To był pracowity dzień: najpierw homofis, a potem ogródek. Tak się zaorałem, że padłem. Absolutny brak kondycji przez tę pandemię. Miałem dziś także dzień z policją. Chyba jednak popełniłem małe faux paux. Moja była tak mnie wyprowadziła z równowagi, że krzyknąłem do niej, że łże jak pies. Nie wiem dlaczego automatycznie odwróciłem się do policjantów i rzuciłem " bez urazy" po czym kontynuowałem wypowiedź. Miny mieli rzadkie

Muszę się wyspać, lecę i pozdrawiam:

https://youtu.be/h7OZzoStK3w



Zapomniałbym. A co tam u Was?

Kobieta to może łżeć co najwyżej, jak suka. Bura suka. Choć nie rozumiem, czemu łgarstwo się akurat przypisuje psom, bo to nad wyraz szczere zwierzęta, które swoje uczucia noszą na wierzchu i nie kryją się z zamiarami.
PS. Co to jest homo - fis? Nie zjadło ci tam t na końcu?

:djbanan "łże jak pies"
Nie żartuj! Czy te oczy mogą kłamać????
https://www.krainapsa.pl/wp-content/uploads/2012/05/oczypsa-1.jpg

Z powodu, że tak wyszło - zmieniłem dzisiaj samemu opony w 21 autach i koła w 2. Tylko wyważał ktoś inny. Jak na jedną osobę, to życiówka. Jedno koło to średnio 20 kg, z każdym jakieś 4 powtórzenia. Wyszło mnie w wuj ton, co chyba tłumaczy, że nie mogę się ruszyć
I wszystko w maseczce!

Ugotowałem sobie indycze żołądki. Dzisiaj 420, niestety zapomniałem się zaopatrzyć.

Nie wymieniłam żadnej opony, a ruszyć się też nie mogę...
Czy Was też tak potwornie zakupy stresują? Bo ja co wyjdę raz na te 10 dni, to mam dzień wypisany z życiorysu.

:thurgon a ten tysiak z okładem, co go prztuliłeś, nieco nie osłodził tej krzywdy i niedoli?

:jabba_the_hutt i wiadro się nie przydało

:poradnia W przypadku sezonówki człowiek myśli sezonowo. Czyli, że w sierpniu będzie w plecy A tak serio - to jest tempo na jeden dzień, poniedziałek. Cały tydzień tak zwyczajnie się nie da. Od jutra na szczęście wszystko wraca do normy.

U mnie 8 dzień izolacji, jeszcze 6 i znów zobaczę świat na zewnątrz

:thurgon a tak przy okazji, zauważyłeś może, czy chętniej teraz ludzie na wielosezonówki przechodzą?

:poradnia Trochę, ale spodziewałem się większego przeskoku. Za to w interesie jest coraz gorzej z ludźmi, co jest kolejną przesłanką do przebranżowienia. Miałem dwóch gości, którym nie chcieli zrobić 18 i 19 na rf w 5 kolejnych zakładach. W przypadku 19 nie umieli sobie poradzić, bo nikt nie wpadł na to, że felgi są odwrotnie montowane - i nie byli w stanie z nich ściągnąć gum. Trochę branżowy bełkot, ale mnie to rozbawiło - bo to świadczy, jak chuowo jest z pracownikami teraz

:thurgon Phi! Też mi problem jak nie można zdjąć gumy.
Problem to się robi wtedy jak guma pęknie albo spadnie!


...i to na całe życie

:thurgon oczywiście nic nie zrozumiałem ale że spadek jakości usług w wielu branżach radośnie postępuje niestety widać, czuć i słychać.

:janekradas a no lekarz. Przecież sam się w izolację nie wsadziłem

:salival a muszą cię wypuścić? Nie mogli by zastosować trwałej izolacji bez dostępu do elektroniki?

:janekradas 14 było, tydzień już odbębniłem. Dziś był dzień 8, więc 6 zostało. Czego tu nie rozumiesz?

:hubbabubba sam się wypuszczę. Postępuję zgodnie z danymi instrukcjami. Żona miała 7 dni izolacji. Dziś wróciła do pracy. Ja 14, bo bez symptomów jestem. Ale nadal pracuję z domu, ale brakuje choćby spaceru. Jedyne wyjście jakie mam dozwolone, to transportowanie żony z/do pracy (bo żona w służbie zdrowia robi i jestem jej jedynym transportem), ale mam być w samochodzie przez ten czas (np. nie wychodzić by napoić samochód).

:janekradas tu nie ma na nic papieru. Ufa się, że ludzie jednak pozostaną w domu w czasie izolacji. Choć żona jak zgłaszała, to podała kod pocztowy, więc po tym nas w razie kontroli można zidentyfikować. Żadnych innych danych nie brano i wątpię, by jakieś nieprzyjemności mnie spotkały jakbym opuścił izolację. No ale tego nie zrobię. Wytrwam. Dziś 300 pullupów, 60 push-upów, 4 pullupy na jednej ręce. Po izolacji będę jak Hulk