ale naszło mnie. W artykule na głównej dzisiaj pojawił się taki demot o kolesiu co to ożenił się z wyraźnie starszą kobietą o wybitnie radiowej urodzie gdyż ta ponoć mu obiecała podróże a tu nagle pandemia, zakazy i takie tam.
Przejrzałam pobieżnie komentarze, i nie zauważyłam żadnego oburzenia że koleś to dziwka i temu podobne tylko tyle że babsko paskudne, a on biedny bo nici z podróży. Zazwyczaj w przypadku kobiet, które to wychodzą za starszych majętnych panów "prostytutka", to jedno z łagodniejszych określeń. Jestem ciekawa Waszych opinii
Przejrzałam pobieżnie komentarze, i nie zauważyłam żadnego oburzenia że koleś to dziwka i temu podobne tylko tyle że babsko paskudne, a on biedny bo nici z podróży. Zazwyczaj w przypadku kobiet, które to wychodzą za starszych majętnych panów "prostytutka", to jedno z łagodniejszych określeń. Jestem ciekawa Waszych opinii
--
Mrrrrr.... Wiesz co jest najbardziej przerażające? Zdychanie w poczuciu że się tak naprawdę nie żyło...