i ładnie się wstrzelił w potrzeby rynku, ale historię piszą zwycięzcy, a trudno odmówić mu sukcesów.

:yoop pamiętasz ile firm w Polsce zostało w latach 90-tych sprywatyzowanych i roztrwonionych? I nie zrozum mnie źle - nie uważam, żeby biznes dobrze działał w państwowych rękach, ale bardziej o to, że Amerykanie jak wyłożą kasę w Muska to chociaż mogą mieć nadzieję, że coś z tego będzie

:altjordan oj, nie zamierzam przerzucać się argumentami na temat tego kto jest gorszy, tym bardziej, że wcale nie mam jakiegoś bardzo złego zdanie na temat Muska. Jednak kiedy mowa o wizjonerach, to jednak bardziej przekonuje mnie np. Gates, który nie dość, że zrobił prawdziwy biznes własną pracą, to obecnie zajmuje się faktycznie ciekawymi i przyszłościowymi projektami, tyle że nie są one tak medialne jak spaceX.

:yoop
Widzisz, między stworzeniem windowsa, którego możesz sprzedać miliardom, a rocket science (dla której masz tylko kilkudziesięciu/kilkuset potencjalnych, niesamowicie wybrednych klientów) jest taka różnica jak między stworzeniem systemu/aplikacji...
a rocket science. Gdyby rakiety miały tylko w swoim sofcie tyle błędów co systemy komputerowe/aplikacje to nie latałyby. Różnica w skomplikowaniu i poziomie niezawodności jest powiedzmy taka jak między plecakiem, a jetpackiem. Poza tym jaki segment rynku tracisz gdy wypuścisz dziurawy OS, a jaki gdy Telecom z telewizją satelitarną/agencje rządowe/obserwacyjne widzą w TV, że spektakularnie wybucha ci kolejna z rzędu konstrukcja?

:Jez_z_lasu czytaj ze zrozumieniem. Stworzenie Windowsa to był biznes - ale zrobił to sam, nie na państwowej miseczce. O eradykacji Polio słyszałeś? O TerraPower? A tych projektów jest więcej.

:yoop tylko wiesz - rząd USA w ogóle zainteresował się SpaceX i zaczął płacić im za wykonanie im konkretnych zadań dopiero po tym, jak udało im się wysłać pierwszą rakietę na orbitę. Starshipa też finansują z prywatnych pieniędzy, nie z rządowych dotacji. Takżę tego.

Ludzie, ale jedno trzeba zauważyć - to Elon rozwinął Tesle, SpaceX, a nie wy

I sram na to ile on ma i jak ma. Mogłem ja, mogłeś ty, mogła ona...
... ale np. ja byłem zbyt głupi, nie miałem tyle szczęścia, oraz siły przebicia

Kiedyś były Radziwiłły na przykład - i mieli ćwiartkę Polski na własność, a moi przodkowie nie mieli wtedy nic, z głodu przymierali, jak i wasi.
Teraz niechby Elon z Gatesem i kumplami mieli ćwiartkę globu... ale ja mam książki prawie za free, papu ile chcę, cywilizację, internet, wakacje, dłuższe życie niż 50 lat, ochronę zdrowia itd...
To nie ONI się wzbogacili, ONI zawsze byli bogaci - to ja, ty, wy się wzbogaciliśmy dzięki takim gościom

ps. tak nawiasem - Elon Musk urodził się w RPA, jest imigrantem jak ja, kilka lat młodszym

Jeszcze nie tak dawno ludzie myśleli, że elektryczne auta będą ażurowymi konstrukcjami z włókien węglowych nastawionymi na jak największe oszczędności energii. Po czym przyszedł Elon i pokazał światu SUV-a ważącego 2,5 tony i robiącego setkę poniżej 3 sekund. Tak trzeba żyć

:yoop Tylko jedna ważna sprawa. Całkiem sporo tych wynalazków Gatesa jest na potrzeby mieszkańców Afryki. Taki program szczepień (oczywiście nie Gatesa) dla afrykańskich dzieci miał oczywiście spowodować ich mniejszą umieralność, bo wiecie dzieci, pomoc im jest medialna, sumienie świata etc.
Nie wiem, czy ktoś założył, że jak będzie mniejsza śmiertelność dzieci, to z automatu kobiety nie będą ich rodzić tyle, co wcześniej, kiedy była ich duża śmiertelność - no ale to nie pykło. Efektem była eksplozja demograficzna, która trwa do dzisiaj oraz wszystkie związane z nią minusy - no i dodatkowo oczywiście migracja do Europy (ale już nie do Ameryki...), której to konsekwencje dość mocno odczuwamy.
A co ostatnio Bill wprowadził/chce wprowadzić? Moskitierę na komarzyce, aby zmniejszyć ilośc zachorowań i śmierci na malarię - w Afryce. Przy okazji przypomnę o próbach zastosowania lasera do odstrzeliwania tych paskudnic, docelowo miał chronić całą wioskę - w Afryce.
Super nowoczesne kible z oczyszczalnią, aby dzieciaczki nie piły zanieczyszczonej wody i nie umierały - w Afryce.
Wszystkie te technologie ponownie zmniejszą śmiertelność ludzi w Afryce.
A mi, jako pragmatykowi, zapala się czerwona lampka, bo widzę w tych działaniach dla Europy po prostu zagrożenie.

:corwin najgorsze, że tak jak pisał Tomasz, Elon Musk też się urodził w Afryce...

Ładny eufemizm "pragmatyzm" jako przeciwieństwo humanitaryzmu

:yoop skrajne podejście ma często skrajne konsekwencje, np. taki skrajny humanitaryzm ma bardzo małą odporność na "pasożytnicze/drapieżne postawy" (w luźnym oparciu o iterowany dylemat więźnia) i pojawiają się różnej maści "dejmi"
podobnie jak bycie chujem (Twój "pragmatyzm") "elit" i nieliczenie się ze słabszymi społecznie prowadzi do rozwarstwienia i niepokojów społecznych (także w postaci natężonej migracji)

Cóż gdyby nie Elon, to banki pewnie do dziś by nie miały opcji obsługi konta przez internet tylko nadal byśmy musieli iść do oddziału by cokolwiek zrobić
PayPal był zaczątkiem rewolucji cyfrowej w bankach bo okazało się że jednak można bezpiecznie realizować transakcje w sieci i nagle Banki poczuły że ktoś im zabiera kawałek tortu.

Swoją drogą CAPTCHA to też poniekąd zasługa Elona

:yoop A naprawdę uważasz, że szczytem "humanitaryzmu" było/jest zwiększanie ludności w Afryce? I związane z tym takie humanitaryzmy, jak wojny plemienne, głód, migracje? I wysyłanie "pomocy humanitarnej" przejmowanej przez uzbrojone bandy i miejscowych mzimu, dzięki czemu jeszcze sprawniej mogą gnębić miejscową ludność.
Mój "pragmatyzm" polega właśnie na tym, że potrafię zauważyć takie rzeczy. I z niedowierzaniem zauważam, że znakomita część ludzi kompletnie o tym nie wie, nie chce wiedzieć lub nie łączy takich faktów ze sobą.

skrajny humanitaryzm czyli co? wyznajemy humanitaryzm umiarkowany, pomagamy tyko tym, którym naszym zdaniem warto, a reszta może mrzeć z głodu, chorób czy innych niedostatków? Czy Wy rozumiecie ideę humanitaryzmu? Słyszeliście o czymś tak dziwnym, jak na przykład 7 zasad Czerwonego Krzyża?

Ładnych kilka lat temu startowałem w konkursie na wolontariat w jakimś zadupiu afrykańskim, celem była nauka korzystania z komputera (wyjazd na pół roku). I całe szczęście, że odpadłem, bo jeszcze bym kogoś nauczył i teraz by brednie po forach wypisywał

Tymczasem u nas:

https://www.onet.pl/kultura/onetkultura/nowa-umowa-tvp-z-episkopatem-polski/2qmb046,681c1dfa


Taka dygresja tylko, nie skręcajmy w ten temat. Lata świetlne dzielą nas od myślenia, nawet nie takiego jak Muska, tylko takiego z którego Musk wziął wzorzec. Selfmadegod. I myślenie w górę i w przód, a nie cyniczne uwstecznianie mas na kolanach.

:krzychpl nie powtarzaj głupot, których nie rozumiesz. Czynnik skrajny nie zawsze (a nawet rzadko a nawet badany jest pod wieloma kątami) doprowadza do skrajnych konsekwencji

:corwin kompletnie ignorujesz fakty, a to że zauważysz coś i coś się czasem spełni to się nazywa taka metoda: obserwacja, ale jest szereg badań, innych metod. Niestety czasem ludzie ryzykują, bo po przez badania i eksperymenty wyniki są obiecujące lub wysoce do zaakceptowania, a to jest czynnik zapalny do wdrażania planu w czyny. Więc ciii. Nie ma rozwoju bez rozp.erdolu

:persoona A które to fakty ignoruję? Możesz jaśniej?

:Maciek_Cherokee no ja cię proszę... To że USA to bankowi troglodyci, którzy do tej pory przesyłają pieniądze czekiem w kopercie nadanej na poczcie, to nie znaczy w cywilizowanym świecie jest tak samo. W Polsce przelewy internetowe są dostępne są od bardzo dawna a obecnie mamy mnóstwo różnych metod płatności co jest m.in powodem, dla którego Paypal się u nas nie przyjął. Gdyby nie płatności do zagranicznych bankowych barbarzyńców to Paypal w ogóle by pewnie u nas nie zaistniał.

:corwin niewysyłanie pomocy humanitarnej, bo być może zostanie przejęta przez bandytów to jest zwykły cynizm. Leczenie chorób i zapewnienie elementarnego dostępu do wody to również jest humanitaryzm, a kalkulowanie, ze przez to umrze za mało ofiar i populacja wzrośnie, to ponownie jest cynizm (choć mógłbym to nazwać też bardziej dosadnie)

:yoop A nazywaj to sobie jak chcesz, ale wyobraź sobie, że świat właśnie jest cyniczny.
Co więcej, cyniczni ludzie doją innych ludzi ile wlezie. Choćby właśnie z tymi pomocami humanitarnymi. Czy dałoby się dostarczać tę pomoc dla potrzebujących, żeby nie przejmowały jej bandyci? Pewnie tak, najprościej wysłać wojsko do ochrony. No ale to są koszty, które się nigdy nie zwrócą, a które to koszty musiałyby być pokryte przez państwa, które np szukają ropy do wprowadzenia demokracji, ale nieszczególnie im zależy na piachu.
Albo przemytnicy migrantów. Jakoś dziwnym trafem to oni są "humanitarni" i humanitarnie podrzucają tych ludzi pod Grecję za drobne kilka tysi.
Nie twierdzę, że mi się to podoba, ale "cynicznie" stawiam bezpieczeństwo i życie moje i mojej rodziny ponad bezpieczeństwo i życie zupełnie obcych mi ludzi.
A prawdopodobnie jeszcze za naszego życia istnieje spora szansa na dużo większą migrację.
Związaną ze zmianami klimatu i właśnie problemem demograficznym w Afryce.