Cudne!
To może Kobranocką tera?
:
(sam bym pośpiewał, bo umiem, jednak żodyn inny nie umi tego słuchać
)
Kichnęłaś gdzieś, w parku nad Wisłą
Widziałem to tak dokładnie.
W między Twoje oczy blisko,
Snajperski strzał zaraz padnie.
Ty się go nie spodziewałaś,
On jednym, złowrogim trzaskiem
Rozwiązał problem piekący,
I już nie musisz pluć w maskę.
I rząd jest zadowolony,
I dobre są statystyki,
A Ty se stygnij, Kochana,
Skończyły się Twoje „kichy"!