Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Hyde Park V > Polityka i ambona w II RP
bulcyk22
bulcyk22 - Wiekowy Bojownik · 3 lata temu

Władze przedwojennej Polski nie tolerowały mówienia o polityce z ambony. A przynajmniej: nie tolerowały, gdy mówiono niewłaściwie i niezgodnie z oczekiwaniami.

Smutna historia księdza Władysława Bachoty miała swój początek 18 czerwca 1933 roku. Rzecz działa się w Rakszawie (powiat łańcucki), gdzie staraniem miejscowych działaczy Stronnictwa Ludowego zorganizowano uroczyste zebranie z okazji dwudziestopięciolecia działalności parlamentarnej Wincentego Witosa.

Jednym z elementów obchodów była msza polowa, urządzona na błoniach gminnych. Okolicznościowe kazanie w jej trakcie wygłosił miejscowy proboszcz. Główny bohater niniejszego tekstu, ksiądz kanonik Władysław Bachota.

„Każdy mógł się domyśleć kto jest szatanem”

Jak zanotował w swych wspomnieniach były premier Wincenty Witos:

"Obracało się ono koło stosunków w Polsce, a było wypowiedziane z wielką siła, a nieco i zapalczywością." (...)
Dokończenie:
https://wielkahistoria.pl/polskiego-ksiedza-wsadzono-za-kraty-bo-wyglosil-zbyt-polityczne-kazanie-tak-reagowaly-wladze-ii-rp/

pies_kaflowy
pies_kaflowy - Bęcwał Dnia · 3 lata temu
W Rakszawie produkują tanie piwa. Swego czasu doiło się vanpura i było blisko.

--

lujeran
lujeran - exSuperbojownik · 3 lata temu
Tu nawet nie ma co gadać. Wystarczy porównać konkordat z 1925 roku z obecnym, by stwierdzić, że zrobiliśmy "wielki krok naprzód".

--
Podpisz=pomóż! https://ratujmyhematologie.pl/
Forum > Hyde Park V > Polityka i ambona w II RP
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj