:tomcat_tc Ok. Znalazłem: "nie wolno korzystać z bulwarów, parków, czy placów zabaw. Zabronione są rekreacyjne wyjścia do parków, lasów, na spotkania. Aczkolwiek rzecznik ministra zdrowia na zadane przez Noizza pytanie o bieganie i jazdę na rowerze odpowiedział: Można"
A gdy na spacer wyjdzie (tfu) konkubent z konkubiną i jej dzieckiem z pierwszego konkubinatu - to, to rodzina w świetle tych "przepisów", czy już zbiegowisko i można po pięć tysięcy mandatu przypierdzielić?
:ben1edicto mnie się ten zakaz podoba - o ile jest prawdziwy: w środkach masowej komunikacji ma jechać połowa pasażerów. A kto to sprawdzi? A jak zatrzymają tramwaj a w nim połowę + 3 to który z pasażerów wyłapie mandat? To wszystko jest tak nieprzemyślane i na kolanie pisane i widać, że pod publiczkę, że niby coś robią, że aż zęby bolą. A potem, gdy jednak epidemia się rozwinie: robiliśmy wszystko. I to nie będzie, że przez brak leków, testów, środków ochrony indywidualnej - to suweren (oczywiście tylko ten gorszego sortu) zjebał.
I ta niekonsekwencja: zgromadzenia powyżej 2 osób zakazane. Ale dlaczego mszy to jednak nie dotyczy i tam może być 5?
--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...
:m_niebieski No tak. Mają doświadczenie. Przecież cały klub PiS jest zdalnie sterowany niezależnie od tego gdzie się znajdują. Wciskanie przez nich guzików to formalność, bo i tak naprawdę głosuje jeden "poseł".
--
Nie lubię siebie sam. Za dobrze siebie znam (J.Sztaudynger)