W zeszłym tygodniu autobus, którym jechała moja Mama, został zatrzymany, a wszyscy pasażerowie odizolowani, ponieważ jeden z nich był chory. Tłumaczył się, że tylko trochę go "przewiało" i nie widział w tym nic złego, żeby jechać razem z innymi.

Słyszałem też parę razy od znajomych: "jestem przeziębiony, ale to nie jest koronawirus".

W związku z tym, postawiłem na szybko "formularz":

https://covid19.kende.pl/

Właściwie wszystkie opcje prowadzą do: "Zadzwoń do lekarza, albo sanepidu" i odsyłają do gov.pl.
Jak też znacie kogoś, kto jest tylko trochę przeziębiony, to się polecam

:pejotcha
Tak, tak, dla mnie w zeszłym tygodniu oznaczało to: "wypierdalaj do domu ze spuchniętą szczęką, żryj antybiotyk i patrz, jak ci temperatura dobija do 39,5*C".

Na szczęście znalazł się odważny dentysta, który zgasił temat w zarodku i następnego dnia wróciłem do żywych. 14 dni bym nie wytrzymał. I być może zajął miejsce komuś wymagającemu bardziej złożonego leczenia.

Ja wiedziałem co mi jest, ale dla prawie wszystkich wokół istotna była tylko gorączka.

Szczęście, że to nie był wyrostek. Inne choroby nie przestały występować!

zialena82 masz rację Madziu - strach kichnąć.
Ja najbardziej boję się kichnąć jak mam rozwolnienie.

zialena82

Wiesz co? Wypadałoby samemu najpierw rozluźnić poślady, zanim radzi się to innym. Twoje są wyraźnie spięte.

Współczuję alergii i że przez nią i covid ludzie na Ciebie podejrzliwie patrzą, ale serio, w zeszłą środę jakiś typ z koronawirusem (sporą gorączką, katarem i kaszlem) wsiadł do autobusu z moją rodzicielką i bardzo możliwe, że ją zaraził.

Z tym już nic nie zrobię, ale chciałem zwrócić uwagę, żeby teraz nie bagatelizować "głupiego przeziębienia" i może w ten sposób ktoś zachowa się jak należy.

Ale fakt, zawsze się jakaś menda przypierdzieli, nie ważne czy kichniesz, czy postawisz stronę internetową xD

Po co mi formularz na jakiegoś covida jak ja mam tylko przeziębienie?

Temu typowi akurat było, a wielu nic poza przeziębieniem nie jest. I naprawdę da się odróżnić objawy koronawirusowe od niekoronawirusowych, przynajmniej niektóre.

zialena82 No nie bardzo, zadzwoni taki do sanepidu, może nawet zawiozą go na badania... a po badaniach i pobraniu próbek wypuszczą aby wrócił do domu komunikacją miejską.

BTW: lekkich objawów nie odróżnisz od zwykłego przeziębienia.


I naprawdę da się odróżnić objawy koronawirusowe od niekoronawirusowych, przynajmniej niektóre.

zialena82

Bynajmniej nie sieję paniki. Odsyłam do gov.pl i proszę postępowanie zgodnie z instrukcjami na tamtej stronie, a obecnie wyznacznik jest taki:

* Masz katar, stan podgorączkowy i ból gardła: poinformuj najbliższy sanepid lub swojego lekarza.
* Masz gorączkę, duszności i kłopoty z oddychaniem: PILNIE poinformuj sanepid.
* Nie masz objawów, jesteś zmęczony, albo bolą Cię mięśnie: zachowaj czujność

A niestety większość tego nie robi i nie stosuje się do oficjalnych próśb, a niektórzy tak bardzo to lekceważą, że narażają innych.

To na podstawie strony: https://www.gov.pl/web/koronawirus/podejrzewasz-u-siebie-koronawirusa

Dokładnie to robi tamta strona.

"
"Właściwie wszystkie opcje prowadzą do: "Zadzwoń do lekarza, albo sanepidu" i odsyłają do gov.pl."


No to ja mam katar. Dac ci adres zebys przyslal policje, sanepid i Brogmana?
"

Rób co uważasz, zgodnie ze swoim sumieniem i zdrowym rozsądkiem. I na litość boską: używaj swojego zdrowego rozsądku.
Jeżeli takowego nie posiadasz, to dużo bardziej wolałbym, żebyś poinformowała sanepid bez powodu, niż żebyś olała i roznosiła jakieś paskudztwo.

:pejotcha Ale durne, klasycznie polskie. Z jednej strony idea szlachetna, z drugiej wykonanie partackie. Sanepid prosi aby nie dzwonić z pierdołami, bo mają oblężenie, a muszą wyłapać chorych. Tymczasem ankieta nawet zdrowego, acz hipochondryka wyśle do sanepidu.

Jest jakiś milion, albo więcej osób które mają katar i nie mają koronawirusa. Zaczynając od alergików, sezon już otwarty. Po drugie ludzie z przeziębieniem, które jest o tej porze roku powszechne i jakoś nie pamiętam aby ogłoszono, że je zniesiono. Na przykład ja, w wzorowym odosobnieniu kopałem tydzień temu w ogródku i mnie przewiało, potem katar, ból gardła, itp., ale bez gorączki. Po 3 dniach i aspirynie przeszło jak zwykle.
Jednak mógłbym spanikować, dzwonić i jeszcze dostać kwarantanne na odległość, bo przecież nikt nie zbada.

aban

Przewiało...

Zdajesz sobie sprawę, że nie istnieje taka jednostka chorobowa? Musiałeś mieć kontakt z jakąś chorą osobą (niekoniecznie na covid-19).

I o to właśnie biega, ludzie najwyraźniej tego nie rozumieją.

I powiedz mi, skąd wytrzasnąłeś tę informacje, że sanepid prosi, żeby nie dzwonić z pytaniami nt. chorób i koronowirusa?

Z tego co mi wiadomo, sanepid prosi, żeby nie dzwonić z pierdołami, ale to nie dotyczy przeziębienia i chorób.

Oczywiście, że sanepid nałoży kwarantannę i możliwe, że nie zbada, aż nie wystąpią obiawy. I że niby to głupie działanie?
Sorry, ale właśnie o to chodzi, żeby ludzie się poddali kwarantannie, jak są chorzy.

To też typowo polskie: nie zadzwonię do sanepidu, bo "kopałem tydzień temu w ogródku i tylko mnie przewiało" i jeszcze kwarantannę na mnie nałożą i kto mi pójdzie do warzywniaka po cebulę?

Szczerze mówiąc właśnie takiej reakcji się spodziewałem i to jest dokładnie problem, na który chciałem zwrócić uwagę.

Łatwo odróżnić?

Do mnie do szpitala trafił pacjent ze słąbymi objawami, ale bez wskazań epidemiologicznych (brak podejrzanych kontaktów). Po zbadaniu przez lekarzy i pobraniu dla pewności materiału do testów poszedł do domu. Następnego dnia, jak przyszły wyniki testów karetka go zawiozła z domu prosto do szpitala koronawirusowego.

Inna pacjentka z kwarantanny przyszła w piątek z objawami, po jednodniowej obserwacji i testach pojechała w sobotę na leczenie do szpitala od wirusów. Jej mąż był niby zdrowy jak ją zabierali. W niedzielę trafił do nas w stanie prawie agonalnym, po potwierdzeniu zakażenia pojechał do właściwego szpitala.

Więc z tym diagnozowaniem może być różnie.

Trochę przesadzasz, bo ani ja, ani moja strona, nie każe Ci jechać całą rodziną do sanepidu, tylko zachować ostrożność i skontaktować się ze specjalistami. Skoro jesteś pewna, że to alergia, to nie musisz tego robić, a jak nie jesteś pewna, to zadzwoń do swojego POZ i zapytaj.

Niemniej możesz mieć rację w kwestii wzbudzania paniki. Zupełnie jej nie chcę, więc trochę złagodziłem teksty i porady. Chcę tylko, żeby ludzie zachowywali się odpowiedzialnie i stosowali do oficjalnych poleceń.

Współpracuję z sanepidem i jak tylko ktoś mnie poprosi o jakąś zmianę, czy ściągnięcie strony, to w mgnieniu oka to zrobię.

Po co ten kwas? Jak ludzie faktycznie zaczną panikować z powodu mojej strony, to ją ściągnę - uwierz mi.

Zamysł był taki, żeby to był link do podzielenia się z taboretem, który "lekko przewiany" chodzi wszędzie i zaraża ludzi, a nie wyrocznia, na bazie której będziesz podejmowała decyzje życiowe. Wyluzuj.

W takim wypadku warto się zdać na profesjonalnych lekarzy i dentystów [spam]

:pejotcha na Twojej stronie brakuje jeszcze opcji:

[ ] czuję się dobrze, nie mam gorączki, dreszczy, kataru, kaszlu, nic mnie nie boli.


z odpowiedzią:

"Raczej nie

Mimo to, nie ignoruj zagrożenia. Pamiętaj, że część osób nie ma objawów, ale jest nosicielami sars-cov-2. Jeżeli możesz, to zostań w domu."

:wisz-nu
Meh. Nic nie zaznaczaj i przejdź dalej :P

Jakby co, to w internecie powstały lepsze ankiety niż moja, np:
https://www.pacjent.gov.pl/koronawirus/sprawdz-objawy