Wiem, nie powinien tego pisać.
Wróciłem właśnie z imprezy.
A że jaram szlugi jak smok Wawelski
Mam sprawę
Skończył mi się gas w zapalniczce.
Próbuje odpalić peta
Piszę co mam:
Kuchenkę elektryczną, mikrofale, pralkę i 0,7 czystej
Zapalniczka mi padła, i teraz się pytam.
Kierowniku? Macie ogień?

0,3 czystej

Chodzi mi o odpalenie szluga

Czystej brak...

To teraz odpal kuchenkę elektryczną na pełny gwizdek, i chuchnij na nią za jakiś kwadrans...

:tomasz35 nie pyklo..

I jak sytuacja?

:cosslabo Ja, nie paląc, tylko zapalając gaz kilka razy dziennie, mam w zapasie kolejną zapalniczkę, pojemnik z gazem i kilkanaście pudełek zapałek. To tak w ramach rad na przyszłość.

A jeśli masz kuchenkę mikrofalową, możesz wstawić do niej w niepalnym naczyniu trochę waty, papieru toaletowego lub podobnego materiału łatwo zapalnego, dodać odrobinę metalu (np. drucik z druciaka do garnków czy trochę folii aluminiowej), włączyć na krótko i szybko wyjąć, gdy się zapali. Danie zbyt dużo metalu grozi zniszczeniem kuchenki.

:tamquamleorugiens

wydaje mi się że


jeżeli zrobił tak, jak Tomek proponował

:brood_k Czyli kolega będzie sobie teraz nowe brwi hodował. I grzywkę

:tamquamleorugiens w końcu poszedłem po fajki

:cosslabo :tamquamleorugiens i fajki i grzywkę i itp

Sorki za musztardę po obiedzie, bo widzę, że problem się rozwiązał, ale może na przyszłość przyda się sposób jak następuje. Potrzebne są:
1. kuchenka elektryczna z fajerkami w kształcie spirali;
2. duży nóż kuchenny z plastikową rączką.
Nóż wsadzamy czubkiem między zewnętrzne kręgi spirali i włączamy na full. Czekamy cierpliwie. Po minucie czy może paru minutach czubek noża robi się na tyle gorący, że można od niego przypalać fajka. Kiepską stroną tego sposobu jest to, że nóż robi się zasyfiony, przypalony i czasem cierpi na odhartowany czubek, który się błyskawicznie tępi.

W przypadku kuchenek z typowymi u nas fajerkami jednoczęściowymi trzeba wypraktykować, jak położyć nóż, żeby się dobrze nagrzał.

Próby przypalania fajka bezpośrednio od gorącej fajerki zawsze kończą się sfajczeniem brwi, rzęs i grzywy, więc nie polecam.

:mmarcin_f dzięki, tylko mam płytę indukcyjna
Nauka na przyszłość, kup wszystko co potrzebne

Dzięki za rady, muszę tylko jeszcze przejrzeć internet. Zobaczę (czy i) jak bardzo muszę się wstydzić
Ale chyba nie było źle, bo widzę, że w miarę po polsku pisałem. A nie: blruuu eee kurwa, eee ty eee itp
I idę słoneczka spać.
Miłej niedzieli Wam życzę

Japierdole jaki dzban.
1. Piekarnik elektryczny ma zwykłą grzałkę.
2. Patelnię na płytę, na patelnię kawałek papieru i jest ogień.
3. Żarówka.

:pies_kaflowy nie mam piekarnika dzbanku
Tak bym sobie poradził

:cosslabo Żarówki i patelni też nie masz?

:pies_kaflowy patelnie mam, taka z grubym dnem, to sprawdzę kiedyś.
Żarówki LED w całym domu, może być ciężko. Ewentualnie dwa druty w gnieździe, tylko po alko chyba tego robić nie powinienem
Miłego

https://www.youtube.com/watch?v=d_cCzbPDCbk

Ja bym zadzwoniła do taksi i zamówiła taki zakup. Wszyscy byliby zadowoleni: pan taksówkarz bo zarobił, sąsiedzi, bo nie wysadziłam ich w powietrze, brwi, rzęsy, grzywa, wąs bo nadal są i zdobią facjatę

:gatinha No jak lubisz wydawać kilkadziesiąt złotych na ogień to spoko

:cosslabo - na przyszłość po prostu może skitraj gdzieś zapasową zapalniczkę.

Albo, no nie wiem, rzuć palenie ..?

Polecam mieć krzesiwo w domu
Nigdy nie zawiedzie.

Minus jest taki, że nayebany nie odpalisz

Ja odpalam normalnie od elektrycznej

trzymaj kobietę na mieszkaniu, przynajmniej od czasu do czasu, to będziesz miał prostownicę do włosów i suszarkę. Obie się nieźle grzeją

ALBO ŻELAZKO!

Normalny człowiek by przedestylował te 0.3 wódki, żeby uzyskać spirytus w palnej postaci, jeśli w domu nie ma grama rozpuszczalnika, czy perfum. A z silnika od odkurzacza, albo starego telewizora zrobił generator wysokiego napięcia. A nie kombinował z taksówkami i wychodzeniem na zakupy... Pfff....

:kocia_mama To Ty chyba nigdy na piwaku nie byłaś. Zdarzyło Ci się kiedyś odpalać na trzeźwo?

Z paczki fajek wyciągasz sreberko, a z pilota baterię. Docinasz sreberko w pasek żeby sięgnęło plusa i minusa, a na środku paska robisz przewężenie. Dalej Pinokio idzie już sam

:hubbabubba kocham Cię Jesteś jeszcze większym śmierdzącym leniem niż ja
spłakałam się, wyobrażając sobie jak :cosslabo destyluje i rozbiera starego rubina żeby odpalić fajka