Zbyt dużo Wam wczoraj nie napisałem, bo już najebion byłech Skończyliśmy koło 4 rano więc dziś dzień był ciężki. Całe szczęście, że homofis, bo normalnie do biura jechałbym taxi albo na piechotkę. Odebrałem już chyba ostatnie części do płotu i teraz już muszę go zrobić. Nawet pogoda się poprawiła więc wyjścia nie ma.
Nasze wczorajsze sushi
A co tam u Was?
Nasze wczorajsze sushi
A co tam u Was?
--