:pies_kaflowy , jeszcze jedno, gwoli ścisłości - jak już piję coś mocniejszego, to
brandy, nie whiskey. Może dla kogoś kto wyrósł na bimbrze to żadna różnica, ale uwierz, jest - kwestia gustu co jest lepsze, ale różnica jest
Ja wspominałem o
taniej brandy nie o whiskey, chociażby tutaj
https://joemonster.org/phorum/read.php?f=15&i=1211214&t=1211214 Nie powtarzaj jak papuga za :tilia
Co prawda lubię też bourbona - co jest rodzajem whiskey - Jim Beam o smaku maple, ale to ma 35 procent i jest słodkie, więc taka nie do końca whiskey... doucz się troszkę, ja nie będę żył wiecznie