Ogólnie jak to kujon mam mało ruchu, siły mało a przydałaby się jakaś fajna alternatywa. Myślałam nad sztukami walki (byle nie karate, judo i te kwo w du pe se wsadźcie), może aikido, lub jakaś zumba, pole dance czy inne badziewie. Muszę poprawić swój rytm, koordynację macie coś co polecacie? A może coś wykluczacie z mojej listy
--
Zapominajka to taki kwiatek, przypominajka to, jak na niego spojrzysz i przypomnisz sobie kolor błękitu... tego czajnika, co go zostawiłeś na gazie, na razie!