:slimak_91 Dziękuję za merytoryczny wywód, to już spory postęp
Co do drogi życiowej Trzaskowskiego to nie mam jej nic do zarzucenia, lepiej by było, aby porządził dłużej Warszawą, a dopiero potem próbował być Prezydentem Polski.
Z kandydatów CV ma najlepsze, nawet od Hołowni, którego warto posłuchać w internecie - nie tylko dziennikarzem jest/był, ale prowadzi międzynarodowe fundacje i też płynnie mówi po angielsku, nawet rzekłbym nieco niechlujnie i za szybko jak dla mnie
Jedyny problem, że jak patrzę na niego to wydaje mi się ze to nowa, inaczej ostrzyżona wersja Nowaka czy Sikorskiego. A tamci od PiSu nie byli lepsi, tyle że swoje poglądy wyjawiali pokątnie przy ośmiorniczkach, a publicznie gadali jak Trzaskowski. Tutaj dla niego duży minus - nie potrafi się od nich odróżnić.
Duda jest doktorem prawa, więc wykształcenie też ma, gorzej z angielskim
Suwerenność zerowa, zawsze będzie słuchał wodza partii, ale za to nie udaje kogoś kim nie jest
Jednak chętnie bym usłyszał jakie cele ma Trzaskowski jako prezydent - on i jego partia, w końcu chyba część wielomilionowych subwencji od podatników wydali a jakieś think-tanki, na analityków, ekspertów, coś mają do zaproponowania? Nie posiadam telewizora, nie oglądam telewizji, ale w internecie chętnie szukam informacji. Nie potrzebuję debat, bo są szybkie i liczy się refleks. Tyle, że internecie nie ma kanału, za to są filmy z wieców. Jestem gotów poświęcić swój czas i dowiedzieć się czegoś więcej, przemyśleć, ocenić.
Tutaj Duda wypada lepiej - jego program znam, głównie rozdawnictwo, ale po pierwsze znam, po drugie przynajmniej coś dostanę na osłodę. Argumenty PO upadły, że tak się nie da już dawno obalono, wypłacają te 500+ i budżet przetrwał, a głosy Schetyny i innych, że się nie da, że zrujnują Polskę, że budżet się wywali po 1 roku.
Chętnie bym posłuchał, o zmianie, że może zamiast dawać gotówkę można wspierać inaczej, prościej, taniej, itp. Tymczasem PO położyła uszy po sobie i teraz zgodnie twierdzi nic nie odbierzemy i nie zmienimy w 500+.
W zasadzie to niepotrzebnie to piszę, bo wychodzi w analizie, że PiS obiecał i dał, a PO obiecała i nie dotrzymała słowa, czy to w kwestii podatków, czy innych rzeczy. W zasadzie to kwintesencja problemu - PiS sporządziło program 5 Kaczyńskiego i kilka innych i choć kulawo, to je realizowało. PO - takiego czegoś nawet nie spróbowało, bo po co ktoś miałby ich rozliczać. Ja wiem, że Prezydent niewiele może gospodarczo, ale np. hasło, że kolejka do lekarza specjalisty to maksymalnie miesiąc - to konkret. Jeśli by nawet wyszły dwa, to lepiej niż 2 lata. Tymczasem Trzaskowski nie powie żadnych konkretów, wywodzi się z dużej partii, ale wspólnie nie mają żadnego pomysłu na Polskę. Chyba wolę kulawe wydawanie 500+ i inne niezbyt ogarnięte, ale realizowane programy, niż piękne "uczynimy Polskę lepszą" bez pokrycia. Na koniec dnia, gdy słowa ulecą, a plakaty zmyje deszcz, to coś jednak zostaje.
Kończę pisać, bo jak sobie wypisuję, to się skończy ze pierwszy raz w życiu na PiS zagłosuję
Mam nadzieję, że widzisz w czym mam problem z Trzaskowskim i PO.