Dzisiaj oddaliśmy kolejny etap wdrożenia naszemu nowemu klientowi. To pierwszy klient, który nawet nie wiem jak wygląda a co dopiero, żebyśmy się spotkali. Ogarnąłem daszek nad drzwi, który poprzedniemu właścicielowi się spieprzył w 2011 (thx google streetview) i kupiłem kosiarkę. Opierdoliłem kebsa i umówiłem się ze swoją fryzjerką na poniedziałek (optymista). Obiecałem jakiś czas temu, że pokaże moje zapylacze u dziadka więc proszę:
Jak widzicie zamurowały się już i mają wyebane do następnej wiosny
A co tam u Was?
Jak widzicie zamurowały się już i mają wyebane do następnej wiosny
A co tam u Was?
--