Religia oczywiście. Episkopat bardzo sobie chwali trzydzieści lat obecności religii w szkołach. Akurat wypada okrągła rocznica. Też bym sobie chwalił taką współpracę kiedy za to, co dawniej robili bezpłatnie, zaczęli dostawać niemałe pieniądze. Do tego sukienkowi domagają się religii, pewnie obowiązkowej, dla wszystkich, w tym niewierzących, "poszukujących". Żeby sobie znaleźli... Tę jedynie słuszną oczywiście. I chyba żyjemy w równoległych rzeczywistościach, bo jakoś nie przypominam sobie, by szkolna katecheza była doskonałym źródłem wiedzy o aspektach religijnych w historii i kulturze. Częściej docierają informacje, że jest to to nachalna, by nie rzec chamska, indoktrynacja.
https://wiadomosci.wp.pl/powrot-do-szkoly-episkopat-o-30-latach-religii-w-szkolach-6546437400779456a
https://wiadomosci.wp.pl/powrot-do-szkoly-episkopat-o-30-latach-religii-w-szkolach-6546437400779456a
--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".