:beduiniec tylko, że to właśnie tylko stare baby potrafią się na mnie prawie położyć, gdy sięgają po coś z górnej półki, a ja akurat schylam się po coś z najniższej. To jest dla mnie niepojęte, czy w czasach dinozaurów nie było takiego terminu jak przestrzeń osobista? Zero szacunku dla młodszych
Parokrotnie, będąc dziadem po 40-ce z wyraźnym mięśniem piwnym, w ciągu ostatnich 12 miesiecy, zwracałem się do raszpli włażących na plecy : "wiem, że mój nieodparty urok przyciąga wszelkie wieprze, ale do przytulania, to mam Panią zonę" - zawsze działało, zazwyczaj wywoływało wściekłe ujadanie i zwiększenie dystansu.
Wczoraj będąc po 15 w biedronce byłem otoczony staruchami (po co iść 10-12) miałem małe zwarcie synapsów i nie wiedziałem co się dzieje. Dopiero po 2 minutach zajarzyłem, że żadna z nich nie przytula się do mnie jakby to miało wpływ na czas stania w kolejce.
--
Pi***ol wszystko i się śmiej, jutro wstaniesz będzie lżej
:k0curek wiem, że bardzo duża część jest niereformowalna, ale większość zachowuje odstęp w sklepach, przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie. I mam nadzieję, że im tak zostanie
--
Pi***ol wszystko i się śmiej, jutro wstaniesz będzie lżej