Jedyna opcja, żeby Adrian przegrał, to jeśli któremuś opozycyjnemu kandydatowi uda się zmobilizować do głosowania tych, co nie chodzą na wybory, bo nie. Bo nie mają tego idealnego, wyśnionego kandydata, który zgadza się z nimi we wszystkich, łącznie z tym jak wieszać papier toaletowy. Ale na to nie liczcie, bo ci "wyborcy" nie ruszą dupy dopóki Polska nie będzie faktycznie płonąć.
--
.../Edytowanie postów jest dla mięczaków!