Okazuje się, że to dopiero początek zabawy. W kabinie siedziała bardzo doświadczona załoga, która zapewniała najwyższy poziom obsługi
https://tvn24.pl/polska/lot-prezydenta-andrzeja-dudy-z-babimostu-bez-zezwolenia-kontrolera-kapitanem-pilot-z-dwuletnim-stazem-i-instruktor-4651392

Czyli prezydent leciał L-ką?

:szurszon on sam jest L-ką. Przeca mowil, ze on sie ciagle czegos uczy

:hubbabubba
No patrz Pan ... a jednak nie jebli o glebę ...
Czyli jednak "polski pilot" poleci i na "drzwiach od hangaru" ... Magia

Qrła - dykta, paździerz i kilkaset metrów taśmy klejącej ... na tym się to "państwo" trzyma

grunt to bezpieczne lądowanie...

Qrwa, zniosło!

trochę naciągany i grający na emocjach ten artykuł, mało w nim konkretów, to że od dwóch lat babka jest kapitanem nie mówi niczego oczywiście państwo z dykty, ale śmieszne są te ogólniki "z VIP-ami latają młodzi, niedojrzali piloci" bez wskazania konkretów.

A ja tak sobie obserwuję wyczyny Ziobry i się zastanawiam:
1. do kogo z nas jako do pierwszego zapukają o 6.00 rano?
2. kiedy z całym tym naszym HP wylądujemy w jakimś polskim dark necie?

Oj się teraz Ziobro za nas weźmie, oj się weźmie.

:gatinha i jak będziesz pisać autobiografię, to się będziesz mogła pochwalić, że byłaś internowana. Nie to, co jeden taki krótki jarosław

:hubbabubba a widzisz, o tym plusie dodatnim nie pomyślałam

:gatinha W razie czego zawsze możemy złożyć zażalenie na czynności policji.
To słowa samego "pana rzecznika" tej instytucji usługowej.

:gatinha re: 2 - i wtedy wreszcie cale HaPe bedzie moje

:gatinha Może mnie zero w dupę pocałować!

Tak gadacie odważnie, bo :tuptusiątko po wyborach się zmył

bo poszedl pisac zaproszenie do Rozy Thun

:gatinha Czyli możemy się uznać za rewoltę? Wywrotowców? Internetową partyzantkę?

:szurszon

:szurszon tylko uważaj i nie pisz, że podziemie, bo jeszcze sam będziesz dół kopał

:nevya Coś tak podobnie, jak w sopelkach, tam zwolnili borowików, żeby zatrudnić nową krew z dpd, może w lotnictwie podobne były ruchy?
Zwolnili z obowiązków starych pilotów i teraz mierni, ale z koneksjami rodzinnymi i potwierdzonymi uczestnictwami we wszystkich mszach za ostatnie 5 lat ?
Ja tu widzę spore pole do zmian na najwyższych szczeblach władzy, oby tylko wszyscy razem latali

:corwin Eeee! Nie da się. Za mały samolot mają.

:corwin , nie, choć LOT to spółka skarbu to wydaje mi się, że trochę inaczej to wygląda niż w SOP. Narracja tekstu opiera się m.in. o to, że kobieta od dwóch lat jest kapitanem, co pewnie wiele osób odbierze, że od dwóch lat lata. W rzeczywistości pilotem może być od wielu lat - w wojsku albo w innych liniach, bo żeby zostać kapitanem to trzeba być też trochę czasu pierwszym oficerem (a pierwszy oficer może mieć nawet większe doświadczenie niż kapitan).

No i jeszcze w tekście pojawiają się opinie, że lot z instruktorem jest niebezpieczny, ale przepisy dozwalają wznowienie uprawnień podczas lotu, a w lotnictwie przepisy w zakresie bezpieczeństwa są dość restrykcyjne, zapobiegawcze i wyprzedzające.

Władzom udało się odjebać tyle ile się dało, ale zwyczajnie tekst mi się nie podoba. Niech piszą ile kobieta faktycznie pracuje w zawodzie, a nie takie gównoprawdy "od dwóch lat jest kapitanem", a z tego robią dalszy wywód.

:pies_kaflowy e e!

https://www.youtube.com/watch?v=XmxGN2aRlqI

Tu kolejka jes do całowania

Słuchajcie, bo kierowcy z SOP to w ostatnich latach nabijali punkty ekstra za dzwony rządowymi limuzynami jakby grali w tetrisa, ale to nie znaczy że się teraz przesiądą na samoloty, prawda? PRAWDA?

A nie pomyśleliście, że we władzach LOT-u jest jakiś ukryty śpioch PO i stara się jak może? Nie ma brzozy to wysyła do boju praktykantów?

zdublowało się, proszę usunąć

:nevya
Pani przyszła do LOT-u w 2015, a skoro określają ją jako młodą panią kapitan, to można założyć, że ma mniej więcej pięcioletni staż jako pilot. Skoro teraz wznawiała uprawnienia, to znaczy, że przez ostatnie trzy miesiące praktycznie nie latała. Pytanie, czy akurat lot z Prezydentem RP powinien służyć pilotom do wznawiania uprawnień.

Inna rzecz, że pewnie od marca większość samolotów była uziemiona, więc wszyscy piloci mogli mieć kłopot z utrzymaniem uprawnień.

:k0curek " Pytanie, czy akurat lot z Prezydentem RP powinien służyć pilotom do wznawiania uprawnień."

Z tym durniem to i początkujący praktykant może latać.

:k0curek

" Pytanie, czy akurat lot z Prezydentem RP powinien służyć pilotom do wznawiania uprawnień."

Nie moze. Bez prezydenta jak sie pilot rozpierdoli samolotem w falowiec czy inny wiezowiec i zabije tym samym z 60 rodzin, to przynajmniej prezydent bedzie zyl. Cos co by nie mialo miejsca gdyby wznawiajacy uprawnienia pilot przypierdolil samolotem w krowe samotnie stojaca na polu a prezydent bylby na pokladzie.

:k0curek , pani przyszła do LOT w 2015 i nie wiadomo co robiła wcześniej - może latała w innej linii, może w wojsku, może nie. Skoro nazywają kogoś młodym to może niech wskażą na konkrety. Według mnie jeśli piszą, że tylko od dwóch lat jest kapitanem to znaczy, że prawda (pełen staż) jest mniej spektakularna. Zresztą ja odniosłem wrażenie, że w artykule podpórką tezy o młodych i niedoświadczonych pilotach jest właśnie ta dwuletnia kapitan, a większa część treści opiera się na opiniach anonimowego pilota, według którego latanie z instruktorem jest niebezpieczne, ale dozwolone. Istotę tego paradoksu wyjaśnił już Servin.

W ogóle z dupy wydaje mi się ten argument, ze "młoda pani kapitan". Jakie to ma znaczenie, czy młoda, czy stara i od kiedy lata? Jeśli miała wszystkie niezbędne uprawnienia to mogła lecieć i już.

Oczywiście latanie z prezydentem, nawet tzw. prezydentem, to trochę inny kaliber niż opryski nad polem sąsiada, więc wymagania mogą być odpowiedni wyższe. Mimo wszystko powinny być jednoznaczne przepisy, które opisują kwalifikacje, doświadczenie itp. i bez głupkowatych aluzji, że młoda pani kapitan to pewnie nigdy nawet drążka w ręku nie trzymał