Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Hyde Park V > Porada na lepsze czasy (dla majsterkowiczów)
Radioactive
Radioactive - Superbojownik · 4 lat temu
:oiko to jeszcze artykuł przeczytaj i możesz wkręcać z podniesioną głową


https://www.tim.pl/strefa-porad/Sprawdz-czy-robisz-to-dobrze-Najpopularniejsze-bledy-podczas-dokrecania

--
Ech... Kiedyś to i nostalgia była o wiele lepsza.

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 4 lat temu
:oiko NMZC

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

Radioactive
Radioactive - Superbojownik · 4 lat temu
A najbardziej uniwersalnym pasującym niemal do wszystkiego jest płaski 2,5mm

--
Ech... Kiedyś to i nostalgia była o wiele lepsza.

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 4 lat temu
:oiko żebyś się nie zdziwiła! Stare radzieckie narzędzia ręczne są niezajebywalne Klucze wytrzymywały najgorsze katowanie, a nasadki wszystko, czego nie wolno było z nimi robić. Ale cóż z tego, że miałem wytrzymały zestaw radzieckich kluczy nasadowych, jak standardem światowym są wpusty 1/4, 3/8, 1/2 cala, a te miały 10 mm lub jakoś podobnie. I jak się w końcu rączka ukręciła, to niczego nie można było dopasować, a wszystkie dorabiane nie były wystarczająco wytrzymałe.
Na poważnie zamierzasz się oświadczyć sprawnemu wkrętaczowi? Bo wiesz, ja to śrubki swiom milwaukiem to mogę wkręcać i wkręcać

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

oiko
oiko - Superbojowniczka · 4 lat temu
:hubbabubba mi to mówisz?! Ja za każdym razem próbuję podprowadzić z bracianego domu mikser do kawy i maminą maszynkę do mięsa, maku, twarogu, kości Wolverina... Jeszcze mi się nie udało, stoją cerbery i warczą

Dlatego się doskonalę, bo wychodzi mi na to (kwarantanna potwierdza), że najlepszym towarzystwem jestem sama dla siebie Co nie znaczy, że nie oświadczałabym się

Wszystkim wdzięczny
Ostatnio edytowany: 2020-03-18 23:35:07

--
https://www.facebook.com/lunaefragmenta/?ref=bookmarks

Yoop
Yoop - Superbojownik · 4 lat temu
Wydaje mi się, że dobrze byłoby zrobić też badania metalograficzne zniszczonych bitów a w szczególności zbadać chropowatość oraz powierzchnię przełomów pod dobrym mikroskopem elektronowym. Ponadto jakieś badania zmęczeniowe i wytężeniowe. Być może warto też pokusić się o analizę składu chemicznego poszczególnych stopów.
Fakt, że chodzi o domek dla lalek nie może przecież usprawiedliwiać ignorancji w kwestii doboru bitów. To nic, że zestaw bitów będzie kosztował więcej niż ten domek oraz roboczogodzina fachowca, który by go poskładał razem wzięte. Najważniejsze, żeby mieć najprofesjonalniejszy sprzęt na dzielni. Można go sobie potem w gablotę wstawić

Radioactive
Radioactive - Superbojownik · 4 lat temu
Po prostu nienawidzę amatorki i papraniny

--
Ech... Kiedyś to i nostalgia była o wiele lepsza.

oiko
oiko - Superbojowniczka · 4 lat temu
:yoop
Przepraszam najmocniej, nie domek, a baza pod niego, płyta i cztery kółka, za to dwa z hamulczykiem, żeby można było wygodnie pod biurko wpiętrolić i wyciagnąć ku potrzebie Obiecuję, że nie będę sie dopytywać, jakim żelazkiem skleić nylonowy na draba kapturek przeciwkurzowy

Ale za rady wdzięczna jestem bardzo, bo wkręcanie to jedna z bardziej dla mnie męczących i bolących rzeczy

--
https://www.facebook.com/lunaefragmenta/?ref=bookmarks

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 4 lat temu
:yoop nie filozuj, dobre? Tak z doświadczenia ci powiem, że jak przychodzi element wyposażony w śrubki do jego skręcenia, to najczęściej te śrubki są wykonane z gównolitu, często pomieszanego jeszcze z plasteliną. I nie da się tego wkręcić nawet w sosnę.
Co do narzędzi, to nie bułki i nie kupuje się ich codziennie. Więc uważam, że lepiej dołożyć kilka zł i mieć sprzęt na dłużej, niż kupić najtańszy i wyrzucić po drugim użyciu. Choć nie jestem, jeśli nie ma takiej potrzeby, zwolennikiem kupowania sprzętu z górnej półki. Dla amatora może on być wręcz problematyczny w użyciu. A na pewno będzie zdecydowanie nad wyrost jego zapotrzebowania i możliwości. Gdybyś pracował zawodowo narzędziami, to doceniłbyś parametry i jakość sprzętu profesjonalnego. A są firmy, o których mało kto tutaj słyszał, produkujące sprzęt topowy. Ale dałbyś za wiertarkę dziewięć tysięcy zł?

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

Yoop
Yoop - Superbojownik · 4 lat temu
:hubbabubba ja rozumiem, że nie należy kupować najtańszego chłamu, ale bez przesady, do domowego użytku w zupełności wystarcza marketowy standard Boscha czy Stanleya. I tak dużo ważniejsze będzie dobranie właściwego bitu niż to, kto go wyprodukował.
Nie zamierzam się licytować, ale jakieś tam luźne pojęcie mam. I wierz lub nie, mam w pracy droższe wiertarki niż głupie 9tys zł

Radioactive
Radioactive - Superbojownik · 4 lat temu
Za 9K to se ostatnio podstawowy zestaw wiertnica(taka se, dużo nie będzie pracować)+statyw+2korony+hydronetka sprawiłem, wogle na elektronarzędzia można każde pieniądze wydać, nie ma górnej granicy

Teraz wszyscy by najchętniej akumulatorowymi pracowali, tylko młotowiertarka Milwaukee z sds-plus jest trzy razy droższa od odpowiednika sieciowego wysokiej klasy, no ale przedłużacza nie trzeba rozwijać

--
Ech... Kiedyś to i nostalgia była o wiele lepsza.

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 4 lat temu
:yoop osobiście nie spotkałem droższej ręcznej wiertarki. Więc podaj model, chętnie zweryfikuję swoją wiedzę.
Akurat Stanley i Bosch, to przykłady firm, które całkowicie zdziadziały. To już nie marki, ale brandy nalepiane na coraz gorszej jakości produkty. Aktualne hasło tej drugiej firmy powinno brzmieć - produkty Boscha wrzucaj do kosza. Bo często do tego się tylko nadają.
Wcześniej napisałem, że do domowych zastosowań produkty lidlowskie nawet się nadają. Choć mając do wyboru kilka modeli, wybrałbym te bezszczotkowe. Można sobie też kupić Erbauera z Castoramy, czy inne Ryobi. Podejrzewam podobny poziom jakości. Jednak do jakiejkolwiek pracy zarobkowej te sprzęty się nie nadają (chociaż moi znajomi dla zabawy kupili sobie wkrętarkę i zakrętarkę Parkside'a z Lidl'a i testują w pracy, Ryobi przetestowane ze skutkiem negatywnym). Co do bitów, to tutaj zdecydowanie polecam zapłacić więcej za produkt porządnej jakości, choć też ze średniej półki cenowej, niż kupować najtańsze marketowe wytwory. Wszystko zależy od intensywności używania. :oiko będzie kręcić raz na jakiś czas (chyba, że załapie bakcyla i zostanie majsterkowiczką), ja będę pracować po kilka godzin dziennie. Zupełnie różne wymagania, co do sprzętu. I za jedną moją wkrętarkę, wspomniana by sobie cały warsztat wyposażyła

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

oiko
oiko - Superbojowniczka · 4 lat temu
:hubbabubba to coś jak kupowanie ajfona i potem używanie go do łocapa i fejsbunia?
Osobiście lubię i wolę jedno narzędzie do jednej roboty, chyba, że ma jedną wajchę do przestawienia trybu pracy Tu się kończy mój multitasking, przynajmniej, jeśli chodzi o wihajstry, które w teorii powinny ułatwiac życie

Moje zamiłowanie do pchania łap wszędzie, rozbebeszania, naturalnej ciekawości "jak to działa" i, o zgrozo, "jak by to można usprawnić" wyciągnęłam, podejrzewam, z mleka mojego ojca Mama była kreatywna, ale raczej drutowa, szydełkowa, haftowa, szyciowa, tata był złotą rączką do wszystkiego, konserwatorem na olsztyńskim basenie. Z wyuczonego zawodu zdunem Jako dziecko spędzałam z nim dużo czasu, uwielbiałam podziemia budynku z jego pracownią, zapach drewnianych wiórów i smrodzik całej reszty chemikaliów, wbijałam krzywe gwoździe w każdą dostepną powierzchnię i parzyłam się gliną, kiedy lepiłam figurki w czasie oczekiwania, aż tata skończy budowac taki, czy inny piec. Miłość do tokarki mam wbudowane w dna, godzinami mogłabym sie patrzeć na tartak, z jego obrabianiem kłód i cięciem surowych tafli. Dzisiejsze meble z kolorowej żywicy i pięknego naturalnymi słojami drewna przyprawiają mnie o nadciśnienie, stare meble, ich renowacja, powrót do świetności, wywołują u mnie migotanie przedsionków.

Wtedy, kiedy mogłam, nie wykorzystałam możliwości nauki, a później... zawsze było coś ważniejszego, co miało pierwszeństwo. Za to miłość do dłubaniny pozostała. Ale już trochę na oślep. Wiem, że w necie jest całe multum informacji, które wcześniej, czy później naprowadzą cię na Jedyną, Prawdziwą i Ostatecznie Słuszną Drogę, ale wolę się zwrócić do Was, bo macie doświadczenie i się nim podzielicie

, ewentualnie po przejściu kwarantanny brytfanką lasagni

--
https://www.facebook.com/lunaefragmenta/?ref=bookmarks

Yoop
Yoop - Superbojownik · 4 lat temu
:hubbabubba no nie, ręcznej to jednak nie mamy droższej.
I spoko, do pracy zarobkowej z pewnością warto mieć sprawdzone narzędzia. Ale przecież temat dotyczy prostej domowej roboty - cztery kółka i płyta wiórowa. No miejże litość, każdym dopasowanym bitem byś to dokręcił.

pckiller
pckiller - Superbojownik · 4 lat temu
:oiko
Udarowe bity Bosch sobie zakup. Po około 3 PLN sztuka na all chodzi :p

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 4 lat temu
:yoop i tu jest pies pogrzebany - dopasowanym. I odpowiednio twardym. W markecie kupisz jakieś bity marek własnych sieci, albo zupełne no name'y, które pasują do niczego i są twardości żadnej. Ja wolę zakupy takich gratów robić w sklepach narzędziowych, gdzie taki sprzęt jest "myślą przewodnią", a nie tylko którymś z kolei działem, w którym za zamówienia towaru odpowiada księgowy, a nie osoba znająca się na rzeczy. Wolę zapłacić więcej, ale mieć towar sprawdzony. Kiedyś chciałem w markecie kupić twardsze śruby. I jak zapytałem panią z działu, czy mają śruby w ósmej klasie, to najpierw mi pokazała śruby M8, a później ofuknęła, że czego ja od niej chcę. A w sklepie ze śrubami, jak powiem, że chcę śrubę, to sprzedawca mnie zapyta o rodzaj gwintu, rodzaj łba, długość gwintu (jeśli w tej długości są już różne), klasę, kolor (ocynk/czarna, jeśli w danej klasie występują takie i takie). Amator się zgubi. Ale prawidłowa informacja brzmi np - M10 na 60, jeden dwadzieścia pięć, z pełnym gwintem, w dziesiątej klasie, z łbem imbusowym, czarna.

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 4 lat temu
Ja mam w wiertarce złote kable, żeby sąsiedzi lepiej słyszeli basy.

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

Radioactive
Radioactive - Superbojownik · 4 lat temu
:thurgon minimalna akceptowalna jakość to dopiero przy platynowych, ale jeśli chcesz żeby sąsiad prawdziwie docenił głębię tonów twojej wiertarki o szóstej rano w sobotę musisz przestać dziadować i zainwestować w sprzęt zawierający uran wzbogacany w izraelskich wirówkach

--
Ech... Kiedyś to i nostalgia była o wiele lepsza.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
kosmolot - Superbojowniczka · 4 lat temu
to chyba czasy żeby coś porobić

oiko
oiko - Superbojowniczka · 4 lat temu
:maciej1988 oooo, teraz doczytałam...
W I E M

--
https://www.facebook.com/lunaefragmenta/?ref=bookmarks

McFlash
McFlash - Bojownik · 4 lat temu
:maciej1988 Jedyna poważna odpowiedź w tym temacie Jak coś robić to uber profesjonalnymi narzędziami po 3k za byle pierdołę, bo metal pochodzi z jądra planety, a monter składał elektronarzędzie według schematów pozyskanych z tajnej części Biblioteki Aleksandryjskiej. Oczywiście nie można zapomnieć o dwutygodniowej medytacji montera na opuszczonej karaibskiej wyspie w otoczeniu pięknych pań w bikini
---
Tak poważnie to domowe wykorzystanie wymaga marek amatorskich, ale nie no name ów (w OBI jest coś takiego, że nie ma nawet nazwy marki). Black&;Dekker, Parkside itp. spokojnie stykną. Bity to zwykłe z Boscha. Najważniejsze, żeby były tam po trzy rozmiary obu krzyżaków i płaski, bo to jednak podstawa. Plus bity torx i przedłużka dla wygody. Tyle w temacie.
Co do wkręcania to nikt chyba nie wspomniał o tym, aby nie wkręcać na drugim biegu. Przy odrobinie pecha może się to źle skończyć dla wkręta albo ręki.

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 4 lat temu
:mcflash prędkość wkręcania, to kwestia wprawy. Jednemu będzie wkrętarka wyjeżdżać na pierwszym biegu i pokaleczy wszystko dookoła. A drugi bezproblemowo będzie pracować na pełnych obrotach drugiego.

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
:yoop , przecież tutaj tak zawsze

...a na końcu wychodzi, że do zabicia muchy nie wystarcza zwykła łapka, tylko potrzeba elektronicznie sterowane dzialko laserowe z bluetooth, wifi, oraz możliwością naprowadzania smartfonem, oczywiście najnowszym nadgryzionym jabłkiem

--
Booo :)

McFlash
McFlash - Bojownik · 4 lat temu
:hubbabubba Nie tylko prędkość, ale też poziom momentu obrotowego. Na pierwszym biegu jest stały, a na drugim na koniec gwałtownie rośnie i wtedy łatwo coś zepsuć.
Forum > Hyde Park V > Porada na lepsze czasy (dla majsterkowiczów)
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj