https://polskatimes.pl/mandat-5000-zl-dla-piratow-drogowych-punkty-karne-wydluzone-o-rok-mandaty-pojda-ostro-w-gore-szokujace-wytyczne-premiera/ar/c4-150703083

"Rząd planuje radykalne zmiany w wysokości mandatów dla kierowców. Jeszcze pod koniec kwietnia 2020 premier Mateusz Morawiecki zwrócił się z wytycznymi w sprawie opracowania nowego taryfikatoru mandatów

Zmienić ma się nie tylko taryfikator mandatów. Wydłużona ma zostać ważność punktów karnych o rok i zwiększony ma zostac ich limit. Ponadto kierowcy pozbawieni zostaliby możliwości skorzystania z kursów pozwalających na zredukowanie punktów karnych.

Prowadzone w ostatnich latach kampanie edukacyjne okazały się niewystarczająco skuteczne, jeśli chodzi o wpływ na zmianę postaw i zachowań kierowców. Jedną z najważniejszych przyczyn nieprzestrzegania przepisów jest złagodzenie dolegliwości sankcji w wyniku zamrożenia kwot mandatów karnych na poziomie z roku 1997. - tłumaczy Mateusz Morawiecki."

Nareszcie!

To akurat bardzo dobrze, dziękuję Pan Mateusz.

:tomcat_tc Twój link: taka strona nie istnieje.
Zdaje się, że ściagnęli artykuł. Widocznie potrzebny jest update. Taki w stylu: mandaty pójdą ostro w górę za drogowe piractwo, aborcję, mały ZUS będzie teraz dużym ZUS-em, a duży ZUS będzie wielkim.

https://polskatimes.pl/mandat-5000-zl-dla-piratow-drogowych-punkty-karne-wydluzone-o-rok-mandaty-pojda-ostro-w-gore-szokujace-wytyczne-premiera/ar/c4-15070308

:tomcat_tc Czyli nie będzie przemycania przepisów? Smuteczek

:tamquamleorugiens o to bym się nie martwił, przy okazji zmiany przepisów drogowych na pewno dorzucą karę chłosty za nieformalny związek czy cuś. W końcu Ziobro czerpie inspiracje nie z demokratycznego zachodu

:tomcat_tc
w końcu biorą się za tych piratów drogowych,co nie? ileż można na to czekać!?

Popieram - koniecznie trzeba walczyć z piratami drogowymi. Za często przez takich inni użytkownicy dróg, przejść dla pieszych, a nawet chodników tracą życie.

:jez_z_lasu dokładnie. Dość szalejących kierowców!

Ale macie świadomość, że najgorsi piraci drogowi maja dawno orzeczone sądowe zakazy prowadzenia pojazdów? I nadal jeżdżą mając je w dupie?
No to i jedziemy!

:pies_kaflowy Za złamanie sądowego nakazu karałbym obligatoryjna karą więzienia (a nie ułaskawiałbym).

Fajnie byłoby, gdyby dokończyli sprawy które zaczęli.
Bo np. od pewnego czasu nie ma obowiązku wożenia z sobą dowodu rejestracyjnego. Policja może sprawdzić sobie wszystko w cepiku. Ale obowiązku wbijania przeglądu do dowodu rejestracyjnego NIE ZNIESIONO
Właśnie skończyły mi się miejsca w dowodzie rejestracynym na pieczątki, nie muszę go mieć przy sobie, ale muszę wymienić, żeby można było wbić pieczątkę

Te kursy i tak były bez sensu. Za 300 zł raz na pół roku można było zbić 6 pkt. To już lepiej było wygrać komplet, zaliczyć psychotesty (100 zł), zdać egzamin (85 zł) i odebrać czyściuteńkie prawko

No chyba, że ktoś ma kategorię na tira, traktor, autobus i snopowiązałkę - to co innego.

Zapłaczą się na tej A1 w autach za 350 tysięcy.

:kashpir
U mnie też się skończyło miejsce w dowodzie. W moim WK wyjaśniłem sprawę i nie muszę zmieniać dowodu, wystarczy mieć w aucie zaświadczenie z przeglądu.
Jedynie gdybym chciał wyjechać samochodem za granicę, to muszę mieć wbitą pieczątkę, czyli musiałbym wymienić dowód.

Przyda się, dzień jak co dzień

https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Pijany-19-latek-wypozyczyl-auto-przez-aplikacje-matki-i-uderzyl-w-znak-n146867.html

:another zdarza mi się wyjeżdżać za granicę, więc dla mnie nie jest to rozwiązanie

Wysokość mandatu powinna być uzależniona od wysokości dochodu sprawcy wykroczenia. Bo czym innym jest 5 tys. zł będące dwumiesięczną wypłatą, a czym innym 5 tys. zł będące drobnymi w kieszeni.

I jeszcze bym korzystał z orzekania prac społecznych zamiast mandatów. Na przykład można by wysłać jakiegoś pana prezesa, mecenasa czy innego doktora do zamiatania ulicy. Bez możliwości wywinięcia się od tego obowiązku (chyba, że z zamianą na areszt).

:k0curek Ci w najlepszych autach często sà bezrobotni

:k0curek a co z małolatami bez dochodu i właścicielami firm wykazującymi zerowy dochód? Nie wszystkie wykroczenia da się załatwić pracami społecznymi.

:k0curek poza tym: sprawdzić, czy nie ksiądz

Nic o inwestycjach w poprawę infrastruktury?

A no tak, przecież z tego nie ma wpływów do budżetu

:gen_italia Oczywiście.
U mnie na trasie wyjazdowej z miasta jest uskok na zakręcie, na środkowym pasie do tego droga jest źle wyprofilowana. Przez ten uskok za każdym razem gdy popada jest cała masa wypadków. Sam kiedyś tam skodę skasowałem, a zaraz za mną wyleciało z drogi 5 samochodów (przede mną 2). Co zrobiła władzunia? Wstawili ograniczenie do 50km/h. Najpierw stała tam policja, a teraz mamy fotoradar. Mimo, że nie ma tam żadnego zagrożenia, piesi mają kładkę. Sytuacja trwa od 2000 r.

Wreszcie. Do zestawu poproszę jeszcze policjantów, czyli wyszkolonych ludzi o odpowiedniej mentalności i posługujących się sprawnym, zalegalizowanym sprzętem.

Ja się trochę obawiam działań policji. Wiadomo, że od czasów dobrej... tfu... zmiany... po wielokroć tfu... po latach wypracowywania sobie jako takiej opinii, ostro zawraca i zmierza w stronę milicji obywatelskiej. Przy tak wysokich mandatach, mili...policjant stanie się panem życia i śmierci obywatela. A wiadomo, że kontakt z tą formacją, zwiastuje kłopoty. Bo policjanci nie są od tego, żeby służyć i pomagać, a redukują swoje działania do karania. Co zresztą mają odgórnie przykazane, bo bloczki same się nie zapełnią. Przecież budżet zapełniać trzeba. Do tego, przy tak wysokich kwotach mandatów wzrośnie łapówkarstwo. Chcący zawsze znajdzie metodę, by gotówkę przekazać, a skoro do mandatów dopisuje się jednego ziobrę na końcu, to będzie warto zaryzykować takoż powiększoną łapówkę. Bo jeśli policjant będzie zarabiać, jak do tej pory, a za odstąpienie będzie mógł zażądać np dwóch tysięcy, to kilka takich przypadków w miesiącu i pełny finansowy luz...
Podwyższa się mandaty, a co robi się, by umożliwić kierowcom poruszanie się? We Wrocławiu polega to na tym, że z ulic wydziela się bus pasy, montuje niezliczoną ilość ograniczeń, progów, zakazów i tym podobnych... I sfrustrowanym kierowcom w końcu nerwy puszczają.

Nie tylko pijani za kółkiem są problemem, także wszyscy uważający, że - no, przepisy są, i dobrze, ale ja potraktuję jako mglistą sugestię, bo świetnie jeżdżę.

Tylko z samych codziennych dojazdów do pracy człowiek mógłby napisać książkę o debilnych zachowaniach na drodze.

:hubbabubba
Pieprzysz z tymi łapówkami. Ile razy ty dałeś w łapę? To dlaczego przypuszczasz, że inni więcej?
W komendzie w mojej wiosce była prosta zasada - policjant za złapanie łapówkarza dostawał premię 1000 zł. Nie wiem, czy ostatnio ta kwota nie poszła w górę. Więc nawet nie było co proponować mniejszej kwoty. Dasz dwa tysiaki, żeby nie dostać mandatu 500 zł? Chyba tylko wtedy, gdy mocno za dużo punktów groziło.

:proflecter a dasz dwa tysiaki, żeby pięciu tysięcy nie płacić? Bo o takich sumach mowa w planach nowych mandatów. Zawsze to trzy tysiące w kieszeni (tak, jakbyś miał problemy z podstawową matematyką). Ile zarabia policjant? Kilka razy po twa tysiące i dyszka na miesiąc bez podatku. A ceny rosną... Do tego raz na jakiś czas złapie łapówkarza i jeszcze mu dyplom za wzorową służbę i niezłomność dadzą. I premię. Ja nigdy nie dostałem mandatu większego, niż 200 zł, więc jakoś przebolałem.

:hubbabubba , wszędzie te TWA

Nareszcie!
Jebać, karać, nie wyróżniać!
Wtedy, aby zrobić w chjua pinokia wystarczy jeździć z przepisami.