Od jakichś 3 tygodni nie dostaję do skrzynki nic. Ani faktur, ani przesyłek, ani nawet reklam. Ani nawet ulotek wyborczych a podobno kampania trwa w najlepsze. Słyszę, że inni mieszkańcy bloku też napierdalają drzwiczkami od swoich skrzynek dwa razy dziennie i też narzekają, że na coś czekają i nie dochodzi poczta.
Dodatkowo do mieszkania mojej pani profesor którym się opiekuję, ponieważ w obawie przed zarazą, udała się do swoich latyfundiów pod Lublin (taki mały lubelski Dekameron ), też nic nie dociera, a powinno.
A jak u Was?
Dodatkowo do mieszkania mojej pani profesor którym się opiekuję, ponieważ w obawie przed zarazą, udała się do swoich latyfundiów pod Lublin (taki mały lubelski Dekameron ), też nic nie dociera, a powinno.
A jak u Was?
--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...