:jakubfk dzięki za link. Te są złożone z pojedynczego segmentu, więc mogą być za słabe, bo oryginał jest dwusekcyjny. Ale ma on tam coś więcej w ofercie, to poprzeglądam.
:tomasz35 ależ oczywiście, że jest to druciarstwo! I to takie w najlepszej postaci. Ale to było doraźne rozwiązanie w celu dokończenia rozpoczętego już pieczenia. To już zostało zdemontowane, a poszukiwania odpowiedniego silniczka są w toku. Więc zostanie to na pewno doprowadzone do stanu używalności. Wrzuciłem, bo jak zobaczyłem, co zmotałem, to aż mnie ubawiło. Więc postanowiłem rozbawić innych
Uważam też, że nie masz racji, co do kupowania wciąż nowych produktów. Te nowe z reguły są już wyprodukowane w myśl zasady, że ma się zepsuć i ma się kupić kolejne nowe. Stare sprzęty mają znacznie większą wytrzymałość, są w pełni naprawialne (jeśli są dostępne części zamienne, ale te można najczęściej dobrać z nowszych lub zamówić ich wykonanie - tak się dorabia np grzałki i wcale to nie jest drogie).
zialena82 myślisz, że nie próbowałem tego silniczka doraźnie naprawić? Zepsuł się tak, jak się najczęściej psuje - rozłamał się wirnik i jeden z dwóch magnesów latał luzem. Zgrzałem to na szybko niby tak, jak było pierwotnie, ale silniczek jednak nie chciał ruszyć, tylko zamiast być całkowicie martwy, to zaczął wibrować. Kombinowałem jeszcze z nim przez chwilę - obracanie magnesów względem siebie, obracanie cewek, ale na nic się to zdało, więc odwaliłem druciarstwo.
A koleś z serialu, co to gumy od majtek robił śmigłowiec, to taki mocno naciągany był
:maciej1988 myślisz, że nie próbowałem? Mimo wszystko za duże obroty, nawet na minimalnych. I tak obniżyłem napięcie zasilania silniczka wycieraczek z 12 do 4V, żeby obroty były znośne. O dziwo, silnik jeszcze chciał działać.
:poradnia i tak, i nie. Stare sprzęty, dające się naprawić, są w porównaniu do dzisiejszych z reguły mało efektywne i mało ekonomiczne. Dlatego też ich używania może być wątpliwy. I na pewno też nie oferują tylu możliwości, co nowoczesne odpowiedniki. Jakoś telewizory crt wymarły mimo, że dawały się w pełni naprawić i zregenerować, bo nawet kineskop dało się naprawić poprzez tzw przestrzelenie lub nawet wymianę wyrzutni. W tej chwili w nowoczesnych płaskich telewizorach ewentualna naprawa polega na wymianie całego modułu na nowy. Chyba, że to jakaś usterka z listy naprawialnych, ale te są dość krótkie. Lub listy możliwych napraw, do których doszli pasjonaci, bo producenci nie podają żadnych wiadomości technicznych. Nowoczesne sprzęty są za to produkowane jako jednorazowe, bez możliwości naprawy. Ewentualnie naprawa ta jest wybitnie niestandardowa, nie przewidziana przez producenta i wymaga zwiększonego nakładu pracy. W związku z czym jej przeprowadzenie jest nieuzasadnione ekonomicznie. Wpisz sobie w YT - rozcinanie bębna pralki. Do tego dochodzi jeszcze psychologia i satysfakcja z posiadania nowego. Bo zamiast naprawiania starego sprzętu, który zaczął się psuć, ma się nowy, błyszczący, dopiero wyjęty z kartonu. PS. I grzeczniej do innych!
:tomcat_tc teraz, to już mógłbym wrzucić zdjęcie kuraka przetworzonego